spring
Szczęścia dwa :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2010
- Postów
- 1 632
Hej, u nas słoneczko od rana , a na termometrze-w cieniu- 33st.C Po tak zimnych dniach ciężko jest się przestawić. Noc-jak zwykle-2 pobudki: 0.32 i 4.50. Za to w ciągu dnia-masakra Rano spała 40 min. i teraz śpi drugi raz; podejrzewam,że też pośpi góra 40 min. W ogóle znowu ma gorszy czas, częściej płacze, w foteliku nie uleży 15 minut, bo zaczyna się marudzenie, a potem płacz. Zauważyłam,że znowu się pręży, mostkuje Czyżby kolki wróciły? Wcześniej (gdy trwały regularne kolki) Ania była "zagazowana". A może to ten skok rozwojowy, o którym piszecie:-( No chyba,że jeszcze zęby, ale jakoś nie zauważyłam żeby dziąsełka były jakoś szczególnie rozpulchnione. Oby to się szybko skończyło.
Wierka Ty tu nie przepraszaj,że się żalisz, bo my tu wyszystkie mamy czasem gorsze dni. Wiesz,że możesz tu liczyć na nas wszystkie Jeśli Jamie ma nietolerancję laktozy to zaniedługo powinnaś widzieć zdecydowaną poprawę. Trzymam kciuki żeby już było dobrze &&&&&
Pinka ja też uwielbiam jak mam czysto w domu, ale u mnie nie ma szans przy Jasiu żeby choć przez 15 minut był porządek. Co posprzątam-za chwilę tona zabawek znowu "wala się" po całym mieszkaniu
Wierka Ty tu nie przepraszaj,że się żalisz, bo my tu wyszystkie mamy czasem gorsze dni. Wiesz,że możesz tu liczyć na nas wszystkie Jeśli Jamie ma nietolerancję laktozy to zaniedługo powinnaś widzieć zdecydowaną poprawę. Trzymam kciuki żeby już było dobrze &&&&&
Pinka ja też uwielbiam jak mam czysto w domu, ale u mnie nie ma szans przy Jasiu żeby choć przez 15 minut był porządek. Co posprzątam-za chwilę tona zabawek znowu "wala się" po całym mieszkaniu