reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2011

Vetka no właśnie ja chyba też tak zrobię.. jeśli będzie w miarę ciepło jak ostatnio nawet +10 to chyba po tygodniu spróbujemy z oknem, balkonem, a za około 10 dni pierwszy spacerek.. zastanawiam się tylko na jak długo ;) O to, że Jasiu nam zmarznie to się wcale nie boję, bo będzie miał wystarczająco dużo tłuszczyku, który go ochroni przed chłodem hahahaha Dla nas to też ważne przecież, żeby zacząć się ruszać a gdzie jak nie na "świeżym" powietrzu :)

Olka no właśnie wymyśliłam zajęcie - obrać ziemniory, pokroić na frytki, usmażyć i zjeść - zawsze trochę czasu minie ;)
Apropos psiaka, to też nie widzę tego jak Fred z nami idzie grzecznie przy wózku :/ Może się nauczy..
 
reklama
ja nie mam ziemniakow zeby fryty zrobic:( miałam az 5malutkich tyle co by mi na obiad stykło;)za to mam kapuste kiszona do schabowych;)
 
co do spacerkow to ja szybko zaczelam wychodzic z synkiem na dwor.
Mysle,ze po 5-7 dniach przy dodatniej temperaturze mozna juz na troszke malucha zabrac na powietrze. 3 tygodnie to jak dla mnie za dlugo... no ale kazdy robi po swojemu ;-)

lece, milej soboty :)
 
Aukcja dopiero co wystawiona a już 6 wizyt i obserwator:tak::-D:-D.
Ja zacznę od werandowania, z resztą jak M nie będzie, będę musiała młodych do przedszkola odwozić to Pawełek w fotelik i też z nami. Z Julem było inaczej bo miał 2 m-ce i ciocia rano do niego przychodziła żebym Olka odwiozła a ciocia już nie daje rady:no::-( i w ogóle nie mam serca 81-letniej kobiety ganiać:no:.
Boszzzz ale łazanek pojedliśmy :szok: - Olek cały talerz wsunął:tak::-), Juli na diecie wafle ryżowe i kawa Inka:tak:.
Malinko, u nas w mieście jest taka moda:sorry2::sorry2:, mamusia z wózkiem i pieskiem na spacerze i piesek najczęściej dookoła wózka na smyczy biega i komicznie to wygląda bo smycz się plącze między kółkami:-p:-D:-D.
 
Vetka no właśnie ja chyba też tak zrobię.. jeśli będzie w miarę ciepło jak ostatnio nawet +10 to chyba po tygodniu spróbujemy z oknem, balkonem, a za około 10 dni pierwszy spacerek.. zastanawiam się tylko na jak długo ;) O to, że Jasiu nam zmarznie to się wcale nie boję, bo będzie miał wystarczająco dużo tłuszczyku, który go ochroni przed chłodem hahahaha Dla nas to też ważne przecież, żeby zacząć się ruszać a gdzie jak nie na "świeżym" powietrzu :)

Olka no właśnie wymyśliłam zajęcie - obrać ziemniory, pokroić na frytki, usmażyć i zjeść - zawsze trochę czasu minie ;)
Apropos psiaka, to też nie widzę tego jak Fred z nami idzie grzecznie przy wózku :/ Może się nauczy..

Hej my na pierwszy spacer późno poszliśmy - ale to było związane z tym iż Ja nie miałam sił :-) Ale też się spotkałam że babeczka latem poszła z 3 dniowym bobaskiem na spacerek i do sklepu :-D
 
Jak syn sie urodził latem to bylismy na spacerze na nastepny dzień po wyjściu ze szpitala, w domu było chyba nawet chłodniej niż na dworze, no ale to był poczatek sierpnia. Ale tym razem tez nie zamierzam czekac, w koncu dzidziś nie jest teleportowany ze szpitala do domku tylko musi byc troszke na powietrzu czyli juz na nastepny dzień na troszkę już chciałabym wyjść - choc na 10-20 min
 
Ale jestem padnięta a tylko kilka sklepów odwiedziłam! Byłam w sklepie z bielizną i chłopak kupował taki ładny, sexowny, fioletowy komplet bielizny dla dziewczyny a poten mój M oznajmił że też mi kupi biustonosz no i mówię że chcę taki do karmienia a tu Pani wyciąga taki namiocik mało sexi on wygląda ale cóż wszyskie do karmienia tak wyglądają ehhhh...

Marta jak przyjedziesz to ja Cię mogę zabrać do tego lumka do którego chodzę, minuta drogi odemnie!

Mąż robi spaghetti a ja odpoczywam;) a głodna jestem strasznie!!!

Dzwoniła mama i powiedziała że weźmie urlop jak mała się urodzi i będzie mi pomagać i nam gotować. Super, nie ma to jak pomoc pielęgniarki która wiele lat pracowała na noworodkach!!! No i mąż nie będzie chodził głodny!
 
Ewi a we wtorek jakaś promocja czy normalne ceny? Bo muszę się naszykować;-);-), chyba że jest koło Ciebie bankomat KB;-):-). Super że będziesz miała pomoc, moja teściowa to akurat yła jak położna przyszła i o krupniczkach zaczęła mówić to teściowa że od razu d.upa mi poleci po takiej diecie:sorry2::eek::wściekła/y::wściekła/y:
 
Marta tam nigdy nie ma promocji. Są rzeczy na wieszakach ale tam ceny są od 4 do 12 złotych zależy za co i są takie duże kosze w których są rzeczy na wagę. Za kilogram ok 20zł. Trzeba się nagrzebać ale zawsze coś się trafi;) chociaż może są promocje tylko ja o tym nie wiem hehe. Jak byłam ostatnio we wtorek to rzeczywiście było wiecej ludzi więc może to dzień promocji;) Zobaczymy. A z tym bankomatem to nie mam bladego pojęcia!
 
reklama
Do góry