reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

j
Wiec tak-Bosa, ale widzialas wersje amerykanska czy angielska? Bo w UK naprawde duzo sie zmienilo po Oliverze...
A co do tego jak jedza dzieci...
PO pierwsze zawsze wierzylam, ze to co jedza dzieci jest odbiciem nawykow zywieniowych ich rodzicow... w wieku 10 lat wzwyz tak..ale wczesniej- nic bardziej mylnego...
Na przykladzie Olafa- je malo, bardzo malo, nie chce jesc zdrowych rzeczy. Przez pewien czas wcinal jedynie pizze i platki, a to przeciez jest 3letnie dziecko...Moze to byc jednak wplyw K.
Ostatnio- mniej wiecej od miesiaca- stwierdzilam,ze nie. Zaparlam sie i powiem szczerze, ze zaczelo skutkowac. Nie je juz tak wiele smieci, ostatnio nawet krewetki z ryzem wcinal :) Ale to jest niestety walka....

Wydaje mi sie, ze najwiekszym bledem jaki rodzice wlasnie popelniaja, jest wprowadzanie ich preferencji do diety dziecka (ja nie lubie selera, czekolady itp- robie miny podczas jedzenia- daje sygnal maluchowi, ze to jest zle)... Bo to juz taki ich instynkt, sposob poznawania swiata smakow..
A w ogole to bardzo chaotycznie pisze, bo musze o tym pomyslec i sie obudzic porzadnie. Ide po marchewke do kuchni, bo mam ochote :-D
Harsh, brytyjską wersję widziałam. I dla mnie Jamie to jest bohater tam! Gówniarz przecież, młody chłopak, który pewnie dlatego, że sam ma kilkoro dzieci, zainteresował się tym, co te dzieciaki jedzą w szkołach. A z tego, co pokazali na początku - TO BYŁ DRAMAT!!! Co gorsza przy pełnym poparciu i akceptacji rodziców. Tyle tylko, że u nas nawet takich syfnych stołówek w szkołach w zasadzie nie ma, a dyrekcja i nauczyciele mają w d...e co dzieci jedzą, bo mają inne problemy na głowie, albo uważają, że to problem wyłącznie rodziców. Jak przypomnę sobie, co było do kupienia w szkolnych sklepikach: chipsy, batony, czekoladki, napoje gazowane, drożdżówki i pączki. No i co zdrowego ma z tego dzieciak wybrać?

A najbardziej mnie wkurza, że kiedy rozmawiam z dzieciatymi koleżankami na temat kuchni i gotowania, to one uważają, że teraz, z tymi moimi urozmaiconymi daniami, potrawami z całego świata, dbaniem o zbilansowanie wartości i smaku, odważnymi pomysłami czy nawet eksperymentami z kuchnią molekularną - to ja jestem nienormalna, a jak sie urodzi dziecko, to dopiero znormalnieję i zacznę gotować w kółko to samo i prowadzać, jak normalny człowiek, dziecko do Maca albo Pizza Hut. I że zobaczę, że ważniejsze, żeby dziecko zjadło w ogóle, niż to co zje i jaką to będzie miało wartość. A we mnie się wszystko buntuje, jak kolejny raz słyszę, że jeszcze się przekonam, że jeżeli im się nie udało - to mi też nie ma prawa się udać: czy to z jedzeniem, czy ze spaniem, czy z zamiłowaniem do czytania itd.
 
reklama
Fifi ja mimo że przytyłam tylko te0,5kg to i tak warze najwięcej na całym forum 91kg żywej wagi więc jak już sie wybieram do tesciowej na4piętro to wchodze na 3razy najgorsze jest to że ja nawet jak bardzo rygorystycznie trzymałam diete to i tak nie chudłam niestety moje leki na astme i do tego czasem sterydy robiom z moim ciałem co chcą wieć diety sobie odpuściłam bo tylko sie męcze a efektów i tak nie ma
 
Papcia Ty się tu nie chwal bo najwięcej to ja ważę na całym forum haha, przebiłam już to Twoje 91 kg;) a przytyłam już ponad 20kg i cieszę sie chociaż że mam 175cm bo jakbym była niższa to bym wyglądała jak prawdziwa kulka!!! Ostatnie dwa tygodnie mi dowala kg bo strasznie puchnę ale tłumaczę sobie że to woda!
 
bosa mysle,ze wszystko zalezy od dziecka i od wytrwalosci ;-)
Niektorym sie nie udaje bo w pewnym momencie maja dosc i zaczynaja robic tak jak wszyscy, bo wygodniej ;-)
A czasem jest naprawde ciezko z takim niejadkiem...
Co do zamilowania do czytania, mysle,ze to akurat jestesmy w stanie dziecku przekazac, choc tak na 100% okaze sie to za kilka lat.
Moja mama lubi czytac i zarowno ja jak i moja siostra tez lubimy.
Siostry synek (5 lat) uwielbia ksiazeczki i moj tez. Kupuje mu duzo ksiazeczek i je z nim czytamy, ogladamy.
A czy bedzie to lubil za 10-15 lat? Tego jeszcze nie wiem ;-)


milej niedzieli wszystkim :)
 
Ostatnia edycja:
Rodze!!! właśnei odeszły mi wody, mąż odśnieża samochód i jede na prawdopodobnie CC....skórczy wogóle nie mam ale wczoraj wieczorem miałam meggga i rozwolnienie!!! #majcie kciuki!!!
 
Papcia - wagowo to jesteś na drugim miejscu:sorry::sorry: bo ja zaczynałam z 98:-p:sorry:.
Ja tak się pojawiam i znikam bo w gierkę się odmóżdżam:-D:-D.
Magnolia, dotrzymałaś słowa, w ostatniej chwili dajesz znać że rodzisz - oby szybko poszło - trzymam kciuki &&&&.
 
Marta gdzie się tu wpychasz na moje pierwsze miejscie? hehe dałabys pobyć chociaż chwilę wagowym liderem haha tak więc Papcia jesteś już na trzecim;)

Magnolia ale zaskoczenie! Trzymamy kciuki żeby wszystko pomyśnie się skończyło! Buziaki!!!
 
papcia- ja jeszcze pije ta herbatkę;-)
Vetka- to super ze ci przeszło trzymam kciuki by sytuacja sie powtórzyła:tak:
fifronka- ty i tak szczuplutenka jestes,po ciazy to zgubisz te kg nawet nie bedziesz wiedziała kiedy......
magnolia- powodzenia!!!!!!!!!!! ale szoku doznałam no;-)))
 
reklama
Do góry