Witam z rana Marcóweczki! Koszmarnawą dość noc miałam
Najpierw nie mogłam zasnąć, tłukłam się chyba do 2 w nocy, a potem ok. 5.00 obudziła mnie wygłodniała kotka-potworzyca. Małpeczka ma dzisiaj operację i od wczoraj wieczór nie karmiona, więc rozżalona nad swoim losem na maksa. Chodziła po mnie z góry na dół, lizała po twarzy, ciągnęła za włosy, aż w końcu w ramach ostatecznej obrazy poszła zjeść reklamówkę. Jak my jej nie nakarmiliśmy, to postanowiła nakarmić się sama. Folią. Nie wytrzymałam, musiałam wstać i zabawiać futrzaka.
A teraz w pracy, padam nosem na klawiaturę. Spaaaaać! Tylko czemu nie mogłam spać, kiedy powinnam?
A teraz w pracy, padam nosem na klawiaturę. Spaaaaać! Tylko czemu nie mogłam spać, kiedy powinnam?