reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Dziewczyny koniec tematu o wieku bo zaraz się tu wszystkie w depresję wiekową wpędzimy!!!
:)

Ewi, ja się w depresję wpędzić nie dam ;-) Młoda jestem niesłychanie i tak jeszcze przez kilkadziesiąt lat zostanie. Aż zrymowałam!

Ja mam 35lat wiec juz raczej uwazam za ostatni dzwonek swój wiek,ale wiem jedno ze pragnę doznać macierzyństwa.
Erwina, witaj! I co ty gadasz, że Ci dziwnie, że w takim wieku... Ty przecież młoda d...a jesteś (wybacz kolokwializm). To jest absolutnie normalny wiek na ciąże i bardzo dobry - dojrzała jesteś psychicznie, przygotowana na macierzyństwo.
Żona mojego teścia urodziła ostatnie dziecko, kiedy miała 46 lat, moja siostra w wieku lat 40 dopiero zaczyna powoli planować drugie, a mój drugi teść (ojczym M.) zmajstrował swoje pierwsze dziecko w wieku 62 lat. Ojcem był cudownym. Chociaż w przypadku kobiety zrobienie sobie dziecka za pomocą in-vitro w wieku powyżej 55 lat uważam za egoizm i brak myślenia. Ale to tylko moje osobiste zdanko.

Ewi82-szczerze mówiąc to w depreche nie wpadam ze względu na wiek bo czuje sie młodo (...)
A jak masz się czuć szalona kobietko?! Tylko młodo!

A co do kłopotów z krwotokami z noska: nawilżać śluzówkę! Krwawienie jest często powodowane odrywaniem zaschniętej wydzieliny, a że śluzówki wszystkie mamy w ciąży przekrwione, to łatwiej o krwawienie. Sól fizjologiczna do noska lub spray z wody morskiej - i będzie lepiej.
 
reklama
Koncia a ja grzebie i grzebię na tym necie i nie mogę trafic na takie okazje ciuszkowe:( jak trafisz to podeślij linka hehe;)

Erwina dużo przeszłaś... Jeśli można spytać to dlaczego tak nagle musiały być robione te cesarki??? I dlaczego nie udało się uratować dzidziusia w 30tyg? Ja mając 20 lat straciłam dziecko w 3 miesiacu i do dzisiaj czasami łapie sie na tym że myślę ile by miało lat i że szło by już do szłoły itd...

Dziewczyny nie wiecie o jakiejś pracy chałupniczej? bo mi sie na zwolnieniu strasznie nudzi:(
 
Ostatnia edycja:
Ewi, wpisz WYPRAWKA w szukanych, jest tego mnóstwo. Podrzucam kilka aukcji, które mają najkrótszy termin, przystępne ceny i nikt nie licytuje, bez ceny minimalnej. Nie jest to tak okazjonalne jak mój zakup, ale i tak na niektórych wychodzi ok 2zł za sztukę :-) gdzieniegdzie trzeba zapytać lub policzyć ilość ciuszków.

Chłopak:

Śliczna angielska wyprawka chłopczyk 0-3 3-6 m (1260897406) - Aukcje internetowe Allegro

WYPRAWKA MEGA PAKA 60szt 0-3-6 MARKOWE OKAZJA (1247307500) - Aukcje internetowe Allegro

Dziewczynka:

Firmowa wyprawka dla córci, jesień-zima 0-6m. (1260229532) - Aukcje internetowe Allegro

DUŻA WYPRAWKA DLA CÓRECZKI !!! (1263722800) - Aukcje internetowe Allegro
 
Hej Kochane :)

ona1986 ja mam 13-stego niby pechowy :p a Ty ?
ja mam 23go, a 13sty lubie :))) ja to wlasnie mam niby pechowy bo zawsze dostawałam jeden prezent urodzinowy i wigilijny hehe ;)

Justynka jeszcze dzis dojadam tą ogórkową, a pomidorową trzeba bedzie tez nie długo robic ;) kochammmm zupkiiiiiiii hehe :p ( w ciazy to juz wogóle ) :p:rofl2:

Ewi ja tez tak mam jak sie tutaj naczytam ;) :-)
 
Cześć brzuchatki
Najpierw nie chciałm włączać kompa, bo ciężko odejść, później okazało się ,że nie mam netu(awaria nadajnika), ale jestem .Zupka ugotowana(zjedzona) szczawiowa z jajeczkiem sosik z żeberek dochodzi do tego kasza i buraczki na ciepło.
Odnośnie różu i innych zabobonów, gdy Ola była mała nie była małą baletnicą w bladym różu, ale uwielbiałam kolowowe dziecięce ubranka.I chyba przez to , gdy tylko zaczęła mieć jakiekolwiek zdanie wszysstko , ale to wszystko chciała w bladym,mdłym różu barbiowym. Lalek Barbie ma z kilkanaście , coprawda ja osobiście nie kupiłam żadnej, ale pytana przez kogokolwiek co chce zawsze to była Barbie nowy model, oprócz tego były jeszcze bajki z rzeczoną , ktore chcąc nie chcąc znam do dzić na pamięć. Ale chyba wolałam babcię (patrząc na jej wiek) Barbie , niż obecną teraz w moim domu Hennah montana.Na szczęcie nie chce się juz ubierać na różowo, ale Hanah jest wszędzie . Ja nie kupiłam plecaka z wizerunkiem , to kupiła ciocia, piórnik dziadek i wiele , wiele innnych i w telewizji też ona . Mój m gdy wraca z pracy a Ola oglada ,,swój film" twierdzi ,że montana to chyba nadaje 24 na dobę.
Więc czy my lubimy , czy nie jak mamy w domu dziewczynkę róż napewno się w nim pojawi , bo w przedszkolu wszystkie dziewczynki są rożówe niczym cukierki pudrowe.I jak wytłumaczyć ,że ty nie masz bo to brzydkie -Ale Zosia ma ja tez chcę!!!!!
 
Ona ja tak wczoraj gotowałam t a zupę że wyszedł mi wieeeelki gar bo wiecznie a to czegoś za dużo a to za mało a na koniec mąż do mnie "jakie to kwaśne" hehehe więc musiałam dolewać wody;) chyba straciłam smak.

Koncia dzięki;) tylko muszę jeszcze poczekać troszkę bo nie jestem pewna co do płci;)
 
Hej Kochane :)

ona1986 ja mam 13-stego niby pechowy :p a Ty ?
ja mam 23go, a 13sty lubie :))) ja to wlasnie mam niby pechowy bo zawsze dostawałam jeden prezent urodzinowy i wigilijny hehe ;)

Justynka jeszcze dzis dojadam tą ogórkową, a pomidorową trzeba bedzie tez nie długo robic ;) kochammmm zupkiiiiiiii hehe :p ( w ciazy to juz wogóle ) :p:rofl2:

Ewi ja tez tak mam jak sie tutaj naczytam ;) :-) a moj M... sie pozniej pyta czy to danie głowne na forum heheh :D i tezzzz kwaśną mam hehe :p a z wczorajszego całego gara prawie nic nie zostało :szok:

Bosonózka Kochaniutka Moja... czytam Twoj post i widze siebie...tez taka jestem...wlasnie moze to bedzie czas na to zeby troszke rozumiec sie z kobietkami, bo ja na ogól tez nie przepadam za dziewczynami bo są wredne , zazdrosne o wszystko i wogole jakies dziecinne, na ogól miałam kolegów, ale oczywiscie są wyjątki, i bedziesz miała okazje pokazać córuni jak być prawdziwą fajną * KOBITKĄ* ;)))))) przede wszystkim plotkująąą strasznie, a z kolegami było jakoś tak inaczej, nie ma rywalizacji i wogole ;)))) Bosonózka wiem ze bedziesz przeszczesliwa jak bedzie córcia , i tego Ci zycze, ale potrzeba troszke czasu bo byłas nastawiona na chłopczyka... u mnie jest obojetnie, ale moj M tylko mowi o chłopczyku wiec jesli sie rozczaruje to bedzie podobnie... Buzi kochana :* <tuliiiiiiiiiiiiiii>

Pestusia czytałam wlasnie ze to teraz jest normalne :) krwawienie z nosia, dziaseł... za tydzien pewnie mnie dopadną bo ogolnie mam wrazliwy nos i dziasła..


Erwina
3 mam kciuukiii, moja znajoma miała podobnie jak Ty piszesz, i w koncu sie udało ma roczną zdrową córeczke... i ma teraz 37 lat ;)



PS: DOPADŁ MNIE OD WCZORAJ WILCZY APETYT :/ !! :szok::szok::szok::szok: sni mi sie ciagle ze jestem głodna!!
 
Ona mi się zupki pokończyły. BEEE. A tak bym zjadła. Jak zostało Ci coś to podeślij mi.

Erwina witaj. Trzymam za Ciebie kciuki.Tym razem musi byc wszystko dobrze. Mnie ginekolog nastraszył, że moge mieć kłopoty z zajściem w ciąże. Kilka lat leczyłam się hormonalnie na zespół policystycznych jajników.Więc naprawde byłam zdziwona jak zobaczyłam na teście ciążowym 2 krechy. Myślałam,żę to jak zwykle spóżnia mi się miesiączka a tu taka niespodzianka.

Ewi to ja tez chce taką pracę domową jak Ty. A z tymi ciucholandami to fajny pomysł. Można kupić naprawde fajne ciuszki po małych cenach. Ja ostatnio znalazłam nową sukieneczkę taką śliczniutką , z orginalną metką , za całe 7 złotych. W sklepie kosztowała by penie ze 40.

A jeszcze muszę się Wam pochwalić ,że nareszcie kupiłam kurteczkę dla siebie na brzuszysko. Ale nie było to takie proste.
 
Erwina - witam serdecznie! zapraszam do przyklejonego wątku tzn spisu marcowych mam:-) duuużo przeszłaś... i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko było idealnie-książkowo! będzie dobrze! mam nadzieję że łatwo się u nas zaaklimatyzujesz

ola - katarek ....hmmm...jeszcze trochę jest...ale ogólnie głowa strasznie boli...czuję się słabo... nie jestem w stanie wyjść z łóżka ...tylko tyle by z psem na 5-10minut. A jak twoje zdrówko?

harsza
- tak jak pisze ola... możesz do nas poesemesować:-D hihi:-)

skarletka
- a jak twój humorek? lepiej?

wiecie co... tak jak przez ostatnie 4 miesiące nie byłam w stanie przełknąć nic słodkiego to dziś zaszalałam i całą michę lodów zjadłam! wiem..mam katar i przeziębiona jestem ale w domu siedzę to mam nadzieję że lody nie zaszkodzą...! no i jeszcze kupiłam malutką Colę ...tak dawno nie piłam... że po prostu MUSIAŁAM:-) to leżenie w łóżku nie wyjdzie mi chyba na dobre...


malinka
- co porabiasz? gdzie jesteś? :-D

Ewi - jakbyś mieszkała blisko mnie to chyba bym ci zapłaciła za trochę domowych obiadków hihi:-D

justyna - pochwal się kurteczką! gdzie kupiłaś? może jakieś foto?:-)
 
reklama
Ewi82-4lata temu bedąc w 28tyg ciązy poczułam coraz słabsze ruchy dziecka.ze względu że akurat przeprowadziłąm sie,udałam sie do innego lekarza który stwierdził że wód płodowych nie ma-dziecko żyło,ale na rozwój nie miało warunów.wody jednak nie odeszły mi ot tak,i mowiłam lekarzowi temu do którego chodziłam,że mam dziwne upłąwy a on że to normalne-skąd miałam wiedziec że jednak moje obawy były słuszne.wylądowałam w klinice bodłączona do ktg.po 5godz pobytu w szpitalu,tętno dziecka zanikało.decyzja-cięcie.to bylo dla mnie koszmarne przezycie,jednak chodzilo o zycie dziecka.była córeczka 610g,byla malutka-żyła w inkubatorze 9 dni,jednak wiedziałam ze stan jest ciężki bo miała niedotlenienie mózgu.to straszne-pochować własne dziecko...
rok póżniej zaszłąm w ciąze bez problemu,wszystko było ok,nawet jezdziłam na patologie ciązy.jednak będąc w 30 tyg ciąży,wieczorem zaczął mnie strasznie bolec brzuch-jak na okres,zaczeły sie skurcze,zalewał mnie pot,w koncu pojawiła sie krew i wtedy szybko do szpitala-znów zła diagnoza-całkowite odklejenie łożyska.pytałam sie co z dzieckiem?usłyszałam tylko trzeba teraz ratować panią,ma pani krwotok wewnętrzny...to było straszne,nie chciałam życ,nie widziałam syna jednak moj mąż widział go miał 1600g,był duży i pani pediatra powiedziała męzowi że to było zdrowe dziecko do uratowania,jednak całkowite odklejenie łożyska skazało je na śmierc.teraz dostałam sie pod dobrą opieke p.doktor,która wykryłą że te przypadki są przez zakrzepicę-tzn jak jestem w ciązy to dochodzi do zakrzepicy<trombofilie>.obecnie biore zastrzyki przeciwzakrzepowe<nie szkodza dziecku>.
 
Do góry