reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2011

Zdjęcie0240.jpg

Takie oto nasze pojemne cudo :-) a niepozornie wygląda
 
reklama
dzien dobry tez sie witam ziewam jeszcze:) ale mi sie nic nie chce im dluzej w domu siedze tym mam wiekszego lenia:-D:zawstydzona/y:ostatni raz mialam tyle wolnego jak wakacje byly na studiach:-)
scarletko - brawa dla synka dumna mamo:) oby moj byl taki jak twoj;-)
co do torby to ja mam taka emka z silowni a rzeczy teraz w szufladzie wiec w sumie to tez musze ja spakowac rodzic bede w emka koszulce tak polozna radzila ze najwygodniej w tym rodzic a tylko koszule na potem bede miala:-)

wlasnie zalatwiam nam w necie ubezpieczenie na samochod bo sie konczy a taka rozbieznosc ze masakra...wyobrazcie sobie ze emkowi dochodzi nastepny rok znizek i znika zwyzka za wiek ponizej 25lat a obecna firma chce od nas wiecej za nastepny rok niz za ten poprzedni:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: teraz znalazlam firme o polowe tansza i dobra znana tutaj ale nie moge nic zrobic pomimo ze jestem drugim kierowca na polisie... chcialam ja sama zamknac i kupic nowa ale emek jest gl.posiadaczem i sam musi tam zadzwonic... tylko ciekawe kiedy jak jego teraz nie ma ... i do poniedzialku musimy czekac a polisa nam wygasa 16go:angry::angry:
 
No prawie jestem spakowana :-) to ,co się nie zmieści pójdzie do reklamówki, czyli woda, prowiant, pieluszki i rożek :-p
No i się zorientowałam, że nie mam ważnej książeczki zdrowia (legitymacji ubezpieczeniowej jeszcze nie mam) ani miejsca, żeby ją podbić. Od 2 lat tego nie robiłam, bo nigdzie nie wymagali. Nie wiem czy mam kombinować nową (w sumie na ostatni rok) czy co :confused: wywalą mnie ze szpitala? :-D:baffled:
 
Zalatw sobie Koncia lepiej, bo nie wiadomo nigdy... w Koninie pierwsza rzecz jakiej od Ciebie chca to ksiazeczka... i bez niej nie ma nawet przyjecia do szpitala (mimo,ze nie moga odmowic chyba...)
 
Ja pierwsze czym się stresuję, to właśnie tą książeczką żeby była ważna, bo tak jak pisze Harsh, pierwsze o co cię proszą, to o książeczkę. Dlatego dla świętego spokoju załatwiłabym ją sobie.
Z odmowami nie wiem jak jest, chyba nie odeślą rodzącej, ale po co sobie nerwy szarpać jeszcze w takim dniu:baffled:
 
Odesłać Cię nie odeślą ale i tak każą Ci podpisać dokument, w którym potwierdzasz, że jesteś ubezpieczona i doniesiesz dowód na to (np. tą książeczkę) do 7 dni a jak nie to obciążą Ci pełnym kosztem pobytu w szpitalu... Chociaż nie wiem jak to jest w przypadku ciąży, bo chyba nawet bez ubezpieczenia masz prawo za darmo rodzić w każdym szpitalu...
 
koncia mnie od razu przy przyjeciu pytali o ubezpieczenie i legitymacje ubezpieczeniowa sprawdzali :nerd: takze dowiedz sie wczesniej jak jest u was w szpitalu zeby potem nie bylo nieprzyjemnosci
 
dzień dobry:-)
leże i odpoczywam...M. właśnie pojechał pograć w piłkę, Hania jeszcze śpi...więc zostałam sama na posterunku;-) oglądam te Wasze torby i wydają mi się małe:tak: chyba że to tylko tak na zdjęciu wyglądają niepozornie:-D ja jeszcze swojej do końca nie spakowałam, ale już zostało niewiele... czekam na koszulę i pidżamkę z allegro, no i kosmetyki będę musiała spakować...

aha no to długo nie zabawiłam, Hania się obudziła...
 
reklama
eMek mówi, że legitymacja studencka mi wystarczy, no i chyba powinna, bo teoretycznie jestem ubezpieczona:confused:

Wyobraz sobie, ze 3 lata temu, gdy jeszcze studiowalam, trafilam do szpitala...Nie pracowalam wtedy, ale tez myslalam, ze na ksiazeczke studencka musza mnie przyjac...No i cuda sie dzialy..W koncu wymyslilysmy z Mama, ze robimy walek i ona mnie wpisze na jej ksiazeczke... Bo przeciez skoro sie ucze i nie skonczylam 25 lat czy nawet 21 wtedy to moge...
W koncu ie wiem czy moglismy czy nie, ale do tej pory nikt nic nie chcial...
 
Do góry