reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

reklama
witamy sie po przerwie ! nie bardzo mam czas sobie z Wami poklikac ale pozdrawiamy serdecznie wszystkie mamusie i maluszki, gratulujemy nowej fasolki, trzymamy kciuki za walke z ospa, katarem, ze zbyt krotkimi nocami itp. milego slonecznego i pieknego dnia !
 
A my wczoraj też na spacerek ruszyliśmy i maly nie chciał mi wracać do domu a jak już wszedł to był krzyk i pokazywał że chce wyjść z domu... he he he a dziś z tatą go wyśle a sama borę się za ciasta.... a właśnie macie może jakiś sprawdzony przepis na polewę czekoladową???? taką zęby była dość gęsta ... bo robię chatkę puchatka a zawsze mam problem z polewą....
 
Witamy się i my po długiej nie obecności.Wczoraj wróciliśmy ze szpitala , okazało się mały ma 7 mm ubytek w ścianie przedsionkowej i bez operacji się najprawdopodobniej nie obędzie.Podobno to jest właśnie powód tego że tak słabo przybierał.Krew mnie zalewa bo okazuje się że to jest wada wrodzona i lekarze nie mogli się nadziwić że nikt tego nie zauważył przed tyle czasu bo szmer jest podobno ewidentny.Dziecko będąc pod ścisłą opieką pediatry a w sumie dwóch chodziło tyle czasu z wada serca.Na dokładkę okazało się że ma zapalenie płuc i w związku z czym siedzieliśmy w szpitalu 1,5 tygodnia na braniu antybiotyków oczywiście dożylnie , dziecko jest tak po kłute że szok nawet na główce miał założony wenflon bo już nie było gdzie.Też nie wiadomo ile On z tym chodził.Obejrzał go też rehabilitant i musimy chodzić na rehabilitacje , jesteśmy właśnie w trakcie załatwiania.Żyć mi się po prostu odechciewa:-(.16 kwietnia mamy się znowu stawić do szpitala na ponowne USG i badania bo teraz miał to zapalenie płuc i była słaba przezierność tkanek w związku z tym nie są pewni jak duży jest ten ubytek naprawdę.Żyje nadzieją że jednak operacja jest niepotrzebna.

Jedno co dobre to że już raczkuje , zaczął wstawać na nóżki w łóżeczku ( chociaż chwieje się jak pijany ;P) i w rączki na uczył się klaskać. A jak czegoś nie chce to "nenene" krzyczy :).

Czuje się normalnie jakby mnie walec rozjechał :/.

Izabela gratuluje fasolki :) a chorowitkom życzę dużo zdrowia :) Nie jestem wstanie nadrobić wszystkich postów więc nie obraźcie się ale nie odpisze każdemu :)

Dziewczyny z Wrocławia znacie dobrego pediatrę ? bo w związku z zaistniałą sytuacją chyba zmienię lekarza :/
 
Ostatnia edycja:
przykro mi Patris, że Kacperek taki bidulek, trzymam mocno kciuki za Was, pamiętaj, że dobra diagnoza to już klucz do sukcesu!! ściskam!
 
Patrias o rany julek........a ja własnie sie zastanawiałam co sie stało ze cie nagle wcieło??? kurcze oby rzeczywiście operacja okazała sie nie potrzebna trzymma kciuki za was będzie dobrze musi być no nie??
 
reklama
Do góry