Próbuję was doczytać, bo nie było mnie od wczorajszego popołudnia, a tu końca nie widać. Na razie dobrnęłam do tematu seksownego.
Katjusza brzuch mnie boli ze śmiechu te pozycje i metody drapania są rewelacyjne
Clifordzik u mnie z seksem jest tak, że w zasadzie nie zmieniliśmy przyzwyczajeń, stosujemy wszystkie nasze ulubione pozycje, ale jak czuję, że coś zaczyna mnie ciągnąć w okilicach podbrzusza, to po prostu robimy pauze, tzn. pozycja boczna, K przytula się do moich pleców i tylko bardzo delikatnie się porusza. A potem w zależności od mojego samopoczucia jest realizowane jakieś zakończenie.
No a teraz najważniejsze: Poziomki wieeelkie gratulacjeeeeee!!! I trzymamy z moim bejbikiem kciuki, żeby wszystko było w porządku.
A teraz zaczynam czytać dalej
Ufffff! Udało się. Skończyłam te historyjki. Harsh, Poziomki, współczuję, że w bliskiej rodzinie zdarzają się wam takie przypadki. W mojej też nie było kolorowo, ale nie chcę tutaj pisać, bo mnie to bezpośrednio nie dotknęło. Chociaż moją mamę już tak. Poszło jak zwykle w takich przypadkach o pieniądze.
Mam nadzieję, że los się odwróci i zacznie sprzyjać wam szczęscie