reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

Dziewczyny nie bylko mnie kilka dni na forum bo bylam w polsce wiec w czasie odwiedzin wszystkich nie mialam czasu zajrzec i sie pochwalic ze maly w koncu zaczol normalnie raczkowac!!!! Zapycha po calym domu gdzie tylko nie pojde to w minutke jest za mna:)) popoludniu nagram filmik to wkleje na forum:)) pozdrawiamy wszystkie maluszki i mamuski!!!!
 
reklama
Dzień dobry!
U nas tak pieknie, że aż przykro do domu wracać, no ale obiad woła. Jak zwykle zaliczyłyśmy ćwiczenia. Teraz juz jeździmy cztery razy w tygodniu. Chce jeszcze poprosić naszą "lepszą" tehabilitantkę, żeby prywatnie co tydzień do domu przychodziła. Może w końcu Mała zaskoczy.
Madziulka, gratulacje dla Synka!
Wredniak, moc buziaków dla Gabrysi!
Ola, współczuję powrotu do pracy, ale na pewno dacie radę. Dobrze, że masz Babcię w odwodzie. Moja Mama mieszka 300 km ode mnie, a Teściowa już bardzo leciwa. Tak więc tylko opiekunka, ale na szczęscie dopiero za rok.
Spring, wiedziałam, że nie będziesz żałować Swojej decyzji.
Pinka, myślę, że Wiki wkrótce przekona sie do nowej grupy i będzie ok.
Wierka, widzę, że zdajesz szyku w UK. Nie ma to jak zgrabne, gladkie , polskie nogi!
Miłego popołudnia!
 
Witam!
rzadko piszę, bo samopoczucie nie najlepsze...jak się wykaraskam z tych dołów, to mam nadzieję że częściej (jeśli czas pozwoli oczywiście), będę zaglądać...
Zosia ładnie się przemieszcza ( ale nie wygląda to jeszcze jak normalne raczkowanie), wszystko ją interesuje, a najbardziej to co nie powinno;-) gazety, komórki, piloty wszystko ląduje w buzi...radochę ma z zabawek od Hanki, szczególnie z tych co grają i migają, więc uskuteczniam naukę dzielenia się zabawkami. Hania ma zmienne nastroje, więc jesteśmy na huśtawce emocjonalnej:baffled: Niania pozytywnie wypada w oczach Haneczki więc jest ok, a Zosia robi na nią wielkie oczy:szok:

mam pytanie odnośnie siedzenia.. czy Wasze dzieci potrafią same z leżenia przyjąć pozycję siedzącą??? bo moja Zosia to nawet jak ją posadzę to jest bardzo niestabilna, a jak ma oparcie to tak się wygina, że po chwili ląduje na płasko, bądź brzuchu. Próbowałam ją sadzać kilka razy, wiem że nic na siłę i wszystko przyjdzie w swoim czasie, pytam z ciekawości bo zapomniałam jak to było z Hanią:zawstydzona/y: chyba będę musiała przejrzeć zdjęcia i filmiki:tak: no i zauważyłam że Zosia od kilku dni leżąc na brzuszku wygina się tak na boczek i podpiera rękami, ale nie wie chyba co z nimi dalej zrobić:-D i tak sobie pomyślałam że to chyba początki kombinowania, żeby usiąść:-)

spring to się Anulka nacieszy mamusią:-) a po tym czerwcu będą Ci przysługiwać wakacje?
madziulka gratki dla Olafa!
Pinka smutne to co piszesz o Wikuni, molestuj te nauczycielki, bo przecież jak to będzie dłużej trwało to sie zrazi bardziej...a może jest szansa na bliższe zakolegowanie się z jakąś dziewczynką na przykład po zajęciach, albo w weekend...wtedy Nikitka czułaby się w tej nowej grupie bardziej bezpieczna;-) trzymam kciuki&&&&
ola udanych negocjacji w pracy!!!
katjusza bawcie się z Natką wysmienicie:-D
wierka a co to jest spódnica???:-D nie pamiętam kiedy chodziłam...pokazuj nogi pokazuj póki pogoda dopisuje:-D
 
Witam sie i ja moje dwie maludy wieksza i mniejsz tak dokazują że nie miałam czasu nawet do was zajrzeć

Lenka w niedziele dostała chuśtawke od chrzesnego wykąbinował od jakiejś koleżanki która tak zatuczyła dziecko że mały sie nie mieścił w tą chustawke i stała a my dostaliśmy w spadku a mała zachwycona wczoraj całe popołudnie sie bujała a psiak próbował obgryzac jej wiszace fujty:p

Spring to zaszalałas

Wierka spódnica ech bardzo lubie ale nie w tej figurze może w nastepnym życiu:(

Patik z leżca to chyba żadne marcjątko nie siada z tego co czytałam to z leżaca to koło roczku moja sama usiadzie jak ma podusie po głowka i wyzej i nie kolebie sie na boki

Olka oby nie był jakiś hard corowy ten grafik
 
patik - z pozycji leżącej do siadania to czasem i 9cio mieisęczne dzieci nie potrafią. My też siedzimy niestabilniem a z podparciem tez dupa bo on skutecznie się obniża by zaraz być na plecach lub brzuszku:-) Tak więc z naszymi pociechami jest podobnie:-) Na każdego przyjdzie czas:-D
 
Dzień dobry!
Wierka, widzę, że zdajesz szyku w UK. Nie ma to jak zgrabne, gładkie , polskie nogi!
hehe trzeba trzymać poziom;-),w końcu jestem z Polski a to do czegoś zobowiązuje:tak:
Malutka na pewno po tych rehabilitacjach zaskoczy &&&&
patik Zosia na bank szykuje się do siadania,mój jeszcze się chwieje ale on jest tym ostatnim
z ''marcowych'' dzieci także daje mu jeszcze czas
papcia a wiesz ze jak przymierzyłam,ta spódnicę z wczorajszego szmatlandu to myślałam ze się popłaczę łydy mi zgrubly w ciąży i już nie wyglądam apetycznie,ale leje na to.Lekki obcas się ubierze i trochę się noga wydłuży;-)
ola ja tez trzymam &&& by grafik był pod Ciebie
madziulka po zdjęciach widać jaki z Olafa wierci groch:tak:
 
Patik, Futrzakowa - Pawełek też jeszcze nie siedzi sam, a praktycznie miesiąc starszy od Waszych pociech. Rehabilitantka nam mówiła, że norma na samodzielne siedzenie jest między 6 a 9 miesiącem, a podnoszenie się z leżenia do siadu jeszcze później.
 
reklama
Gabrysia się rozchorowała :-( W końcu i ją dopadła żłobkowa infekcja, chociaż pediatra była w szoku, że dopiero teraz.. Biedna męczy się strasznie i smutna jest przez to bardzo a ja razem z nią :-(
Powiedzcie mi, czy to normalne, że do lekarza nie rejestrują dzieci tylko każą przyjść i prosić ludzi, żeby wpuścili w kolejkę? Bo w mojej przychodni, do poradni dzieci chorych rejestrowali dzisiaj na czwartek :baffled: Nigdy nie chodziłam do lekarza i nie wiem czy powinnam być zszokowana czy tak po prostu jest? :confused: Ech, już na 100% postanowiłam, że po szczepieniu na początku października przepisujemy się gdzie indziej.
My w koncu pojechaliśmy prywatnie bo jakoś nie wyobrażałam sobie wlec chore dziecko i stać nie wiadomo ile czasu czekając na łaskę kolejkowiczów... Przy okazji dowiedzialam sie, że Gaba waży 8,5 kilo, czyli w 2 miesiące przybrała 700gram. Podobno za mało, bo spadła z 75 na 50 centyl i mama jej każdą porcję mleka zagęszczać kleikiem. Tylko tak sobie myślę, na choinkę (za przeproszeniem) mam ją tuczyć?

Patiku, Gaba sama nie siada i jeśli w ogóle jest posadzona to bardzo się chwieje. Ja to już się pogodziłam, ze na wszystko będę musiała dłużej poczekać..
 
Do góry