kurcze, a ja mam odwrotne wrażenie
Akurat czuję wszędzie więcej luzu. Spokojnie dopinam się w kurtce, która pękała na mnie w szwach jeszcze tydzień temu. Zastanawiające
Brzuszek sie znizyl i tyle
Ewi, super komentarz hahaha
Moja 'dalsza' rodzina jest boska. Pisalam Wam, ze po tym jak zobaczyli moje zdjecie w czasie urodzin Olafa (no to ktory to byl tydzien nasz? 14??) stwierdzili, ze juz jestem taka gruba, ze na pewno wczesniej niz marzec bede rodzic...
W tym samym czasie wyszlo, ze zona kuzyna (ten sam rocznik itd) tez jest w ciazy, wiec obrabiala mi tylek z kim tylko sie da... Jakby data przyjscia mojego dziecka miala jakiekolwiek znaczenie i jakbym miala jakikolwiek powod, zeby cos ukrywac
Gdy urodzila sie siostrzenica K. (5.12) poszla plota, ze to moja corka...i ze ja ukrywamy
Nie wspominajac juz o tym, ze Maddie- czyli starsza siostra tej dopiero co urodzonej, to corka K. z poprzedniego zwiazku
Wiec gdy zona kuzyna urodzila synka kilka dni temu i jej tesc, czyli brat mojej mamy zadzwonil do niej z wiadomoscia i zapytal sie 'co u Marty? Jak sie mala chowa'..a moja mama w smiech...ten sie strasznie obrazil..dlaczego to tak oszukujemy i ze to bez sensu w ogole....
No normalnie historia jak z jakiejs starej, polskiej komedii typu 'sami swoi'
Usmialam sie niemilosiernie, bo niektorzy ludzie naprawde maja wode zamiast mozgu....
Ruda,a ja juz sie balam, ze rodzisz wczoraj
Chociaz Dove dalej nie widac bylo, co?
No i czy mi sie wydaje, czy my naprawde mialysmy podobne te porody? czy to moze specyfika 'brytyjskiego rodzenia' ?
Mnie tylko zastanawia jedna rzecz, ze np wlasnie na zachodzie, w Skandynawii..stawia sie na porody jak najbardziej naturalne. No i na pekanie rowniez...zastanawiam sie czym jest to spowodowane..bo przeciez tu tez w pewnym momencie lewatywe, nacinanie itp rzeczy sie stosowalo, ale od tego odeszli (gadalam z tesciowa o tym).