katjusza77
szczęśliwa mama :-)
cześć laski
a ja mam znowu katar młoda poszła do żłobka na 3 dni i przyniosła gluty do domu no i oczywiście ja musiałam je przejąć (jak tu nie przejąć jak to to się łasi, obcałowuje, łobślinia, i oszmarkuje mnie non stop! ;-) )
termin porodu przesunął mi się na koniec lipca, mój lekarz zadecydował jednak o cesarce, zresztą i tak młody narazie ułożony ukośnie-pośladkowo, choć ma jeszcze czas się obrócić. No ale nie mam zamiaru dyskutować z moim ginem, bezpieczeństwo młodego i moje najważniesze! Wiktor rozpycha się już na całego, głowę wbija mi pod żebra a nogami łupie w pęcherz - pamiętacie to jeszcze? Masakra :-)
a ja mam znowu katar młoda poszła do żłobka na 3 dni i przyniosła gluty do domu no i oczywiście ja musiałam je przejąć (jak tu nie przejąć jak to to się łasi, obcałowuje, łobślinia, i oszmarkuje mnie non stop! ;-) )
termin porodu przesunął mi się na koniec lipca, mój lekarz zadecydował jednak o cesarce, zresztą i tak młody narazie ułożony ukośnie-pośladkowo, choć ma jeszcze czas się obrócić. No ale nie mam zamiaru dyskutować z moim ginem, bezpieczeństwo młodego i moje najważniesze! Wiktor rozpycha się już na całego, głowę wbija mi pod żebra a nogami łupie w pęcherz - pamiętacie to jeszcze? Masakra :-)
Ostatnia edycja: