reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

co do kredek to ostatnio widziałam taki fajny domek a w nim kredki świecowe zwykłe flamastry... chyba w bon prix fajnie to wyglądało
 
reklama
hej mamuśki, ale się u nas syfiasto zrobiło, fajnie się w takiej atmosferze ogląda Twoje fotki Pinka - takie wiosenne ;-) kupiłam wczoraj buty dla Natki - padło w końcu na Bartka, kupiłam półbuty piaskowe na rzepy, wolałabym coś bardziej dziewczęcego ale za 170 zł to i braciszek będzie musiał obskoczyć bo inaczej bym sobie nie darowała :-) Natalka była taka zachwycona, że nie dała się wziąć na ręce tylko człapała w tych butach przez całą galerię handlową - tak śmiesznie, bo nie przyzwyczajona, że ma coś ciężkiego na nogach (dotąd śmigała jedynie na bopsaka) - chodziła jak charlee cheplin i ludziska miały z niej straszny ubaw a ona się do nich jeszcze śmiała :-)

Dziś okopałam się w papierzyskach służbowych a popołudniu idę na bieżmowanie chrześnicy. A jutro rano idziemy całą trójką do dentysty - ciekawe, czy Natka otworzy paszczę :-D
 
Hey, no to przechwalilam pogode:-(dzis leje, zimno a wiatr taki ze malo glowy nie urwie. Z powodu brzydkiej pogody siedzimy w domu a maly tez taki maruuuda ze masakra, na prostej powierzchni przewraca sie, uderza nie wiem co jest grane.

Katjusza moj maly tez jak Natalia, tak czlapie w butkach ze poplakac sie mozna ze siemiechu. Tylko ze nasz pierwszy raz nie byl taki wesoly bo jak mu zalozylam buciki i wyszlismy na dwor to usiadl, rozplakal sie i wcale nie chcial chodzic:no:Bo w domku tez tylko w takich cieniutkich skorzanych butkach smiga.

Pinka super ze mala dobrze sobie radzi, i dla Ciebie pochwala ze uczysz polskiego. Niestety nie zawsze tak jest, przyjezdzaja ludzie, gdzie cala rodzina to polacy wszystkie ciocie i babcie a zabraniaja swoim dzieciom po polsku rozmawiac:szok:

Madiu moj tez dlugo byl besmoczkowy, zaden mu nie podchodzil niestety teraz sie to zmienilo i do spania musi byc smok. Czarno widze to odzwyczajanie:-(

A my wczoraj zabralismy sie za porzadki w ogrodku, a moj synek po cichutku poobrywal wszystkie platki u krokusow
:-DA ja taka szczesliwa ze on siedzi z lopatka i grzecznie sie bawi tylko niestety powod tej grzecznosci poznalam pozniej:tak:Cos mi komp wariuje bo nie moge tej pogrubionej czcionki cofnac
 
izabela też mam dzisiaj tak z bąblem jeden wielki nerwus :/ No straszny jest nie umial poczekać 5min na obiad i musiałam mu mleka dać wył. zanosił się , cuda wyprawiał ...:wściekła/y:
A jaki byl ten powod grzeczności ?
 
Aleksandra no wlasnie mi tez jeczy, placze teraz spi dlatego moge cos popisac,moze to zeby. Moze maja maluchy gorszy dzien, bo wczoraj to mial super humor, wszedzie grzecznie chodzil na nozkach. A grzeczny byl bo obrywal platki u kwiatkow, ktore mama wczesniej posadzila:tak:
 
aleksandra dosłownie wszystko nawet poduszkę i kołderkę lub kocyk, a przy tym jak rzuca zabawką to zamyka oczy bo wie że będzie głośno i mówi bam....
izabela bo Ty nie wiesz że krokusy ładniej wyglądają bez płatków i dzieciątko Ci to chciało pokazać :)
kajtusza daj znać jak Natalka u dentysty...

A mój synek jest dziś coś marudny spać chciał więc go próbowałam uścpić ale po pół godziny noszenia na rękach i śpiewania aaa Wojtalowi się odwidziało i werbuje teraz po łóżeczku bawiąc się a mnie ręce bolą od noszenia...
No i zła jestem bo moje bobo kochane ciągle mnie gryzie:wściekła/y::wściekła/y: już nie mam siły na to, zakazy nie działają tłumaczenia nie działa prośba nie działa odkładanie do łozeczka nie działa, próbowałam nawet delikatnie jego ugryść żeby zobaczył ze to boli i też nie działa... i Wszyscy mi mówią że to moja ina bo mu pozwalam... wrrrr a jak się bawią z nim że go niby podgryzają i im tłumacze że przez top mnie gryzie to nie dociera i mam nie przesadzać....:wściekła/y::wściekła/y:
 
heja - my już po dentyście - Natka była dzielna na czwórkę, to znaczy przywitała się ładnie z Panem dentystą, siadła z tatą na fotelu, zapytana pokazała gdzie ma ząbki po czym się rozryczała :-) ale dzięki temu przynamniej zajrzał jej w paszczę :-D powiedział, że nasze 4 zębiska są bardzo ładne i pochwalił, że Natalka myje ładnie zęby (trochę sama dla zabawy a trochę mama, dla higieny ;-))

co do gryzienia to mam Madiu ten sam kłopot - Natalka gryzie niemiłosiernie, już parę razy się prawie poryczałam z bólu, tata się dotąd śmiał ze mnie dopóki nie ugryzła go tak, że zrozumiał (i to w sutka!!! - jak się bawili na dywanie). Też nie mam pojęcia jak jej tego oduczyć, tłumaczenia i inne zabiegi nie skutkują, na "nie wolno" reagule błyskiem w oku i atakiem gryzienia! jak ją odstawiam to oczywiście jest płacz z wyrzutem ale i tak nie na długo to skutkuje.. Boję się, żeby tylko nie zaczęła tak gryźć innych dzieci i Pań w żłobku bo nas przecież usuną!!! :szok::baffled:
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny

jesli chodzi o gryzienie i wyrzucanie wszystkiego to u nas tak samo ,ale z doświadczenia wiem( Wiki tak robiła) ze to minie ale nie wolno zwracac na to uwago bo kazde słowo nie wolno( bynajmniej u nas) działa zachęcająco do kolejnego ataku wiec ja nie reaguję na to ze wywala mi z szafy jak mnie uchapnie to wstaje i sobie idę...

dzis mnie tak ugryzł w ramię ze gwiazdki zobaczyłam to odrazu postawiłam go na nogi ha ha ha


pogoda super.......ja w pracy i czytam o odciskach bo niestety po zadnych plastrach nie zszedł a juz mnie tak boli ze stopy stawiac czasami nie mogę teraz wyczytałam o szarym mydle i zobaczymy jak nie zejdzie to do chirurga chyba będę musiała sie udac...........

Izabela- u nas nie ma mowy zeby nie mówic po polsku w domu tylko takim jezykiem sie posługujemy,natomiast znam tu duzo rodzin gdzie po 2 latach w uk zachwoują sie tak ze polskiego nie pamietają co mnie bardzo bawi....

Katjusza
brawa dla Natalci,a powiedz mi czy ona tez znajda pastę??? podczas szczotkowania?? bo mój tak wypluć jeszcze nie umie...
 
reklama
Pinka - zjada, zjada i uwielbia!! :-) mówiłam to dziś dentyście i on mi powiedział, że te pasty dla dzieci to tzw. suplementy diety i żeby się nie przejmować :-)

co do gryzienia chyba masz rację, ja zawsze jak jakoś na to reaguję to ją tylko zachęcam, więc spróbuję nic nie robić..

współczuję odcisku..

u nas grad :baffled::baffled:
 
Do góry