Marcóweczki 2011

[Milutek23]

hej a ja dzisiaj widziałam moje malenstwo, moj chlopak to normalnie plakał ze szczescia
podobno spora fasolka wiec moze termin mi sie przesunie na wczesniej, tylko ja wreszcie musze zaczac jesc bo ani kilograma nie przytyłam

No to super wieści a do kiedy jesteś w szpitalu??

Malinka- to Ty jeszcze Kochana nie wiesz że na BB od tak się zajrzeć nie da

 

[Scarletka]

widzę, że wy o jedzeniu mitgotka współczuję takiej wyżerki, ale docenisz ją jak wyjdziesz
ja po wielkich zakupach, nakupiłam smakołyków pod siebie, zachciało mi się domowych gołąbków i właśnie je szykuję.
Zapraszam jutro na dobry obiadek!
harsh nie przepraszaj tylko wpadaj, ja też za babeczkami nie nadążam, ale chyba mi to wybaczyły pisze jak mogę. Trzymaj się i nie daj paskudnej cukrzycy

 

[ola.80]

Malinka pisanie na BB to tez praca .Fajne zakupy zrobiłas,wszystko w Galerii? Co do meza to niestety ale faceci czesto zanim pomysla to powiedza i potem wychodza takie ''kwiatki''.
Migotka super wiesci .Waga sie nie martw ja tez dopiero niedawno przytyłam moze ze 2kilo.
Ja ruchy bąbla czuje ale M jeszcze raczej ich nie poczuje bo one takie ''podskorne''sa.
Harsh no to miłego ''posiedzenia'' z psiapsiółka

 

[koncia]

cholera,brzuch mi zmalał :/

 

[Scarletka]

cholera,brzuch mi zmalał :/

ja też czasem mam takie wrażenie. raczej się nie przejmuj

 

[Fusia]

MAM DZIŚ DOSYC uwaga długie będze ale musze sie pożalic
obudziłam sie o 6.05 rano-Róża mnie obudziła-dostała wody do napicia i przeszła do naszego łóżka!
Mąz miał na noc ,i koło8 wraca mój górnik kochany a wiec ze była godzina 6.15 postanowiłam otworzyć drugi zamek-z góry mamy taką zasówke jakby bez otwarcia od zewnatz na którą zamykam się w domu nanoc!
otwarłam więc ja ale dzrzwi do mieszkania normalnie na klucz zamkniete zostały!
sąsiad -i właściciel od 6.30 sie tłuk u góry conajmniej jakny ściany bużył!
gdześ potem domowy telefon dzwonił ale olałam sprawe bo unas często pomyłki człowiek leci do telefonu a tu sie o szpital albo zakład pogrzebowy pytają!
koło 8.00 zerknełam na moja komórke wyciszoną na noc a tu 3 rozm nieodebrane od Męża....z godziny 7.40
oddzwaniam a moje kochanie mi mówi ze jest u teściów bo sie do domu niemógł dostać bo zasówke miałam jeszcze zamknietą i nieumiał sie domnie dodzwonić-ten telefon stacjonarny co dzwonił i pukał na okno -bo my na parterze mieszkamy
a ja telefon olałam a pukania zwaliłam na konto tłukoncego sie sasiada bo poco Damian miał by sie dobijac jak zasówke otwarłam....
mówie mu ze zasówe otwarłam i sie rozłaczyłam
wstałam bo bawiłąm sie z Rózką n łużku juz po śniadanku-ona bo ja nie byłam głodna.i poczłapałam sprawdić te drzwi otwarte z zasówki- cy napewno otwarłam dwa razy bo ją sie na dwa lub raz zamknąc-podeszłam do drzwi i stanełam jak wryta
bo drzwi były otwarte na oścież ...zdenerwowałam sie mocno dzwonie do m nie odbiera był na poczcie potem wrócił z nowymi cudownymi wiesciami-nowy numer naszego właściciela
a więc nasz "cudowny"własciciel sąsiad wysłał nam pismo obwieszczające podwyzke czynszu jak co roku i było by to normalne gdyby nie z kwoty 560zł czynsz nie miał wzrosnąć od stycznia na 999zł
do tego nasze 80zł woda co miesiac 300zł prąd co 2 miesiące
i 2 gaz tez co drugi miesiac to na życie zostaje nam niewiele a tu roczek zapasem a tu drugi dzidzius w marcu....
do tego 2 dni temu koło godziny 21.40 m zauważył otwarte okno którego żadne z nas nie otwierało ani w ten dzień ani od weekendu a na weekend buyły pozamykane bo przed wyjazdem do moich rodziców sprawdazłam....
tak koło godziny 11.00 chonorowo oddałam treśc żołądkowa poczym sie popłakałam..... mam dzis totalnie dosyc do tego Rózy idze górna trujka ma stan pogorączkowy do tego ma katar mnie nadl brzuch boli bo co chwile ja podnosze bo musze....

nierozumie co sie tu dzeje
albo ten dom straszy albo co bardziej prawdopodobne ktos chce nas wykużyć

konciatym sie nieprzejmój na mam brzych jakby bardzej na prawej stronie nie mocno ale róny tomon niejest
a z Różą też tak miałam
a mi brzych rośnie a ja chudne i trace na wadze

 

[malinaa]

Migotka możesz już zacząć robić listę pyszności, na które się rzucisz po wyjściu

Scarlet a gołąbki kochana to mi mama wczoraj sprezentowała No i nawet zjadłam dwa cudem jakowymś.. bo wiesz, że mięso mogłoby dla mnie nie istnieć, no może poza McChickenami ochydnie pysznymi Znowu dzisiaj zjadłam, ale ciiiiiiiii :/

Olusia tak w galerii, w smyku rajstopki i rożek, była masa cudnych ciuszków, ale jak mam wydać tyle forsy i potem jednak będzie Filipek, to będzie lipa A w H&M mają na jednym stojaku mini wyprzedaż, spotkałam przy nim już taką zaawansowaną ciężarówkę i ona mówi do mnie, że już nic nie może kupować, bo ma tyle ciuchów, że się boi, że synek tego nie wynosi, uśmiałam się

Koncia może porządną kupę walnęłaś

Fusia obudź się!!!! To tylko zły sen!!! Oby!!!

Ps. Fajnie sie z Wami pracuje A Julka mi naparza w jakiegoś nerwa, bo kłuje niemożliwie w brzuszku..

O bosz sąsiedzi oszaleli - ktoś gra na gitarze i wyje do księżyca hahahahahahahaha

 

[Fusia]

malinaa-dchciała bym zeby to był sen ale niejest niestety

 

[malinaa]

To ja tylko mogę Ci wysłać buziaka :* i wielkiego przytulasa na pocieszenie..
My - kobiety - musimy być twarde!! Nie ma wyjścia..

 

[migotka876]

napewno po wyjsciu słoik ogorków sobie zafunduje , leze od wczoraj w szpitalu bardzo krotko ale mam dosyc, to tylko taka obserwacja, ale dla mnie bez sensu bo bede miała mega zaleglosci juz prawie dwa tyg bez szkoły