Ola, nie denerwuj sie. Ty juz jestes w 11 tygodniu ciazy, tak wiec i te poczatkowe objawy beda sie zmniejszac.
Bol w plecach i podbrzuszu moze sie zdarzyc, moze byc spowodowany tym, ze rosniesz ( ja pamietam w pierwszej ciazy mialam taki dziwny 'pekajacy', strzelajacy bol w plecach, ktory naszedl mnie wlasnie cos kolo 11 tygodnia. ) Teraz dziecko jest juz prawie wyksztalcone, wiec zwyczajnie zaczyna nabierac cialka i brzuch bedzie sie coraz szybciej powiekszal.
To, ze nie jestes zmeczona- ja tez juz tak mam. W koncu sprzatam, gotuje.. Bawie sie z synkiem. Zmeczenie poczatkowe mija, to tylko znak ze jestes blizej drugiego trymestru ( a wtedy ma sie energii za dwoje!).
Z plamieniami poczekaj i obserwuj. Jaki kolor itd... I czy sie zwiekszaja.
No i lez, odpoczywaj...
Nie martw sie, zobaczysz - wszystko jest dobrze! Zwyczajnie ten 'przecinek' w brzuchu juz urosl na tyle, ze daje Ci powoli zyc
Dziekuje za rady co do pieska !
Szczerze mowiac, to mojej mamie nie grozi traktowanie psa jak zabawki i wlasnie dlatego myslalam sobie, ze to ja czyms zajmie. Bedzie miala powod zeby wyjsc z domu
Co prawda mam az 3 rodzenstwa i oni mieszkaja z rodzicami, ale 16 lat wzwyz i kazde ma swoje zycie...
No i Ola, co do kupowania pieskow dzieciom- nikt Cie nie zabije! tEZ MAM TAKIE ZDANIE