reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

jak do jutra nie będzie poprawy z pupką to zacznę próbować wasze metody:-)

ola - a o co chodzi z tym językiem i poproszę o link do artykułu bo mój też się ślini:-D może nie jakoś mocno ale chętnie poczytam...

malinka - idziemy na usg maluszka(główka+jąderka+brzusio) w gdansku głównym w budynku solidarności... cała zabawa 130zł ale po doświadczeniach moich znajomych uważam że warto...usg główki czyli nieinwazyjnego badania już nie będe mogła więcej zrobić jak wszystko "stwardnieje" ...a i niech potwierdzą że piotruś ma dwie nerki:-) a w sumie mały ma dosyć duże drżenia jeszcze (kończyn i wargi dolnej) więc pediatra i sama z siebie wypisała juz skierowanie do neurologa który prawdopodobnie by zlecił usg... ale zanim doczekałabym z nfz to chyba ciemiączko by juz zarosło...
 
reklama
Matko, jakie to moje dzieciątko jest absorbujące! Potrafi wykończyć nie jedną, a 3 osoby: mnie, mojego M. i odwiedzającą nas mamę. Dzisiaj spała tylko w foteliku na wózku na zakupach, kiedy poszukiwałyśmy Nutritonu na ulewanie, a potem na spacerze z babcią, kiedy mamusia musiała popracować troszkę. A tak - cały czas kwękanie, a jak już się mocno znudziła - wycie. Ech!

Ewi, właśnie a propos ulewania - nam też młoda ulewa okrutnie i pani doktor doradziła Bebilon Nutriton - to jest taki zagęstnik do mleka. Ciężko to dziadostwo dostać, bo nie ma ostatnio w aptekach, ale na szczęście się udało. Podałam dzisiaj w 3 butelkach i jak na razie fajnie - nie ulewała! Jak Ty karmisz piersią, to albo odciąga się trochę mleka, miesza z miarką tego proszku i podaje po karmieniu, albo miesza miarkę z odrobiną dosłownie Twojego mleka i wstrzykuje strzykawką na policzek i dopiero karmi - wtedy spływa podczas jedzenia.

Malinka, witaj!!!!!!! Trzymamy cały czas kciuki za Jasia, musi być dobrze!!!

malinka - my na całościowe usg idziemy w przyszłym tyg...weź mnie nie strasz że wszystkim coś w główce wykazuje bo ja na zawał podczas badania zejdę!
futrzak, bo chyba coś mi umknęło - dlaczego mały będzie miał usg całościowe?

Bosa, dobrze, że trafiłaś na dobrą lekarkę i udało się szybko zdiagnozować co Stellci dolega:tak:.
Olu, u mnie zalecają żeby do ortopedy zgłosić się jak 4 tygodnie maluch skończy i mamy wizytę 28 kwietnia - pierwszy wolny termin prywatnie bo na Fundusz dopiero na lipiec:baffled:- jakbym nie miała co robić tylko we własną 30-tkę:szok::zawstydzona/y: po lekarzach chodzić:baffled::nerd:. A potem jak dziecko skończy 3 m-ce czyli 2 od pierwszej wizyty i mamy 14 lipca ale to już na NFZ:tak:.
Marta, zanim znaleźliśmy sensowną lekarkę, to zaliczyliśmy jedną prywatnie - dramat :baffled: i w przychodni - dramat do kwadratu :no:. Od lekarki na NFZ dowiedziałam się, że jestem histeryczką i wymyślam, a silne pleśniawki w buzi dziecka nazwała osadem od mleka :wściekła/y:.
Stellka też bioderka miała badane prywatnie, bo na NFZ terminy takie, że szok!!! Kolejny szok, ile zapłaciłam, ale to Warszawa, więc ceny u nas bandyckie.

Słuchajcie czy wysypka od alergi moze byc tylko na jednej stronie twarzy?
Ola, wysypka w alergii kontaktowej jak najbardziej może być po jednej stronie. Moim zdaniem niunia ma alergię na Twój proszek do prania - jak nic! Wysypka po jednej stronie, pewnie po tej stronie, którą częściej się z Tobą styka. Sama napisałaś, że masz wrażenie, że ma alergię na Ciebie, a objawy silniejsze po tuleniu. Upierz swoje ciuchy w jej proszku i zobacz, czy nie będzie lepiej.
 
Malinko witaj! dobrze, że już jesteście:-) aaaa i pamiętaj, wszystko będzie dobrze!:tak:

Futrzaku na odparzenia u nas sprawdza się mycie pupy przegotowaną wodą i obowiązkowo suszenie dupci, smaruję potem sudocremem, a w gorszych przypadkach tormentiolem. Rezygnuję na ten czas z chusteczek, bo one dodatkowe podrażniają pupcię.

koncia trzymam kciuki za bobotic i gripe water. Coś musi przynieś maluszkowi ulgę. Znam tą bezradność, matka chciałaby pomóc, a nie może..
ależ się te nasze dzieci muszą wycierpieć:-(
Nam na razie pomaga espumisan

Bosa nasza dzielna Matka Polka!:-) Chylę czoła kochana, bo masz niezłe przejścia, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!;-)
 
Ostatnia edycja:
Koncia cleanic mielismy i było ok ,po babydream tez,uczuliły pampers sensitive,na razie ograniczam sie do wody (na szczescie mała nie protestuje jak woda ma temp tylko pokojowa bo miseczka cały czas stoi na przewijaku,wiem leń jestem bo powinnam dawac zagrzana wode;)) a chusteczki tylko ''na droge'';)
Futrzak teraz mnie nastraszyłas z tym drrzeniem bo moja tez to ma - i brodka i nozki,czasem tak nagle sie wzdryga jakby ze strachu,moze tez powinna miec te usg? Artykuł znalazłam dzieki Twojemu suwaczkowi;) weszłam na maluchy.pl i tam było o oddychaniu itd,duzo z tego pasuje do mojej Gosi:( a z jezykiem to mamy problem bo ona podwija go do podniebienia przez co np nie łyka mleka i nie potrawi sie przyssac do cyca. http://www.maluchy.pl/artykul/410-Znaczenie-oddychania-dla-prawidlowego-rozwoju-dziecka
Bosa sęk w tym ze miałam na sobie szlafrok i koszule nocna a obie te rzeczy piore w Loveli z dzieciecymi ubrankami,i czesciej ja tule do prawego boku a wysypka była na lewym.


Po tym artykule co wkleiłam linka zastanawiam sie czy isc do logopedy i kiedy? czy trzeba miec skierowanie?
 
Ostatnia edycja:
bosa -na takie usg całościowe to już jak byłam w ciąży wiedziałam że chcę się wybrać:-) może przesadzam... ale chcę i koniec:-) takie moje widzimisie (prawdopodobnie spowodowane historiami/dolegliwościami synka kolegi z pracy, któremu zaoszczędziłoby się wielu cierpień i wizyt u lekarzy gdyby zrobił usg główki)... usg jest nieinwazyjne i jest dużą okazją do zajrzenia w główkę stąd moja decyzja o takim badaniu.

ola - co do drżeń to ja tym się nie stresuję ... tylko pediatra mówi żeby sprawdzić czy wszystko dobrze bo być może neurolog zadecyduje że trzeba będzie przesunąć szczepienia ( bo takie drżenia w większości przypadków świadczą po prostu o niedojrzałości układu nerwowego i tyle) ...zresztą duża część dzieciaczków to ma:-) więc bez stresu!

malinka - daj znać jak będą wyniki!

no i dzieńdoberek wszystkim:-) a mój mały jadł o godzinach: 20.30(zasnął o 21.40), o 1.30(zasnął o 2.30) i obudził się o 6.00 więc nawet dało się wyspać:-D

dziewczyny...takie pytanko... rozumiem że kąpiecie małego/układacie do snu koło 19/20/21 ...czy później wybudzacie na karmienie koło 23/24? czy może czekacie aż sam się obudzi?
 
Cześć Mamusie :)

Futrzaczku napiszę na pewno, jutro mam dzwonić i się dowiem..
My kąpiemy przed 22, potem butla sztuczna albo moje odciągnięte, lulanie, wyciszanie i do wyrka, Jasiek sam zasypia w pół godzinki :) A potem budzi się około 12ej też sam, dzisiaj tylko tak dobrze nam się spało w swoich łóżkach, że obudziliśmy się dopiero o 1:30 masakra! Przestraszyłam się, bo miałam nie dopuszczać do przerw dłuższych niż 3h, ewentualnie po kąpieli 4h, ale na pewno nic się nie stało od razu :)

Idę do mojego wrzeszczka, bo krzyczy na zabawki, że mu nie grają ;) Fajnie to wygląda jak Jasiek wpatruje się w tą farmę i pokrzykuje do niej i czeka na reakcję hahaha
 
Uff chyba sie udało ;) W szpitalu musiałam wymyślić jakiś sposób usypiania, bo nosić nie dałabym rady, no i pieluszka ze smokiem zdały egzamin, tylko teraz w domu też się Jasiek domaga, na szczęście prędko ten smok mu wypada i śpi już bez niego :) i najlepsze - śpi w swoim łóżeczku, a nie na naszym łóżku :D

Futrzak takie mamy maleństwa a dają tyle radości i szczęścia :D
 
Dzień dobry!
ja po nocnej przerwie od godz. 2-5... Zosia po nocnym karmieniu nie zasnęła od razu, za to zaczęła sie prężyć i marudzić, jak jej przeszło to znowu zgłodniała i tym sposobem wybiła 5...tym marudzeniem obudziła Hanie, która wstała i zaczeła szukać po pokoju motyli:-D nie wiedziałam o co chodzi?:baffled: na szczęście po 5 zasnęłymy wszystkie i pospałyśmy do 8:-) przy czym Zosia nadal smacznie śpi:tak:

ola ja mam termosik przy przewijaku z gorącą wodą, więc zawsze doleję i jest ciepła;-) co do drżenia to naszej Zosi też drży bródka:tak:
futrzakowa ja nie wybudzam, sama się budzi najpóźniej co 4,5 godz po nocy, w dzień co 2-3 godz.
Bosa nad wyraz aktywna ta Wasza Stellka, nie garnie się do odpoczynku... ciekawe po kim to ma?:-D współczuje kolejnej przeprawy, biedna się najeździsz po tych lekarzach, a wiadomo jak to z naszą służbą zdrowia:wściekła/y: ale najważniejsze że wiecie co małej dolega...
malinkaa Jasiek już teraz żywo reaguje, a zobaczysz za kilka tygodni jaki będzie ubaw z naszych pociech:-) fajnie tak patrzeć jak uczą się maluszki wszystkiego co je otacza:-)

miłego dnia kochane:-)
 
reklama
Ja swojego nie wybudzam do karmienia. cieszę się jak śpi i daje nam pospać. Czekam, albo śpię dopóki sam się nie obudzi, a wiem, że krzywdy nie da sobie zrobić:-D Kąpiemy się o 19.00, jemy i o 19.30 młody zawsze zasypia. Śpi nam potem ok 4-5 godzin do ok 24.00. Później budzi się co 2-3 godziny. Widzę, że nasze pory spania i karmienia unormowały się i są stałe, a mały jest dla mnie coraz bardziej przewidywalny:-)

malinka świetnie, że udało ci się ujarzmić Jasia, teraz będzie już tylko z górki
patik słodka haneczka:-) pewnie jej się te motylki śniły
 
Ostatnia edycja:


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry