reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Bosonóżka- ładne ten czarny kostium:)
Ja też zastanawiałam sie nad kostiumem ale musiałabym przymierzyć a czarną sukienkę z dodatkiem laycry nie muszę. No i cena nie jest jeszcze powalająca jak kilku innych kiecek

Choc ogólnie to spodziewałam sie wiekszego wyboru w necie dla kobiet w ciązy, a jednak wszysko jest na jedno kopyto w sumie
 
reklama
bosonóżka fajne te zestawiki:)
ja jeszcze w ciążówkach nie chodzę, bo mieszczę się w swoje spodnie, ale ciągle drapie mnie skóra na brzuszku, czyli rośnie rośnie:D
 
Ja sie obawiam, że jak wrócę w połowie września do pracy to wkroczę w "ciążówkach" i nic nie będe musiała więcej mówić. Naprawdę ten brzusio już odstaje - będą jaja jak sie okaże że jest dublet
 
Ja sie obawiam, że jak wrócę w połowie września do pracy to wkroczę w "ciążówkach" i nic nie będe musiała więcej mówić. Naprawdę ten brzusio już odstaje - będą jaja jak sie okaże że jest dublet

mój też za góra 2 tyg będzie widoczny, bo jak stanę przed lustrem w mateczkach, to tak samo odstaje, a że teraz lato tuniki i legginsy to jeszcze la świata nie istnieje:)
 
W polowie wrzesnia? To zostaje jedynie 6 tygodni... Czyli bede w 17 tygodniu... Ale czas leci.
Wtedy to juz na pewno bedziesz miala brzusio widoczny, jesli juz teraz odstaje:-)

A gdyby okazalo sie, ze 2 to co? Ja bym chyba padła z wrazenia hehe :)
 
Witam poweekendowo:-)

Vetka sukienka superowa:tak:

widze, że nie jestem osamotniona w moim obżarstwie:sorry: jak wstaje rano to odrazu musze zjeśc a po godzince niecąłej juz jestem głodna i tak przez caly niemal dzien: czyli 4 sniadania, 2 obiady, podwieczorek i dwie kolacje:zawstydzona/y:a po drodze jakis owoc czy cos podjem jeszcze... kurcze nie pamiętam, żebym w pierwszej ciązy tak miała, no ale treaz jak nie zjem to odrazu mega mdłosci mam, a po jedzeniu na jakiś czas mijaja przynajmniej wiec jem, no ale staram sie jeśc takie rzeczy, żebym wielorybem sie nie zrobiła na starcie odrazu...;-)

miłego dnia marcóweczki i duuzo słonca:-)
 
Witam poniedziałkowo - młode wcześnie powstawali ale jeszcze pół godzinki dali matce poleżeć:-p:tak:.Ale mulić zaczyna. Teść przywiózł sera to sernik z brzoskwiniami upiekę i pierogi z kaszą i serem zrobię:tak:.
tez bylam wczoraj na weselichu,ale ja przez moja kruszynke jestem taka senna,ze wyjechalismy z wesela jeszcze przed oczepinami,bo oczy mi sie juz zamykaly,a mialam prowadzic do domu (80km)
A myślisz że kto męża, teścia i dzieci do domu wiózł :sorry::confused2:- po obu stronach błyskało i bałam się więcej niż 60-70km/h jechać:tak:.
Mąż Pinki na GG mi napisał że "ona sie bardzi zle czuje w nocy zaczely sie zawroty głowy ktore trwaja do teraz i wymioty wiec caly dzien lezy plackiem".
 
reklama
Ale poszalałyście z pisaniem wczorajszego wieczoru- normalnie parę stron czytania. Obiad był udany- rodzina męża licznie przybyła a i siostra tez przyszła z mężem i córą (ta co miała być kierowca tej starszej). Byłam w szoku jak weszli- chyba jej głupio troche było ale udawałam ze nie ma tematu zeby sie nie denerwować. Mimo tego było całkiem przyjemnie. Potem późnym popołudniem pojechaliśmy z teściami oglądać parę samochodów- bo są na kupnie i trochę mnie to zmęczyło. A wieczorkiem wpadli do nas znajomi z pizzą...ale z czystym sumieniem mogę napisac ze skubłam tylko 1 kawałek bo mi nie podeszly składniki.
Mam nadzieje ze się tu dzisiaj równie miło rozpiszemy jak codziennie (nie mam autka i jestem uziemiona w domku). Miłego dzionka:):)
 
Do góry