reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

dzień dobry dziewczyny! echhh ciężko za Wami nadążyć;) ale to dobrze, znaczy, że dużo się dzieje:) mam do Was takie małe pytanko - czy któraś z Was mieszka we Wrocławiu lub chodzi tam do lekarza? mam przed sobą przeprowadzkę z Torunia do Wrocka właśnie...i to na dniach...będę musiała zatem zmienić lekarza... poradzicie?;>
 
reklama
Helloooo Marcjanki!!!;-)

Widzę,że po weekendzie liczba naprodukowanych stron nagle wzrosła :-) mój weekend też był cały wyjazdowy no a wczoraj wyjazdowy na terenie miasta ...muszę Wam się pochwalić ,że dostałam mega -ogrom ciuszków dla maleństwa i teraz to już mam nadzieję ,że potwierdzi się ,że to chłopczyk ;-) póki co jeszcze prać nie zamierzam , bo szykujemy mały remont ale już nie mogę się tego doczekać...:-):tak: dostałam też wanienkę, podgrzewacz Aventa do butelek, konika na biegunach i 2 komplety pościeli :szok: byłam w szoku!!!!!!!!!

Aaaaaaaa a co najważniejsze !!!!!!!! Poczułam ruchy swojego maleństwa!!!! :-):-) ależ niesamowite uczucie ....chcę normalnie więcej:-D a mam takie pytanie na marginesie do Was - też tak macie ,że jak leżycie sobie na plecach, to tam gdzie jest macica to jest takie twarde i wypukłe?? Bo ja zaczynam już schizować ,że coś jest nie tak!! Help!!:baffled::-(

Co do reszty zakupów to mój M. powiedział ,że wszystko kupimy w styczniu i lutym ...trochę mi to nie po nosie ale niech już mu będzie, natomiast mam zezwolenie na zakup wcześniej jakiś ciuszków :-) myślę,że się zadowolę...

No a teraz trochę do Was:

Milutek...współczuję wizyty u teściów...takie naskakiwanie to chyba najgorsze co może być...grr....też bym nie wytrzymała...:no:;-) no i fajnie ,że tak Ci się udało miło zakończyć dzień :tak:;-)
A co do bólu brzuszka....to mnie dziś w nocy też strasznie kuło ale w prawym boku...mam nadzieję,że to nic poważnego i po prostu tak jak mówisz wszystko rośnie!!:baffled:

Maruda...da się nadrobić da...no chyba ,że są megaaaa zaległości to wtedy szczerze wątpię:-) ale,,że nie jesteś z Nami długo to damy Ci fory :tak:
A co do grupy krwi to taty nie jest ważna jeśli ty masz "+" !!

Lokata
...i jak tam były przecenki w H&M???? Zakupiłaś coś??;-) Hmm...widzę ,że tak ...no to superancko:-)

Fifronka..Tobie również dużo sił na ten tydzień życzę;-) i nie martw się tym ,że tyle nie możesz tu pisać..ja ostatnimi czasy też nie...choć bardzo by się chciało;-)

Futrzaczku...miło ,że nie jestem w tym osamotniona...tylko ,że my mamy ciężki dni jeśli chodzi o temat dzidzi...bo jak narazie to temat bardziej Tabu...On się straszliwie boi ,że coś zapeszymy..
Echh...współczuję wyjazdu męża...ostatnio mojego nie było 2 tyg. masakra...ale pomyśl sobie,że już wtorek:-)
A zakupy jak najbardziej wskazane...tylko może...hmm...zostaw tam coś choć na obiad jak małż wróci :-D
A klucze...hmmm....nie ciekawie...ale cóż zdarza się...a w ciąży to już wybaczalne;-)

Malina36...pewnie,że możesz! Witamy i nie znikaj po dwóch dniach!!:tak:;-)

Malinka...to daj troszkę tego powera co?? Tak tyci tyci :-) ps. a ja uwielbiam zapach jesienno - zimowy ;-)
No i Tobie również wszystkiego co najlepsze i kolejnych pięknych lat!!:tak:;-) No i bomba ,że wieczór się udał!!!!!!!!!!!!!!!:tak:;-)

Rudzik...a gdzie kilka słów do mnie?? Foch!!! :wściekła/y::-D
No ale i tak ,życzę Wam kolejnych wspaniałych lat razem!!!!:tak:;-)

Scarletka...ależ ten Twój mały książę daje Ci ostatnio popalić;-) normalnie siły i cierpliwości Ci życzę!!:tak:
No i czekam na wieści co Twój ginek powiedział na te twoje wyniki i może kto tam w brzuszku paraduje??:-)

Koncia
...no impreza widzę była pierwsza klasa...tyle ,że nie dla Ciebie raczej..:szok: powiem Ci ,że podziwiam Cię ,że tak długo to zniosłaś...:tak:;-) a na M. jest foch czy już oki??;-)

Katjuszka...
stosuję taktykę taką jak Ty;-) wszędzie byle nie u siebie...:-) ale teraz chyba się nie wymigam bo kolacja rocznicowa się szykuję na sobotę - lecz-mam nadzieję ,że będą się zachowywać...:baffled:

Martuś...niestety link mi się nijak nie wyświetla...ale mam nadzieję,że prezent się spodoba malusiej ;-)

Szafirek...mnie pominąć w poście?? :szok: jestem zdruzgotana :-D

Olcia
...super ,że spodnie doszły...też mam takie fajne,ale póki co za duże w biodrach...no i szlajam się w zwykłych :-)
No a pomysł na prezent rocznicowy miałaś the best :-)

Magdzior...zdrowiej kochana!!!:tak:;-)

Harash...ja przycichłam??? Nie no kobieto zlituj się...:-) po prostu ostatnio jest wiele do zrobienia i nie bardzo jest czas na bb...ale zawsze nadrabiam także luuuzik:tak:;-) a oczekiwać ,że wszystkie będziemy tu 24/h to nie za bardzo...choć pewnie miło by było ale rozwód murowany :-D spoko...każda niech piszę ile może...:tak:

Ona...cieszę się ,że znów jesteś w pełni sił witalnych :-)

Milenka..nie bój żaby...wszystko Ci ładnie dopasują...:tak: i będziesz tego dnia piękna!!!;-)

Ssabrinka
....kciuki bolą ale trzymam mocno więc szybko szybko do roboty!!:-)

Kasienka
...mam nadzieję ,że wszystkiego się dziś dowiesz u ginka i będziesz spokojniejsza!!!:tak:

Pabella..też mam takie myśli ale na pewno sobie poradzimy!!!:tak:;-)

Vetka..gratuluję ruchów!!!:-)

Bosonóżka
...cieszę się że wszystko się już wyjaśniło i ,że teraz będzie już ok! No i zakupki widzę były:-)
A co do lotów...to bardzo uważaj na siebie!!!

Morigan..dziex za pozdrowionka!!!;-)

Magnolia
...czujemy!!:tak:;-)

Mistres...nie jest do końca powiedziane ,że ruchy odczuwalne są dopiero od 18 tc ...jeśli ktoś jest szczupły może to być już przy 16 tc a w drugiej ciąży jeszcze wcześniej...tak więc myślę ,że reguły nie ma....każda z nas jest inna...:tak:


Nooo...to ja teraz uciekam dalej działać...i czegoś się napić bo uschnę zaraz :-)
Buuziole dla Was!!!;-)
 
Witam południowo:-)
Dopiero co zwlekłam się z wyrka, bo choróbsko natrętne jest i nie chce się odczepić:-( Dziś postanowiłam nigdzie się nie ruszać, tylko siedzieć w domku i już czuję się lepiej.

A co do roztargnienia to ja ostatnio, po robieniu naleśników, chciałam wszystko umyć i zamiast na gąbkę dać płyn do mycia naczyń to nalałam sobie olej:-D, którego nie zdążyłam jeszcze schować:-)

Clifordzik - coraz dłuższe te Twoje pościki:-) Aż boję się myśleć jakby wyglądał post jakbyś nie miała dostępu do bb przez tydzień:-D
 
Ostatnia edycja:
Przepraszam, że się tak wstrącę bez zaproszenia, ale mam sentyment do miesiąca w którym urodzicie swoje maleństwa. Sama jestem marcówką ale 2009. Gratuluje każdej i życzę spokojnej ciąży i udanego rozwiązania. Ja mam zamiar celowac w marzec 2012 :-D

Co do konfilktu krwi to u mnie wystąpił, bo mam RH - a mąż +, ale dostałam zastrzyk po porodzie, a mała urodziła sie zdrowa :tak:
 
Ja mam niby Rh+, ale i tak wysyłam M na badanie :-D niech zna grupę, a co tam. Tak sobie myślałam,że dobrze wiedzieć, jakby nam dziecko podmienili w szpitalu. Z tym, że ja mam A, a on ma na pewno B (nie znamy tylko Rh), więc możliwości dla dzidzi jest sporo, jak nie wszystkie :-p
magdzior, dobrze, że ja mam zmywarkę i M do jej obsługi :-D

clifordka, to się rozpisałaś. Cudownie, że dostałaś tyle rzeczy dla maleństwa :laugh2:
I to normalne, że na dole masz takie stwardniałe. Już o tym kiedyś pisałyśmy :tak:
Co do ruchów maluszka, to specjalnie chuda nie jestem, a czułam dość wcześnie jakieś wiercenie, potem motylki, a teraz wyraźne kopanie małych stópek. :happy:

Staram się nie mieć focha na M, ale czasem jak o tym pomyślę, to mną trzęsie. Chyba długo nie będę chciała oglądać teściów.

EVE, to udanego celowania życzę ;-)
 
A u nas dzisiaj nie będzie obiadu:tak:.........postanowiłam leżeć w łóżku bo oprócz tych ukłuć w boku to maluchy buntują się dzisiaj jak chwilkę pochodzę:-:)-:)-(. Dodam że mamy piękna pogodę- tak świeci słonce że mi parzy po stopach przez okno jak tak leże na kanapie:):-):-)
 
Magdzior...ja też się boję co by było przy tygodniu rozłąki:szok::-D:-)

Eve
...dziękujemy i życzymy Ci również marcóweczki lub marcjanka 2012!!!!!!!!!1:tak:;-)

Koncia...hmm..no to trochę mnie uspokoiłaś tym stwardniałym i mam nadzieję ,że nie zwariuję do 2 października:baffled:;-) , a co do ruchów to powiem Ci ,że coraz mniej wierzę tym książkom ale ja też już czuję wyraźnie,że to ruchy!!:tak::-)
A z mężem tak jak mówisz...trza jakoś żyć:-)

Milutek
...zazdroszczę słoneczka ;-) a co do leżenia to dziś też nie zamierzam wstawać zbyt często ;-) a obiado jakieś zrobię..myślę o ziemniaczkach, żeberkach z piekarnika i jakiejś mizerii ;-) gdybyś była głodna to zapraszam!! ;-)
 
Ostatnia edycja:
NIC MI SIĘ NIE CHCE!!!!!

I nic nie pamietam....
Tylko, ze Malinie sie udala rocznica (a Rudej? ;) )
I ze Bosonozka nie lubi latac (ja nie lubie do tego stopnia, ze wyuczylam sie poszczegolnych etapow lotow do UK, kiedy ma byc wyzej samolot, kiedy nizej... i takie tam...)

A w ogole to jestem wsciekla... Olo znow mial zla noc bardzo...nie spalismy od 3 do 6... I o 9 ktos mnie budzi. Otwieram oczy- a to siostra K. Poprosila mnie, zebym zeszla na dol za moment... Ja zdziwiona o co chodzi... W bokserkach schodze...a tam nikogo nie ma.. I tylko dwuletnia corka siostry siedzi na kanapie i oglada bajki.
A siostry ni widu,ni slychu do tej pory... (tesciowie dzis w szpitalu, bo tesc na zabiegu)...Wiem, ze siostra nie pracuje, nic sie tez nie stalo... Obdzwonilam ludzi...nic, zero.
Wiec zaraz sie zabiore z dwojka (nie wiem sama jak to zrobie) i pojde do siostry...ktora pewnie spi (bo jest w 25 tygodniu ciazy i potrzebuje snu...)...
 
reklama
Do góry