Malina, Ola - a mnie to dopiero teraz dopada apetyt:-) póki co lodówki nie zdążyłam zapełnić więc i tak na przekąski nie ma mowy
Harsza - ty prowokatorko

hihi

choc mnie też do lekarza zdarzyło się ubrać różowy stanik pod białą cieniutka bluzkę ...hehe...
Malina - jak zdrówko w rodzinie? :-)
co do zakupów wyprawkowych - czekam na przeceny

bo teraz nie ma :-(
poziomka - mmmm...ładne twój kawałek mieszkanka z fotki:-) choć jabym mieła z takim problem...bo jest tam wiele rzeczy ...a że ja bałaganiara to u mnie od razu by wszystko straciło swój klimat

hihi...musze miec dużo przestrzeni żeby mój bałagan nie raził w oczy
aneta - jak zdrówko natalki?
koncia - ty wiesz że ja jeszcze nigdy nie robiłam sama gołąbków? :-( wcześniej to mama robiła... a teraz...to z racji że teściu ma sklepy+zaopatruje w jedzenie kilka przedszkoli i gimnazjów to podrzuci im kapuchę i mięcho i ryż i oni nam narobia zawsze tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle gołąbków ... że w zamrażarce są zawsze... ale kiedys muszę sama spróbować...
harsza - ja farbowałam jakiś 1-2 tyg temu na czerwony z połyskiem różu - trzymaja się wysmienicie...choc fryzjerka miała obawy bo parę dni wcześniej farbowała swojej kumpeli w I trym ciaży i jej tez wszystko spłynęło... więc to pewnie od hormonów zależy...
Miki - witttttttttaaaaaaaaaam gorąco!
Clifordzik - wróciłaś!!!!!!!! yupi
Bosa - gosh... to odholowanie musiało cię chyba dobić... ale słodziaczki bodziaczki na pewno poprawiły humor
dziewczyny - skąd do ch***ery macie tyle czasu na gotowanie?
mania - zapraszam do przyklejonych watków:-) nadrabianie chyba nie ma sensu

ale po prostu od teraz z nami bądź
Milutek - ja byłam na rajdzie WRC w tamtym roku - i polecam:-) suuuuuuuuuuuuper sprawa... a że to w plenerze...to na kocyku się siedzi, rozpala grila...pełen luzik

najfajniej się usadowić koło hopek
magdzior - ja byłam w sob w ikei - i obeszlismy całą w 20min ...tyle luuuudzi że się odechciało chodzić

najdłużej stałam przy łóżeczkach dla dzieciaczków i nic mi się nie spodobało...a myslałam że wybiore coś w ikei i będzie z głowy
papciarkowa - daj znac co tam u lekarza się wywiedziałaś
ona - ty też daj znać kochana

ze zdjęciami i full opisem

hihi:-)
co do wózków - to mi koleżanka co rodziła w lutym powiedziała że wózek 2w1 zupełnie się u niej nie sprawdził...gdyż spacerówka natrafiła na zimę (i synek ubrany w kombinezon ledwie sie mieścił w spcerówkę z kompletu) a później to juz był większy ze i tak nową spacerówkę trzeba bylo kupić... więc ja chyba jeśli nie dostanę wózka od koleżanki(2w1) to kupię samą gondolkę... ale to chyba

bo może mi się wszystko odmieni

zresztą tak mi się przypomniało - ta koleżanka od której może dostane wózek też rodziła w lutym i też tej spacerówki nie wykorzystała prawie w ogóle... heh... sama nie wiem
Milutek - mnie dosyć często się kicha - taka moja natura

hehe...i często bolą mięśnie:-)