reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

my nie mamy w domku żadnych przyjaciół, jeszcze w domu miałam pieska, straszna psiara ze mnie, ale w blokach nie chcę, bo wiem, że potrzebuje przestrzeni, a nie mam sumienia żeby się męczył. myślałam o króliku, dopóki królik miniaturka mojej koleżanki nie zrobiła się małą świnką:/ hahahaha poza tym wyczytałam, że nie nadają się dla małych dzieci...
w bloku przy malych dzieciach nie zdecydowala bym się na psa, swoich mam momentami dość choć nie muszę ganiać z nimi kilka razy na spacery. I dopiero się nasyciłam zwierzętami, bo rodizce pozwalali mi tylko na chomiki i rybki jak mieszkaliśmy w bloku. Kozy już sprzedałam, 3 konie zostaną, 3 psy i 2 koty, żółw. Obowiązków jest masa. Zwierzęta są na pierwszym planie, bo trzeba je nakarmić, posprzatać, pielęgnować, a reszta może poczekać. Mąż lekko zdegustowany, więc ogarniam to towarzystwo i niestety 2 psy i koty mieszkają na dworze. Zaczynamy robić wygrodzenia na naszej ponad 1ha dzialce, aby ograniczyć min. ciągłe wdeptywanie w kupy oraz aby umożliwić Wiktorowi spokojne granie w piłkę. Nie mam czasu, aby poświęcać zwierzętom tyle czasu ile bym chciała. Dlatego nie kupię już nic więcej.

....
Malenki Kai jak do tej pory trzyma sie dzielnie, ale nastepne trzy tygodnie zadecyduja o wszystkim. Jest mniej wiecej wielkosci meskiej dloni i taaaaaka chudzinka :-( Na szczescie lezy w najlepszej klinice w Monachium i zajmuja sie nim super specjalisci. Jesli sie uda, bedzie jednym z najmniejszych chlopcow, jakim udalo sie przezyc. Obled, a taki upragniony przez rodzicow, nawet boje sie myslec, co by bylo gdyby...
moja koleżanka urodziła w 26 tyg. ciąży - jej syn ma już 3 latka i jest bardzo dobrze rozwiniętym dzieckiem. Więc może być wszystko ok. Ona rodziła w Polsce i odalo się uratować dziecko. Trzymam kciuki za to maleństwo.


Spadam z Wiktorem do miasta. Dziś na obiad pizza w pizzerii. zaprosiłam też tatę, bo mama z siostra są w Warszawie.
 
reklama
Milenka widze ze mamy duzo wspólnego;-),pierwszy raz serduszko słyszałam w 7tyg,drugie usg miałam w pon,nastepna wizyta 13wrzesnia,termin porodu ten sam:-D
Malina sliczny kłapouch,trzymam mocno kciuki za dzisiejsza wizyte:-)
Co do strachu ze z dzidzia moze byc cos nie tak to ja tez to odczuwam,bo przeciez w kazdej chwili moze sie cos wydarzyc a my nawet tego nie zauwazymy,inaczej bedzie jak juz poczujemy ruchy bo wtedy wiemy ze dzidzius zyje,tak mysle ze wtedy bedziemy choc troche spokojniejsze.
 
Ostatnia edycja:
Jesooooooooooooooooo Olka to dopiero będzie jazda ;)
Już nas widzę - kartka, długopis, stoper i będziemy liczyć ruchy i się wymieniać na forum - która ile poczuła i czy to za mało czy za dużo! Zobaczysz, że tak będzie ;)
 
Witam i ja:-).
U mnie dzis na obiad naleśniki z twarożkiem i musem truskawkowym,a Wy co serwujecie???
Mam zamówienie na pierogi ruskie i znając życie pewnie mi zostanie więc będą na obiad:tak::-).
Czesc kobietki.

Wlasnie dotarla do mnie wiadomosc, ze szwagierka mojego S. miala wczoraj cc. Byl to 26 tc, malutki jednak zatrzymal sie na etapie 20 tc, wtedy lozysko przestalo poprawnie funkcjonowac. Przez ostatni tydzien w ogole nie przybieral na wadze i lekarze zdecydowali sie zaryzykowac. Na szczescie udalo sie go umiescic w inkubatorze i podlaczyc wszystkie rurki, choc kruszynka wazy cale 315 g i mierzy 24 cm :szok:
Trzymajcie prosze kciuki, zeby nie przyplatala sie jakas infekcja...
Mayu, dużo sił, cierpliwości i wytrwałości dla Kruszynki i rodziców:tak::-).
Dziewczęta a jeszcze coś na rozluźnienie. Znalazłam ciekawy artykuł na temat filmu z nocy poślubnej: Film z nocy poślubnej? :: anusia :: RE.AKTYWUJ SIEBIE Co o tym sądzicie ? jak dla mnie to śmiech na sali utrwalać coś co powinno zostać tylko w pamięci dwojga ludzi na jakimś wideo he, ale ludzie widać mają różne podejście :)
Milenko, do wrzucania linków jest odrębny wątek, już Ci Futrzakowa pisała pod Twoimi postami:tak::sorry2: w przeciwnym razie posty będą tam przenoszone. https://www.babyboom.pl/forum/marzec-2011-f362/linki-ktore-moga-zaciekawic-bez-komentarzy-43124/
Ja dziś bez humoru, młode dają czadu aż mnie krew zalewa:wściekła/y::crazy:. Dobrze że M dziś do drugiej pracy nie leci to się wieczorem nimi zajmie a jutro znowu mordęga bo bijemy prosiaczka i zaszczyt rozprawiania mi przypada:confused2::confused2:.
Odnośnie akwa - znalazłam pustą muszlę po ślimaku:-(.
 
malina ja też trzymam za was kciukasy, mocno mocno! będzie wszystko dobrze! czekamy na wieści i wrażenia po;)
milenka a dla ciebie gratulacje, jak to wspaniale gdy tak wszystko się układa. odetchnij z ulgą i dbaj o siebie!

a zwierzaczki macie wszystkie bombowe! ja niestety się do tego nie nadaję i podzielam całkowicie zdanie pasteli na ten temat. może kiedyś kupię sobie chomiczka;)
 
reklama
Witam i ja:-).

a jutro znowu mordęga bo bijemy prosiaczka i zaszczyt rozprawiania mi przypada:confused2::confused2:.
.

Biję pokłony przed Tobą - mnie na samą myśl wszystko do góry się podnosi :szok:

Marta wg Twojego linka mogę przytyć 15 kilo, czyli do 75kg
Kurde dużo hahahahaha Jeszcze to jakoś do mnie nie dociera, że w ciąży naprawdę waga szybko skacze w górę..
 
Ostatnia edycja:
Do góry