A i owszem - jak w domu 
Jestem dzisiaj tu pierwszy dzień i już się dobrze czuję
Bardzo wam dziękuję za ciepłe przyjęcie!!
Tulip - trzymam kciuki za Twoją kruszynkę :* Gdzieś wyczytałam, że jak zaczyna bić serduszko, to prawdopodobieństwo poronienia spada do 3%. Nie wiem, czy to prawda, ale pomaga mi w pozytywnym myśleniu
Bo, tak jak mówisz, obawy są cały czas.. Ostatnie usg miałam w 8tyg i boję się następnego.. No ale nie ma plamień, bóle brzucha nawet jakby były rzadsze, rosnę w talii (w czym?? hahahaha) no i objawy wszystkie tak jak były, tak są.. I apetyt rośnie
Będzie git! Musi być, no nie? A w marcu utulimy już nasze Kruszynki mmmm..
Z tym wątkiem zamkniętym to macie rację - trzeba uważać na zdjęcia, za dużo dziwnych ludzi chodzi po świecie
Jestem dzisiaj tu pierwszy dzień i już się dobrze czuję
Tulip - trzymam kciuki za Twoją kruszynkę :* Gdzieś wyczytałam, że jak zaczyna bić serduszko, to prawdopodobieństwo poronienia spada do 3%. Nie wiem, czy to prawda, ale pomaga mi w pozytywnym myśleniu
Z tym wątkiem zamkniętym to macie rację - trzeba uważać na zdjęcia, za dużo dziwnych ludzi chodzi po świecie