dzień dobry wszystkim:-)
rzeczywiście frekwencja spadła
kiedy to były czasy że od rana wrzało i huczało na forum? teraz mamy więcej zajęć więc i na pogaduchy czasu mniej...
u nas jakoś się kręci - dziewczynki zdrowe, mają energii za 10 więc się nie nudzę
Hancia za każdym razem jak wychodzę do pracy to jest załamana i każe mi dzwonić do kierownika i mówić że dzisiaj nie przyjdę;-) szkoda że tak się nie da;-) Zosia jest wesołkiem ale z charakterem - strasznie wymusza wszystko i nie tyle płaczem co wrzaskiem
przy czym w ciągu dnia jak jej coś nie pasuje to szybko zaciekawię ją czymś innym, ale przy zasypianiu to nic jej nie pasi. Tym sposobem usypianie w moim wydaniu to jest jeden wielki wrzask:-( Jakoś emkowi lepiej to wychodzi...
Zabralismy się w końcu za urządzanie pokoiku dla dziewczynek - nie wszytko jest tak jak planowałam, no ale mamy ograniczony budżet więc pomalutku działamy
katjusza ach ta nauka dzielenia się
u nas na porządku dziennym jest walka o zabawki - tyle że jak na Hanie jakieś argumenty działają przynajmniej na chwilę to Zosia nie reaguje na nic - więc jest wrzask!trzymam w takim razie kciuki za zbawienny wpływ żłobka
ale Ci ta ciąża leci, też masz takie wrażenie? ja z niecierpliwością czekam na wieści od kuzyna - jego żona jest już po terminie ale ich córeczka jakoś nie chce wyjść
madiu jak tam zapoznanie się z cieniami? ja na razie u Zosi takich reakcji nie zauważyłam, za to Hania około drugiego roku życia zaczeła bać się cieni, odgłosów itp. ale rozmowa i zabawa w cienie przynosiły pozytywny skutek, teraz od czasu do czasu sobie przypomni ale jej wytłumaczę co i jak i od razu jest spokojna.
krówkaborda ale z Jasiulka gaduła! gratki! moja Zosia dużo mówi w swoim języku - czasami opowiada ciągiem jakby rzeczywiście coś tłumaczyła
tylko że my nie wiemy o co chodzi. Ze słówek najlepiej jej wychodzi "tata", kiedyś częściej mówiła "mama" teraz sporadycznie, potrafi "mniam", "jem" "bach" jak upadnie, "bum" na samochód , "hau" na piaska, "buuu" na krowę,"papa" a tak powtarza dużo sylab ale mam wrażenie że to takie nieświadome -chyba że jeszcze nie odkryłam znaczenia tych słów...a jak śpiewa to tekst każdej jej piosenki to " nananana"
barbra Gratuluję wygranej Majeczki w konkursie!!!:-) pomimo tych zmian z planowaniem urlopu pewnie będzie fajnie, bo będziecie razem i z dala od pracy i codzienności - dużo słońca życzę:-)
barbra, patris na kleszcze, komary, muchy i inne stwory latające - miałam dla Haneczki taki płyn lawendowy w sprayu - kupowałam go w aptece ale nie pamietam teraz jak się nazywał, ale wiem że był już od 1 miesiąca życia.
malinka z Jasiulka żaden milczek - pięknie się porozumiewa więc jest super a za niedługo będzie jeszcze lepiej:-) nadal pracujesz w domu?
pozdrawiam wszystkie mamusie
i buziaki dla dzieciaczków!