reklama
papcia
Mamunia Lenuśki
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2010
- Postów
- 2 033
hej hej to ja wpadam jak przeciąg sie przywitać i wpadne wieczorkiem pogryzdolić co tam sie działo
Dove leż i odpoczywaj i nie zadreczaj sie najgorszym poleżysz odpoczniesz i wszystko bedzie ok
Harsh o której ta położna ma do Ciebie przyjechać?
Dove leż i odpoczywaj i nie zadreczaj sie najgorszym poleżysz odpoczniesz i wszystko bedzie ok
Harsh o której ta położna ma do Ciebie przyjechać?
buziaczek1
Fanka BB :)
u nas children centre jest zamkniete na takie dzrzwi co tylko nacisnieciem przyycisku sie otworzy wiec oby u nas sie nigdy takie cos nie zdarzylo...dove...kozystaj ze emek k.ciebie fruwa i lez;-)
Ostatnia edycja:
H
Harsharani
Gość
Papcia, juz dawno byla i pojechala...i zostawila mnie z nowinami pod tytulem: rozwarcie.... Co prawda niby na cm, ale i tak...straszne co? Powinnam lezec, ale Olaf mi nie daje.
Susze sobie wyprana posciel dla malucha, kolyska skrecona...wszystko uszykowane.. bedzie dobrze.
Susze sobie wyprana posciel dla malucha, kolyska skrecona...wszystko uszykowane.. bedzie dobrze.
koncia, ja ogolnie lubie chodzic do szkoly tutaj, nawet teraz. Marudze sobie z rana troche jak sie nie wyspie ;-)
u mnie wieje jakis halnopodobny wiatr! i do tego pada! Wrocilam ze szkoly i jak sie przebieralam, to zobaczylam, ze sasiadom wyrwalo klodke z szopy w ogrodzie(zreszta takiej plastikowej). Lopotalo im drzwiami, to pomyslalam, ze pojde im powiem zeby sobie zabezpieczyli. Nie zdarzylam sie przebrac, a drzwi tylko smignely z zawiasow. A 'toi-toi' nowka sztuka, z 2 miesiace stoi. Ale my tez jestesmy poszkodowani, bo rozwalilo nam plot miedzy ogrodkami... Niedawno zdecydowalismy, ze zrobimy podjazd pod samochod, to i kolejny wydatek sie szykuje - ogrodzenie. Yhhhh.
jutro tez ma podobno tak wiac. Ach, jeszcze galaz zlamala sie z takiego fajnego iglaka.
Niuniek wczoraj wyginal sie w brzuchu, az mnie bolalo, a dzis nozkami po drugiej stronie wierzga. Zeby mu tylko do glowy nie przyszlo usiasc na tylku, bo ja juz sie nastawilam psychicznie na naturalny porod.
Harsh, znaczy sie zaczelas rozpakowywac??
Jaka spokojna, hehe ;-)
u mnie wieje jakis halnopodobny wiatr! i do tego pada! Wrocilam ze szkoly i jak sie przebieralam, to zobaczylam, ze sasiadom wyrwalo klodke z szopy w ogrodzie(zreszta takiej plastikowej). Lopotalo im drzwiami, to pomyslalam, ze pojde im powiem zeby sobie zabezpieczyli. Nie zdarzylam sie przebrac, a drzwi tylko smignely z zawiasow. A 'toi-toi' nowka sztuka, z 2 miesiace stoi. Ale my tez jestesmy poszkodowani, bo rozwalilo nam plot miedzy ogrodkami... Niedawno zdecydowalismy, ze zrobimy podjazd pod samochod, to i kolejny wydatek sie szykuje - ogrodzenie. Yhhhh.
jutro tez ma podobno tak wiac. Ach, jeszcze galaz zlamala sie z takiego fajnego iglaka.
Niuniek wczoraj wyginal sie w brzuchu, az mnie bolalo, a dzis nozkami po drugiej stronie wierzga. Zeby mu tylko do glowy nie przyszlo usiasc na tylku, bo ja juz sie nastawilam psychicznie na naturalny porod.
Harsh, znaczy sie zaczelas rozpakowywac??
Jaka spokojna, hehe ;-)
harsh - a jak to zrobilas ze przyjechala cie zbadac i sprawdzila rozwarcie?
No wiem jak to jest , z droga ciaza juz gorzej bo nie mozna poodpoczywac zabardzo ale kozystaj ile sie da.....
Jak mnie jeszcze bedzie bolec przez noc to jutterkopewnie zadzwonie do poloznych w szpitalu, a jak powiem ze mi czop po czesci odszedl to moze przyjma i zrobia przeglad.
No wiem jak to jest , z droga ciaza juz gorzej bo nie mozna poodpoczywac zabardzo ale kozystaj ile sie da.....
Jak mnie jeszcze bedzie bolec przez noc to jutterkopewnie zadzwonie do poloznych w szpitalu, a jak powiem ze mi czop po czesci odszedl to moze przyjma i zrobia przeglad.
reklama
H
Harsharani
Gość
No wlasnie niby nie...nie wiem juz sama...juz wszystko mam, wiec tylko spokoj mnie ogarnia...
Sluchajcie, czy ktos ma jakis przepis na cannelloni dla debila???? Bo probuje gotowania nowych dan i chce jutro sprobowac...
Dove, my tutaj mamy tzw community midwives, ktore niby dzialaja 'pod szpitalem', ale sa niezaleznym jakby 'odlamem'.
Ja sie widzialam wczoraj z moja (jest zawsze tu w srody i piatki chyba),a dzisiaj dzwonila sprawdzic i powiedziala, ze do mnie przyjedzie, bo byla w okolicy (widocznie miala jakas rozpakowana w okolicy, ktora odwiedzala).
Mam tez numer telefonu na ktory mam dzwonic, zawsze ktos ma dyzur tam (u tych midwives), a jezeli nie, to mam dzwonic na numer szpitalny...
Przy czym moja ciaza jest ciaza wysokiego ryzyka, wiec moze to ma duze znaczenie? No i sama mi polozna powiedziala, ze gdyby bylo to cos jak ostatnio- dusznosci itd, to ona by nic nie mogla zrobic, ale maja taka niepisana umowe, ze bez sensu jest jeszcze bardziej stresowac kobiety, skoro to jest cos, co moze byc sprawdzone w domu.
Wiem, ze do siostry K. tez przyjezdzala, ale z nia to miala niestety skaranie boskie.
Sluchajcie, czy ktos ma jakis przepis na cannelloni dla debila???? Bo probuje gotowania nowych dan i chce jutro sprobowac...
Dove, my tutaj mamy tzw community midwives, ktore niby dzialaja 'pod szpitalem', ale sa niezaleznym jakby 'odlamem'.
Ja sie widzialam wczoraj z moja (jest zawsze tu w srody i piatki chyba),a dzisiaj dzwonila sprawdzic i powiedziala, ze do mnie przyjedzie, bo byla w okolicy (widocznie miala jakas rozpakowana w okolicy, ktora odwiedzala).
Mam tez numer telefonu na ktory mam dzwonic, zawsze ktos ma dyzur tam (u tych midwives), a jezeli nie, to mam dzwonic na numer szpitalny...
Przy czym moja ciaza jest ciaza wysokiego ryzyka, wiec moze to ma duze znaczenie? No i sama mi polozna powiedziala, ze gdyby bylo to cos jak ostatnio- dusznosci itd, to ona by nic nie mogla zrobic, ale maja taka niepisana umowe, ze bez sensu jest jeszcze bardziej stresowac kobiety, skoro to jest cos, co moze byc sprawdzone w domu.
Wiem, ze do siostry K. tez przyjezdzala, ale z nia to miala niestety skaranie boskie.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 921
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: