reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Hej Babeczki-Marcóweczki!

Moje córeczki obudziły mnie dziś o 8:30! I nawet nie wiem od której nie spały. Grzecznie bawiły się w swoich łóżeczkach. Zaraz idziemy na spacer chociaż na zewnątrz potwornie wieje!

spring o rany! zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! świętowanie urodzinek zawsze możecie przenieść o tydzień
Pinka sił i wytrwałości! jak tam idzie Twój foto biznes?
izabela kciuki za fasolkę zaciśnięte! Ale gładko poszło Wam odstawienie od piersi. I brawa dla męża :)
Picie herbaty z szałwii pomaga na zatrzymanie laktacji.

Miłego weekend!
 
reklama
Izabela juz wczoraj zauwazyłam ale nie zdarzyłam pogratulowac:)wiec dzis serdecznie gratuluje i trzymam kciuki&&&&& :)
Pinia ale połpasiec to chyba tylko dorosłych atakuje i to tych co mieli kiedys ospe,oby u Was wszystko gładko poszło;)
Spring urodziny nie zajac;)moze Ania sie nie zarazi ;)&&&&&&&

musze leciec bo mała domaga sie kapieli;)
a kupilismy nocnik i niestety ale bez entuzjazmy;/
 
witam:)jestem już z moimi dziewczynkami :) bardzo się ucieszyły jak nas zobaczyły - Zosia to aż chichrała się na głos:-) ale na razie feriom mówię NIE! bo jednak psychicznie nie jestem gotowa na opuszczanie moich Gwiazdek! zamiast się cieszyć wolnym i byciem we dwoje to wciąż myślałam...aż się rozchorowałam wczoraj - rewolucje żołądkowe mnie dopadły:( na szczęście był to jakiś jednodniowy wirus, ale wymęczyłam sie strasznie...
izabela gratuluję i życzę spokojnych dni w okresie tej ciąży:))) niech fasolinka zdrowo rośnie!
oleniolek pięknie Cię dziewczyny rozpieszczają z tym spaniem:)) byle tak dalej!
springtrzymaj się dzielnie kochana! zdrówka!
ola u nas też nocniczek przyjęty bez entuzjazmu a mamy go od początku grudnia.Widzę niewielki postęp, bo do tej pory Zosia nie chciała w ogóle na nim usiąść, a w tamtym tygodniu spróbowałam ponownie i w ubraniu usiadła na 10 sekund. Podekscytowana zmianą podejścia Zosienki szybko ściągnęłam jej pieluszkę ale niestety uciekła bardzo szybko...a więc nadal czekamy na lepszy nocnikowy czas! i Wam życzymy powodzenia:)
AgniesiaP powodzenia w podjęciu decyzji! i bezbolesnego odstawania! - z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, ze najtrudniej się zdecydować - Zosia była bardzo cycowa i bardzo się bałam jak to będzie - a obyło się bez większych stresów. Tyle że ja najpierw przyzwyczajałam ją do mleka modyfikowanego i jak już wiedziałam że wypije mi z butelki to potem wziełam się za odstawianie.
 
Izabela ogromne gratulacje i spokojnej ciąży niech fasolka rośnie duża i zdrowa
patik chyba masz racje że najgorsze jest podjęcie decyzji no i konsekwncja potem, ja jak tylko urodziłam to chciałam żeby mieć chociaż przez te pierwsze pół roku tyle pokarmu żeby karmić, a jeśli już bede miała to odstawić po roku ale teraz się zastanawiam czy nie poczekać do maja gdy ryzyko infekcji ( kaszel katar i inne choroby troszkę przestaną szaleć) bo cycowe ponoć zdrowsze a u nas nic poważniejszego jak na razie nie było
NO właśnie ni było bo teraz się nam coś przyplątało najpierw mały miał stan podgorączkowy i lekką gorączę 38,2 to max jaki miał i podałam mu ibum na zbicie w piatek po 2 dniach byliśmy u lekarza i nic nie było w razie czego kazał podać tylko przeciwgorąvczkowy nadal i poczekać czy coś nie wykluje... no i wczoraj wyskoczyła nam wysypka i się zastanawiamy co to może być i jutro znowu się zapiszemy do lekarza.... a powiem że mamy dwa podejrzenia trzydniówka albo różyczka ..wrrrrr
a tak na marginesie mam pytanko może głupie ale co tam .... czy to że karmię nadal piersią ma jakiś wpływ na wynik testu ciążowego??? bo tak się zastanawiam .....
a i jeszczo co do nocnika u nas na początku było fajnie ale teraz mały ma jakąś recesje chyba i jak tylko go sadzam to płacz... no chyba ze roboe to z podstępem i puszczam mu nagrane reklamy serca i rozumu tak uwielbia te reklamy ze siedzi jak zahipnoyzowany
 
Ostatnia edycja:
Madiu ja tez jak zaczynałam karmić to myślałam aby chociaż 3 miesiące wytrwac, potem było 6,9 miesięcy a zrobiło sie prawie 11-scie. U nas tez mały nie choruje w ogóle ale nawet wylaczne karmienie piersia przez 7 miesięcy nie uchronilo nas przed AZS.A zgadzam sie z Patik ze decyzja o odstawieniu jest czasami dla nas cięższa niz dla malucha. A co do testu ja robiłam karmiac piersia wyszedł pozytywny i ginekolog to potwierdził.
 
tak myślałam ... a pytam dlatego, ze zwylke mam regularne cykle co 28-29 a dziś 36 a tu nic a robioąc test wyszło że nie będzie braciszka albo siostrzyczki dla Wojtusia na razie... ale pożyjemy zobaczymy
 
cześć Marcóweczki
iza - witaj w klubie!! spokojnej ciąży i rozwiązania życzę!! No dziewczyny, która następna?! :-)

u nas katar na całego - Natalka przywlokła ze żłobka i oczywiście ja przejęłam, muszę zacząć chyba brać jakieś witaminy, bo jeszcze połowa tej ciąży nie minęła a ja już trzeci raz jestem zasmarkana!!

na dodatek w żłobku panuje ospa, Natka nie szcepiona, ja "podobno" byłam chora ale nie da sobie głowy za to uciąć, więc siedzimy w domu i czekamy w strachu i nadziei, że nas nie dopadnie..:baffled:
 
Cześć dziewczyny,
musimy wytrzymać i dać radę-byle do wiosny!:-);-) A ja każdy dzień zaczynam i kończę smarowaniem Jasia pudrem w płynie. Wygląda jak muchomor tylko,że nie jest czerwony:-D Nocka-generalnie-tragiczna. Najpierw o 22.00 Jaś zaczął kaszleć i smarkać,potem usnął na pół godziny po czym obudził się z płaczem,bo przyśniły mu się jakieś straszne rzeczy. Jak on już zasnął (godz. 00.30) obudziła się Ania z płaczem:baffled: Stwierdziłam,że wysiadam,więc mój kochany eM kazał mi iść spać,a sam dał jej mleko i położył spać (nawet nie wiem,kiedy). I tak jestem niewyspana i marzę o tym,by Jaś już był zdrowy,a Ania-jakimś cudem-nie dostała tej @#$%%^ ospy.
W sobotę-żeby poprawić sobie humor-kupiłam 2 rolki tapety i wytapetowałam jedną ścianę w pokoju dzieci. Wygląda super,pokój się ożywił:happy2: Jeszcze kupię stolik i 2 krzesełka,lampę i będzie git!:-D

Katka podobno na wiosnę "uaktywnia się" ospa:sorry2: Nie wiem czy Cię pocieszę,ale dzieci mojej siostry 2 lata temu przeszły ospę w czasie ,kiedy ona sama była w ciąży z trzecim i nie załapała,więc może i Tobie się uda;-) Trzymam &&&
 
Ostatnia edycja:
reklama
Miałam w planach dziś z wami popisać ale moje gangreny przez cały dzień mi nie dały...
Ale nie będę na nie narzekać bo moje córeczki się zlitowały i przespały całą (!) kolejną noc. Wieczorem zjadły po 240 ml. Obudziły się o 6 dostały jedzenie i zasnęły z powrotem. Mój mąż wstał dopiero o 7 do Zuzy. Jula obudziła się o 7:30. Szok, szok szok i jeszcze raz szok!
Och! Żeby im tak zostało!

ola80 u nas nocniki kupione z miesiąc temu. Próbowałam kilka razy i kończyło się płaczem. Na nasze pierwsze nocnikowe sukcesy musimy jeszcze poczekać.
madiu a ja już myślałam, że Ci pozytywny ten test wyszedł ;-)
katjusza nie dawaj się chorubsku! Wszystkie babcine, naturalne sposoby na wzmocnienie odporności w ciąży są dozwolone. Pamiętam jak pięknie "pachniałam" czosnkiem w ciąży. Dobrze, że już byłam na zwolnieniu, a nie w robocie hihihii.
spring mam nadzieję, że Jaś wyzdrowieje w ekspresowym tempie i nie zarazi Ani. No proszę jaki mąż pomocnik! No i pochwal się swoją pracą i pokaż pokoik dzieci :tak:
 
Do góry