Vetka no właśnie ja chyba też tak zrobię.. jeśli będzie w miarę ciepło jak ostatnio nawet +10 to chyba po tygodniu spróbujemy z oknem, balkonem, a za około 10 dni pierwszy spacerek.. zastanawiam się tylko na jak długo O to, że Jasiu nam zmarznie to się wcale nie boję, bo będzie miał wystarczająco dużo tłuszczyku, który go ochroni przed chłodem hahahaha Dla nas to też ważne przecież, żeby zacząć się ruszać a gdzie jak nie na "świeżym" powietrzu
Olka no właśnie wymyśliłam zajęcie - obrać ziemniory, pokroić na frytki, usmażyć i zjeść - zawsze trochę czasu minie
Apropos psiaka, to też nie widzę tego jak Fred z nami idzie grzecznie przy wózku :/ Może się nauczy..
Olka no właśnie wymyśliłam zajęcie - obrać ziemniory, pokroić na frytki, usmażyć i zjeść - zawsze trochę czasu minie
Apropos psiaka, to też nie widzę tego jak Fred z nami idzie grzecznie przy wózku :/ Może się nauczy..