reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Witam marcowe mamusie dawno mnie tu nie było ale ostatnie 3 tygodnie to był horror chorobowy.Minione święta były najgorszymi w moim życiu , sylwester zresztą też eh.

Pojechaliśmy na święta i sylwestra do teściów w Rzeszowskim.
Zaczęło się od teściowej dzień przed wigilią gorączka itp więc z mężem dokańczaliśmy wigilie.W wieczór wigilijny mnie też coś zaczęło brać , dreszcze gorączka itp.W pierwszy dzień świąt mąż i mały też się obudzili z gorączką.Mały ma 12 ochrony wsierdzia z racji nie dawnego zabiegu na sercu więc mąż z gorączką popędził z sąsiadem na dyżur pediatryczny , (w między czasie mały czekając w kolejce dostał 39,9) diagnoza zapalenie gardła , antybiotyk Ospamox (Amokscyklina) brał go już tydzień przed wyjazdem więc nawet nie podejrzewałam tego co stało się później.Teściowa po świętach trafiła do szpitala z obustronnym zapaleniem płuc, do dziś jeszcze w nim jest.6 dni brania antybiotyku w niedziele ostatnia dawka.W poniedziałek sylwestrowy mały obudził się z opuchniętą twarzą , oczy jak szparki , spuchnięte rączki , stópki i cały w czerwone placki.Karetka i do szpitala diagnoza silna reakcja uczuleniowa po lekowa.Sylwestra spędziłam w szpitalu , nowy rok z resztą też i w piątek nas wypisali.W szpitalu kolejny antybiotyk , sterydy itp.Na oddziale szalał rota.W niedziele w drodze do domu w pociągu mały zaczął wymiotować.Rano w poniedziałek wymioty mlekiem , rozwolnienie w pieluszce w te pędy do przychodni do naszej pani doktor , diagnoza rota.Na szczęście lekki przebieg bez gorączki tylko lekkie wymioty i kilka luźnych kupek dziennie.Taki cały tydzień , pod koniec tygodnia gorączka znowu więc wizyta u lekarza , diagnoza zapalenie ucha i znowu antybiotyk Sumamed więc tylko 3 dni brania i jeszcze 10 dni działania bo on ma przedłużone działanie.Jestem skończona psychicznie ale na szczęście wszystko już wróciło do normy zapalenie ucha się wycofało mały wraca do siebie.Nie miałam nawet kiedy życzeń wam złożyć mamusie.
Jedyna radość to fakt że mały się rozgadał na całego potrafi już powiedzieć każde słowo jakie usłyszy , i buduje krótkie zdania typu "opczyk pipi" co znaczy "chłopczyk pije". W ogóle mądrala taki że hej potrafi już nawet odmieniać babcia , babci itp. zna już koło 6 słów po angielsku a akcent ma lepszy niż po polsku :).

Apistella ,Patik trzymam kciuki za szybki i bezbolesny i bezproblemowy poród i czekam na maluszki :).

Malinaa,Spring,Katjusza łącze się w chorobowym bólu i oby żadnych chorób więcej :)

Masala Witaj dawno Cię tu nie było , gratuluje fasolki i nie zadręczaj się będzie dobrze :)
Marlena dzielna kobieta z Ciebie , wszystko się ułoży zobaczysz :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie Dziewczątka!
No to na początku zdrówka, grypy panują i trzeba się jakoś uchować, u nas odpukać na razie cisza.

Patik no my już na finiszu, a ja niewiele jeszcze gotowe w domku, ale mam nadzieję że Julek sie nie pospiszy ;)
Masala dużo pozytywnego myślenia a wszystko będzie dobrze
Patris oj dużo się działo, zdrówka dużo życzę, cierpliwości no i gratulacje bo zdolniacha z Kacperka że hej! :)
Dziewczynki nie łamcie się, przecież jakoś to wszystko będzie tak czy siak, bo tak ma być no i już. Ściskam i przytulam && :*

Mi się chyba włączył syndrom "wicia gniazda" prawie panikuję, że jeszcze nic nie gotowe, zaraz pakuję torbę tylko jeszcze trochę rzeczy brakuje. No i małe przemeblowanie w domu. A moja Piszczałka to już niewiem czy ma ten bunt czy nie, czasem się zdarza, że nie i już, ale zaraz robi to o co prosiłam, a czasem awantura i kładzenie się na podłodze. Najgorzej że nie chce ostatnio w dzień sypiać, już nie wiem jak ją uspać, bo ucieka mi z łóżka i z pokoju, a jak ją na siłę przynoszę to jest jeszcze gorzej, więc wiem że nie tędy droga. Mam jeszcze parę pomysłów, ale powoli i z wyczuciem ;) Na razie odzwyczajam od nocnego mleka, bo powrócliliśmy do niego po gwałtownym odsmoczkowaniu ;)
A z tym smoczkiem to niezła historia jest i kurcze z mojej Łucji naprawdę rozumna dziewczynka. Kupiliśmy nowy smoczek i po ok 2 tyg okazało się że już znowu pogryziony i popękany, więc decyzja - następnego nie kupujemy bo to bez sensu jeśli ona się nim bawi, a że to była niedziela godz 21 więc tym bardziej nie było gdzie kupić. Pokazaliśmy jej, powiedzieliśmy że "monio" się zepsuł. Wieczorem zasypiając wołała, ale bez płaczu czy awantury, więc my spokojnie, że przecież się popsuł, na co ona pomyślała chwilkę i z tryumfem w głosie: "skleić" :D no ale dalej poszło gładko, jeszcze przez parę dni wołała, ale przez jakoś tak zupełnie niepotrzebnie wróciliśmy do nocnego mleka, powinnam była od razu zabrać wszsytkie smoczki na butelkach też. No ale teraz odzwyczajamy się znowu.
Uh ale się rozpisałam...
 
Ostatnia edycja:
Witam, mam pytanko przechodziły wasze dzieciaki trzydniówkę? Jak to wyglądało? U nas od czwartku Zosia ma temperaturę i nic poza tym. W skrajnych przypadkach dochodzi do 40 stopni.
 
Kasia moja Małgosia dostała trzydniowki w zeszłorocznego sylwestra,o połnocy temp 40st i tak przez trzy dni,dopiero trzeciego dnia wieczorem była wysypka na całym ciele,ja ja widziałam dopiero rano nastepnego dnia wiec była juz słaba ale wygladało to poprostu jak duzo czerwonych kropeczek wszedzie, nie było ani kaszlu ani kataru,lekarz na pogotowiu(to było w nowy rok ) nie widział zadnych oznak choroby ,infekcji itd.
 
kasia Emilka przechodzila 3dniowke w grudniu 2011 i bylo tak jak opisujesz temp. pod 40 stopni i 3 dniach wysypka ja od poczatku czulam ze to 3 dniowka a starsza 60 + pani doktor (wizyta prywatna bo to jakis weekend byl wziela 100zl za ta wizyte :angry::angry: )wmawiala mi ze angina przepisala antybiotyk,ktorego nie podalam a jak pojawila sie wysypka to juz potwierdzilam swoje przeczucia trzymajcie sie cieplutko :tak:
 
hej

U nas nic nowego oprócz zbliżającej się wizyty u kardiologa i neurologa.
Oprócz tego ,że chłopcy są strasznie nieznośni i złośliwi to nic ciekawego.
Co słychać u reszty?
 
Dobry wieczór,

u nas choroby ciągną się już trzeci miesiąc /z małymi przerwami/. Jak nie jeden to drugi. W naszej aptece to chyba powinnam dostać jakąś kartę stałego klienta :tak:

Ten tydzień zapowiada się na mega ciężki /konferencje,zebrania z rodzicami, itp./. Już nie mogę się doczekać ferii.

Patris, ale miałaś przejścia. Nie zazdroszczę :baffled: Oby od teraz było coraz lepiej :)
 
Marlena to witaj w klubie my też 28.01 idziemy do kardiologa na kontrolę , tylko my po zabiegu zamykania ubytku jesteśmy teraz mieliśmy w szpitalu dodatkową kontrole i wiem że wszystko jest ok no ale pójść muszę tak czy owak.
Spring na szczęście wszystko wróciło do normy my wszyscy zdrowi , teściowa wreszcie wyszła ze szpitala po 3 tygodniach leczenia.Tyle że ja mam traumę co do świąt na choinkę patrzyć nie mogłam a jak ją rozbierałam to aż mnie trzęsło.Mam nadzieje że z czasem minie bo ja tak kocham Święta Bożego narodzenia.
 
reklama
Spring- o współczuje :-(. Szybko wracajcie do zdrówka.
Patris- my mamy 30.01 wizytę. No teraz coś mały ma z zastawkami. :zawstydzona/y:Normalnie z deszczu pod rynnę. Ważne ,że już ok z twoim małym. Pójdziecie jeszcze na tą kontrolę i będziecie mieli spokój.
 
Do góry