Pabella wybacz, ale padłam ze śmiechu ;p Biedaki tyle km i doopa.. No ale przynajmniej się przekonałaś, czy spokojnie spacerkiem dojdziecie Ja raz poszłam z Dżonikiem na szczepienie pół godziny za wcześnie, ale to nic w porównaniu z Waszym wyczynem ;p
Olcia u nas to samo ;p Jak się w nocy nie wyśpi to nadrabia nad ranem, po pobudce dzisiaj o 5:30 już o 8ej drzemka ponad godzinę, trzeba było wyrównać A ja jak już wstanę to nie umiem zasnąć nad ranem, zresztą nie wiem czy pośpi pół czy 2 godziny ;p
Starłam dzisiaj Jasiowi jabłko na tarce, nie ta konsystencja i omal mi się nie porzygał ;p Jak wróci ze spaceru z tatą do dostanie jabłko z bananem ze słoika jak gardzi prawdziwym owockiem ;p Takie jabłko to chyba jeszcze bym musiała gotowac, co?? No ale wtedy to już chyba wszystko co cenne "ulotni się" z tego jabłka i taki do doopy ten deser będzie..
Olcia u nas to samo ;p Jak się w nocy nie wyśpi to nadrabia nad ranem, po pobudce dzisiaj o 5:30 już o 8ej drzemka ponad godzinę, trzeba było wyrównać A ja jak już wstanę to nie umiem zasnąć nad ranem, zresztą nie wiem czy pośpi pół czy 2 godziny ;p
Starłam dzisiaj Jasiowi jabłko na tarce, nie ta konsystencja i omal mi się nie porzygał ;p Jak wróci ze spaceru z tatą do dostanie jabłko z bananem ze słoika jak gardzi prawdziwym owockiem ;p Takie jabłko to chyba jeszcze bym musiała gotowac, co?? No ale wtedy to już chyba wszystko co cenne "ulotni się" z tego jabłka i taki do doopy ten deser będzie..