Witajcie już prawie weekendowo!
Mała dziś szalała od piątej do teraz. Nareszcie śpi. Od dwóch miesięcy była to pierwsza w miarę przespana noc. Mam nadzieję, że taka tendencja sie utrzyma.
Wierka, Spring, gratuluję udanych zakupów.Trzymam za dzisiejszą wizytę u lekarza.
Kika, dobrze, że Córci nic się nie stało.
Julia, postaraj się nie zamartwiać. Wiem, że łatwo się mówi, ale pamiętasz jak bardzo gryzłaś się niedawno z powodu Swojego zdrowia. A skończyło się dobrze. I teraz tak będzie.
Futrzakowa, koniecznie odpocznij. Należy Ci się.
Katjusza, fajnie,że żłobek się sprawdza.Obyś zdążyła zaszczepić Natkę. U nas niestety neurolog dał szlaban do odwołania. Możemy tylko dokończyć żółtaczkę.
Dobra ,zmykam szykować się do wyjazdu na ćwiczenia. Pojęcia nie mam, jak ubrać Alusię. Niby tylko do samochodu,ale potem mamy kawałek z parkingu do poradni. No i ten deszcz...
Mimo wrednej pogody życzę Wam udanego popołudnia. Pa, pa.
Mała dziś szalała od piątej do teraz. Nareszcie śpi. Od dwóch miesięcy była to pierwsza w miarę przespana noc. Mam nadzieję, że taka tendencja sie utrzyma.
Wierka, Spring, gratuluję udanych zakupów.Trzymam za dzisiejszą wizytę u lekarza.
Kika, dobrze, że Córci nic się nie stało.
Julia, postaraj się nie zamartwiać. Wiem, że łatwo się mówi, ale pamiętasz jak bardzo gryzłaś się niedawno z powodu Swojego zdrowia. A skończyło się dobrze. I teraz tak będzie.
Futrzakowa, koniecznie odpocznij. Należy Ci się.
Katjusza, fajnie,że żłobek się sprawdza.Obyś zdążyła zaszczepić Natkę. U nas niestety neurolog dał szlaban do odwołania. Możemy tylko dokończyć żółtaczkę.
Dobra ,zmykam szykować się do wyjazdu na ćwiczenia. Pojęcia nie mam, jak ubrać Alusię. Niby tylko do samochodu,ale potem mamy kawałek z parkingu do poradni. No i ten deszcz...
Mimo wrednej pogody życzę Wam udanego popołudnia. Pa, pa.