reklama
oleniolek
Fanka BB :)
mój mąż tak do mnie mówi - nie jesteś gruba, jesteś w ciąży!
bardzo mu jestem za to wdzięczna :-)
bardzo mu jestem za to wdzięczna :-)
H
Harsharani
Gość
Sorry za ciekawość...ale wyprowadzilas sie bo chcialas czy moze zostalas zmuszona? Bo ja w pierwszej ciazy z moim synkiem zostalam zostawiona przez jego 'ojca'... I w ogole dluga historia, wiec jesli potrzebujesz rady albo wsparcia to pisz na gg albo priva.
Zmienilam sobie kolor forum na niebieski, skoro bede miala chlopca 
Zaraz idziemy z bobasem spac. Kocur juz grzeje lozko. Jakis wysliniony wrocil, jakby go pies polizal. Ja to nie wiem co za egzemplarz nam sie trafil.
Zaraz idziemy z bobasem spac. Kocur juz grzeje lozko. Jakis wysliniony wrocil, jakby go pies polizal. Ja to nie wiem co za egzemplarz nam sie trafil.
Milusia spostrzegawcza jesteś Ten górny był wg pierwszego USG, a ten dolny wg ostatniego, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu sobie tak komplikować.. Co prawda nasze maleństwo jest zawsze na każdej wizycie większe o tydzień, półtora od tej pierwszej daty, ale i tak ją podam jako termin porodu, więc muszę tak liczyć.. Z OM wychodzi 29 stycznia, wiec odpada zupełnie, muszę liczyć na wprawne oko lekarza robiącego USG..
Ewi no widzisz.. Pewne to my chyba już nie będziemy Ja tam już w nic nie wierzę.. Szkoda mi tylko tych różowych ciuszków, no ale już postanowione, że będą dla drugiego maluszka, musi być córeczka
Ale Ty masz przeboje z tymi zwolnieniami, masakra.. Trzymam kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło i żebyś w końcu dostała należne Ci pieniążki
A co do imion to Julka odpada z wiadomych przyczyn, Julian też.. myślimy teraz nad nowym imieniem dla synka i nie mamy pomysłu :/ może Filipek..
Ten górny był wg pierwszego USG, a ten dolny wg ostatniego, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu sobie tak komplikować.. Co prawda nasze maleństwo jest zawsze na każdej wizycie większe o tydzień, półtora od tej pierwszej daty, ale i tak ją podam jako termin porodu, więc muszę tak liczyć.. Z OM wychodzi 29 stycznia, wiec odpada zupełnie, muszę liczyć na wprawne oko lekarza robiącego USG..Ewi no widzisz.. Pewne to my chyba już nie będziemy
Ja tam już w nic nie wierzę.. Szkoda mi tylko tych różowych ciuszków, no ale już postanowione, że będą dla drugiego maluszka, musi być córeczka Ale Ty masz przeboje z tymi zwolnieniami, masakra.. Trzymam kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło i żebyś w końcu dostała należne Ci pieniążki
A co do imion to Julka odpada z wiadomych przyczyn, Julian też.. myślimy teraz nad nowym imieniem dla synka i nie mamy pomysłu :/ może Filipek..
Ostatnia edycja:
Marta1981
Rodzyneczka
Marta i tej córci ci z całego serca życzę!!!
Podziękuję jak zamiast rogala zobaczę śliczną bułeczkę;-)Martuśśś to życzymy księżniczkiiiii
.To ja na dobranoc dodam 2 paczki wafli ciapucino i 2 czekoladowychhej dziewczyny widze temat czekolady a ja własnie topie smutki w drugiej tabliczce
- na jutro mam zamówione:-).
U mnie niestety jutro pulpeciki będą, młody w końcu COŚ musi zjeść - dziś 2 jogurty i 3 kopytka przez cały dzieńDziewczyny teraz wszystkie łazanki będziemy robić hehe, ja już wczoraj na jutro zaplanowałam tylko moje będą z kapustą kiszoną i mięsem mielonym
:-(, na kisiel nawet nie spojrzał
:-(.Jutro rano na badania, bo co drugą wizytę mam robić mocz i morf. A i otwierają nowy punkt ciuszkowy (siorka M tam przebiera) i muszę być;-);-)
bo fajne rzeczy mają.Miłej nocki Marcóweczki.:-)
H
Harsharani
Gość
Ale numer. Dopiero doczytalam Malinka!
Czyli jednak chlopiec.... Ehhhh...Moze to jednak lepiej, ze sie jutro o plec nie dowiem?
Ewi, no...zostawil mnie. Dowiedzialam sie kolo nowego roku, ze jestem w ciazy...poszlam do szpitala na jakis czas (nerki ehhh). Po szpitalu wyjazd do Polski na jakis czas..a po powrocie to juz tylko rzeczy w czarnych workach na mnie czekaly...Bylam bezdomna, bez kasy (no bo nie wiedzialam wtedy, ze nawet jakies chorobowe mi sie nalezy...)..i w ogole zalamana- bo to w Anglii sie dzialo..wiec w obcym kraju....Ale nie ma co wspominac i dlatego tak mocno kocham K. teraz Bo on sam kocha i mnie, i Olafa- mimo, ze to nie jest jego biologiczny syn.
Czyli jednak chlopiec.... Ehhhh...Moze to jednak lepiej, ze sie jutro o plec nie dowiem?
Ewi, no...zostawil mnie. Dowiedzialam sie kolo nowego roku, ze jestem w ciazy...poszlam do szpitala na jakis czas (nerki ehhh). Po szpitalu wyjazd do Polski na jakis czas..a po powrocie to juz tylko rzeczy w czarnych workach na mnie czekaly...Bylam bezdomna, bez kasy (no bo nie wiedzialam wtedy, ze nawet jakies chorobowe mi sie nalezy...)..i w ogole zalamana- bo to w Anglii sie dzialo..wiec w obcym kraju....Ale nie ma co wspominac i dlatego tak mocno kocham K. teraz
Bo on sam kocha i mnie, i Olafa- mimo, ze to nie jest jego biologiczny syn.reklama
Czesc dawno mnie tu nie bylo bo nie mam czasu, i, jak pisalam Marcie, glupio mi wpadac i tylko o sobie pisac nie bedac na biezaco. Gratuluje dziewczynom, ktore poznaly plec fasolek i gratuluje forumowej mamie trojaczkow. Az mi kopara opadla z podziwu!
3 tyg temu mialam pierwsze usg, plci nie znam, ale fasola wygladala ok. Umowilam sie na prywatne usg w Dublinie do kliniki na Blackrock, gdzie mialam robione usg 3d/4d w poprzednej ciazy. Czyli jest duza szansa, ze plec dziecka poznam 30 pazdziernika
Ja caly czas choruje, juz mam tego dosc, jak nie mdlosci to grypy, anginy, a obecnie zatoki. Nie bylo w tej ciazy 2 tygodni, w ciagu ktorych nic by mi nie bylo. Starosc nie radosc najwidoczniej...
Pozdrawiam serdecznie
dawno mnie tu nie bylo bo nie mam czasu, i, jak pisalam Marcie, glupio mi wpadac i tylko o sobie pisac nie bedac na biezaco. Gratuluje dziewczynom, ktore poznaly plec fasolek i gratuluje forumowej mamie trojaczkow. Az mi kopara opadla z podziwu!3 tyg temu mialam pierwsze usg, plci nie znam, ale fasola wygladala ok. Umowilam sie na prywatne usg w Dublinie do kliniki na Blackrock, gdzie mialam robione usg 3d/4d w poprzednej ciazy. Czyli jest duza szansa, ze plec dziecka poznam 30 pazdziernika
Ja caly czas choruje, juz mam tego dosc, jak nie mdlosci to grypy, anginy, a obecnie zatoki. Nie bylo w tej ciazy 2 tygodni, w ciagu ktorych nic by mi nie bylo. Starosc nie radosc najwidoczniej...
Pozdrawiam serdecznie
