futrzakowa
yea! to ja!
hmmm... przy skurczach do porodu chyba bym nie ryzykowała:-) hehe...a u mnie pod szpitalem nie ma jeszcze parkingu więc ja sama na taką wycieczkę chyba bym się nie zdecydowała
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To co, chyba sobie odpuszcze ;-)hmmm... przy skurczach do porodu chyba bym nie ryzykowała:-) hehe...a u mnie pod szpitalem nie ma jeszcze parkingu więc ja sama na taką wycieczkę chyba bym się nie zdecydowała
sama przyjechala? o kurcze! to moze i ja rozwaze ten pomysl ;-)ja tez jezdze autem inaczej bylabym uziemiona a teraz jak eMek pojechal to chyba bym zdechla z glodu i z nudow ;-) i tez zapinam pasy jak przyjmowali mnie do szpitala to jedna laska sama autem do porodu przyjechala i to bylo z tego co sie zorientowalam jej drugie dziecko