Helloooo Marcjanki!!!;-)
Widzę,że po weekendzie liczba naprodukowanych stron nagle wzrosła :-) mój weekend też był cały wyjazdowy no a wczoraj wyjazdowy na terenie miasta ...muszę Wam się pochwalić ,że dostałam mega -ogrom ciuszków dla maleństwa i teraz to już mam nadzieję ,że potwierdzi się ,że to chłopczyk ;-) póki co jeszcze prać nie zamierzam , bo szykujemy mały remont ale już nie mogę się tego doczekać...:-)
dostałam też wanienkę, podgrzewacz Aventa do butelek, konika na biegunach i 2 komplety pościeli
byłam w szoku!!!!!!!!!
Aaaaaaaa a co najważniejsze
!!!!!!!! Poczułam ruchy swojego maleństwa!!!! :-):-) ależ niesamowite uczucie ....chcę normalnie więcej
a mam takie pytanie na marginesie do Was - też tak macie ,że jak leżycie sobie na plecach, to tam gdzie jest macica to jest takie twarde i wypukłe
?? Bo ja zaczynam już schizować ,że coś jest nie tak
!! Help!!:-(
Co do reszty zakupów to mój M. powiedział ,że wszystko kupimy w styczniu i lutym ...trochę mi to nie po nosie ale niech już mu będzie, natomiast mam zezwolenie na zakup wcześniej jakiś ciuszków :-) myślę,że się zadowolę...
No a teraz trochę do Was:
Milutek...współczuję wizyty u teściów...takie naskakiwanie to chyba najgorsze co może być...grr....też bym nie wytrzymała...
;-) no i fajnie ,że tak Ci się udało miło zakończyć dzień
;-)
A co do bólu brzuszka....to mnie dziś w nocy też strasznie kuło ale w prawym boku...mam nadzieję,że to nic poważnego i po prostu tak jak mówisz wszystko rośnie!!
Maruda...da się nadrobić da...no chyba ,że są megaaaa zaległości to wtedy szczerze wątpię:-) ale,,że nie jesteś z Nami długo to damy Ci fory
A co do grupy krwi to taty nie jest ważna jeśli ty masz "+" !!
Lokata...i jak tam były przecenki w H&M???? Zakupiłaś coś??;-) Hmm...widzę ,że tak ...no to superancko:-)
Fifronka..Tobie również dużo sił na ten tydzień życzę;-) i nie martw się tym ,że tyle nie możesz tu pisać..ja ostatnimi czasy też nie...choć bardzo by się chciało;-)
Futrzaczku...miło ,że nie jestem w tym osamotniona...tylko ,że my mamy ciężki dni jeśli chodzi o temat dzidzi...bo jak narazie to temat bardziej Tabu...On się straszliwie boi ,że coś zapeszymy..
Echh...współczuję wyjazdu męża...ostatnio mojego nie było 2 tyg. masakra...ale pomyśl sobie,że już wtorek:-)
A zakupy jak najbardziej wskazane...tylko może...hmm...zostaw tam coś choć na obiad jak małż wróci
A klucze...hmmm....nie ciekawie...ale cóż zdarza się...a w ciąży to już wybaczalne;-)
Malina36...pewnie,że możesz! Witamy i nie znikaj po dwóch dniach!!
;-)
Malinka...to daj troszkę tego powera co?? Tak tyci tyci :-) ps. a ja uwielbiam zapach jesienno - zimowy ;-)
No i Tobie również wszystkiego co najlepsze i kolejnych pięknych lat!!
;-) No i bomba ,że wieczór się udał!!!!!!!!!!!!!!!
;-)
Rudzik...a gdzie kilka słów do mnie?? Foch!!!
No ale i tak ,życzę Wam kolejnych wspaniałych lat razem!!!!
;-)
Scarletka...ależ ten Twój mały książę daje Ci ostatnio popalić;-) normalnie siły i cierpliwości Ci życzę!!
No i czekam na wieści co Twój ginek powiedział na te twoje wyniki i może kto tam w brzuszku paraduje??:-)
Koncia...no impreza widzę była pierwsza klasa...tyle ,że nie dla Ciebie raczej..
powiem Ci ,że podziwiam Cię ,że tak długo to zniosłaś...
;-) a na M. jest foch czy już oki??;-)
Katjuszka...stosuję taktykę taką jak Ty;-) wszędzie byle nie u siebie...:-) ale teraz chyba się nie wymigam bo kolacja rocznicowa się szykuję na sobotę - lecz-mam nadzieję ,że będą się zachowywać...
Martuś...niestety link mi się nijak nie wyświetla...ale mam nadzieję,że prezent się spodoba malusiej ;-)
Szafirek...mnie pominąć w poście??
jestem zdruzgotana
Olcia...super ,że spodnie doszły...też mam takie fajne,ale póki co za duże w biodrach...no i szlajam się w zwykłych :-)
No a pomysł na prezent rocznicowy miałaś the best :-)
Magdzior...zdrowiej kochana!!!
;-)
Harash...ja przycichłam??? Nie no kobieto zlituj się...:-) po prostu ostatnio jest wiele do zrobienia i nie bardzo jest czas na bb...ale zawsze nadrabiam także luuuzik
;-) a oczekiwać ,że wszystkie będziemy tu 24/h to nie za bardzo...choć pewnie miło by było ale rozwód murowany
spoko...każda niech piszę ile może...
Ona...cieszę się ,że znów jesteś w pełni sił witalnych :-)
Milenka..nie bój żaby...wszystko Ci ładnie dopasują...
i będziesz tego dnia piękna!!!;-)
Ssabrinka....kciuki bolą ale trzymam mocno więc szybko szybko do roboty!!:-)
Kasienka...mam nadzieję ,że wszystkiego się dziś dowiesz u ginka i będziesz spokojniejsza!!!
Pabella..też mam takie myśli ale na pewno sobie poradzimy!!!
;-)
Vetka..gratuluję ruchów!!!:-)
Bosonóżka...cieszę się że wszystko się już wyjaśniło i ,że teraz będzie już ok! No i zakupki widzę były:-)
A co do lotów...to bardzo uważaj na siebie!!!
Morigan..dziex za pozdrowionka!!!;-)
Magnolia...czujemy!!
;-)
Mistres...nie jest do końca powiedziane ,że ruchy odczuwalne są dopiero od 18 tc ...jeśli ktoś jest szczupły może to być już przy 16 tc a w drugiej ciąży jeszcze wcześniej...tak więc myślę ,że reguły nie ma....każda z nas jest inna...
Nooo...to ja teraz uciekam dalej działać...i czegoś się napić bo uschnę zaraz :-)
Buuziole dla Was!!!;-)