Fifronka ja w kwestii karmienia przyjęłam postawę dokładnie jak twoja siostra. bacznie obserowałam dziecko, ale żadnego jedzenia sobie nie odmawiałam. co prawda pierwsze 2 tygodnie bardzo się pilnowałam, ale po tym czasie zaczęłam wprowadzać do swojego menu wszystko, ale wiadomo w rozsądnych ilościach. nie mieliśmy problemu z alergiami i kolkami, dlatego jadłam wszystko normalnie. Po kilku miesiącach okazało się, że Piotrusia uczula jedynie czekolada, wyeliminowałam ją całkowicie i problem znikł.
katjuszka skąd ja znam problem żłobków w Krakowie. Sama kiedyś z ciekawości przedzwoniłam po wszystkich żeby miec jasność jakbym chciała wysłać Piotrusia. Panie mnie wszędzie wyśmiały a pierwsze pytanie jakie zadały, to na który rok chcę wpisać dziecko, bo czekających jest 25-50 dzieci, a w roku zwalnia się 1-2 miejsc..
katjuszka skąd ja znam problem żłobków w Krakowie. Sama kiedyś z ciekawości przedzwoniłam po wszystkich żeby miec jasność jakbym chciała wysłać Piotrusia. Panie mnie wszędzie wyśmiały a pierwsze pytanie jakie zadały, to na który rok chcę wpisać dziecko, bo czekających jest 25-50 dzieci, a w roku zwalnia się 1-2 miejsc..
Ostatnia edycja: