reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

jak bezpłatnie to fajowo z tymi szkołami rodzenia u nas w zeszłym roku było prawie 300zl wydaje mi sie że to dużo tym bardziej że 3 lata temu było tylko80zl
tak sie rozpisałyście o tej zimie że aż mi sie zimno zrobiło
 
reklama
ja padnięta, bez humoru, zła na dodatek na m jak osa. nić tylko mi się chce siąść i beczeć. niech wychodzi, to słońce, bo naprawdę złapię deprechę. tak mnie wszystko wkurza!

widzę, że piszecie o szkole rodzenia i milutek się zastanawia. Prawdę mówiąc ja nie poszłam tam, żeby się dowiedzieć jak rodzić, bo o tym to tam najmniej, ale bardzo przydały się rady pediatry, położnej dotyczące pielęgnacji maluszka, na temat kosmetyków, karmienia naturalnego,sztucznego, ubierania, spacerków. Opowiadano nam jak reagować na zakrztuszenie i inne praktyczne porady dotyczące pierwszej pomocy. Zwrócono nam uwagę co w zachowaniu dziecka powinno nas zaniepokoić, a co nie, jak radzić sobie z kolkami, gorączką. Jasno i przystępne wyjaśnione, bez jakichś zabobonów, które nie raz słyszymy w rodzinach.
Dodatkowo mieliśmy rozmowę uświadamiającą z psychologami na temat relacji w małżeństwie po narodzinach, czego możemy się spodziewać, jak zapobiegać negatywnym skutkom, jak sobie z nimi radzić. Ja wszystkim polecam się przejść, ale tak jak pisze Futrzak w 3 trymestrze po 30 tyg, żeby rady były jak najbardziej świeże.

a co do ślubów, to ja brałam 10 lutego. Było zimno, padał śnieg z deszczem, wolałabym mieć wesele na wiosnę lub w lecie. nie polecam. sukienka na ramiączkach wydekoltowana, na to futerko, ale ciepła to nie dawało. W kościele cała się trzęsłam, a szczena chodziła mi z zimna, a nie z emocji ;)Przeziębiłam się na drugi dzień strasznie.
 
Ostatnia edycja:
Milutku Futrzaczek ma rację. Moja koleżanka właśnie chodzi na zajęcia i bardzo sobie chwali. U nas były tez zajęcia dotyczące ćwiczeń rozciągających i na bóle kręgosłupa dla kobiet w ciąży i nawet na tych zajęciach dziewczynom udało się namówić prowadzącego, żeby też pokazał jak ćwiczyć po porodzie. Także na pewno warto pójść przynajmniej na część zajęć.
Migotka ja sie pytałam już u siebie i powiedziano mi, że po 25 tc dopiero można sie zapisać.
Nosferata witaj w naszym gronie :)
 
Cześć:-)
A przyjmiecie jeszcze mnie do Waszego grona?
Już jakiś czas Was podczytuje, ale jakoś nie mogłam zebrać się i coś napisać. A że coraz więcej brzuchatek z Lublina to i ja postanowiłam się wkońcu odezwać.
Ewi nie dość ,że blisko mieszkamy to jeszcze miałyśmy wesele tego samego dnia.Temperatura była naprawde hot. Ale tak sobie myślę czasem ,ż egdyby było zimno i padało to by było jeszcze gorzej.






 
Ostatnia edycja:
Cześć Justynka;) łączy nas miasto i data ślubu a dzidziuś kiedy będzie? dodaj sobie suwaczek;) Już jest nas tyle z Lublina że zaraz zorganizujemy duże spotkanie hehe, ale by było śmiesznie tyle grubasków w jednym miejscu;)

Migotka można chodzić z partnerem i większość kobiet wybiera taką opcję;)
 
witam drogie panie ... dziś znowu sie zdenerwowałam na panie na poczcie ale zrobiłam z nomi porządek ech dzielna jestem aż mi paere osób brawo buiło bo ta nasza poczta tu działa jak typowy przykład jak NA POCZCIE BYC NIE POWINNO! ale zrobiłam z tym porządek i mi ulżyło!
a dzień miałam miły,nocy nieprzespałam ze strachu zato m w domu pożadek zrobił mama rano zrobiła mi zakupy-chlebek serek bieluch -dla małej i przywiozła 8 mrozonych obiadków dal małej-sama gotowała zupki jażynowe z kawałkami mięska pire z jażynkami i kawał mięska itp -super sprawa odmrażam podgrzewam a wszystko zdrowe i pyszne Róża uwielbia!potem naliśniki na obiad miały byc a że teściowa tteż dzis nalesniki to wpadłam do niej razem śmy zrobiły ja i młoda jadłysmy u teściów-maz w domu spał a potem mu przyniosłam!
a u teściów Róza zmieniła otoczenie inne zabawki i miała radoche do tego dzadek i babcia cieszyli sie wnusią a ja odetchnełam...-i najadłam sie bo co chwile mi coś innego do jedzonka przynosili-jestem przejedzona!
teraz młoda sie bawi a ja robie na drutach szalik dla m -już3 zime hehehe.bo ja tak powoli robie

co do szkoły rodzenia to ja przed pierwszym porodem niebyłam a teraz zobie pujde na darmowy kurs trodzenia-coś jak szkoła tylko darmowe bo szkoła to cos 350kosztuje a te same zajecia i tylesamo godzin tylko kwestia dyplomu szkołt roddzenia
 
Ostatnia edycja:
Ewi z tym spotkaniem to by dopiero śmiesznie było:-). Tyle ciężarnych w jednym miejscu to naprwde śmieszny widok. Chociaż teraz jakoś często spotykam w różnych miejscach kobiety w ciąży. I przyznam się,że zawsze mi się wtedy chce śmiać. A już wczoraj jak wybrałam się z siostrą na zakupy, która ma termin porodu na 8 grudnia , i spotkałyśmy w sklepie jeszcze jedną brzuchatą to myślałam,że pękne;-). Inwazja czy co:-D? A może to jakieś zarażliwe ta ciąża:blink:
 
reklama
Witam Justyna jeszcze i dla Ciebie się miejsce znajdzie.Śmieszne bo ja i moja siostra tez obie jesteśmy w ciąży tylko ona ma termin na październik.
Milej nocki kobitki
 
Do góry