hej babeczki:-)
M dostał wolne i sobie razem "odpoczywamy". Wstaliśmy o 6 rano, żeby pojechać po skierowanie do laryngologa. Udało mi się zagonić M i tym razem się nie wywinie. 5 stycznia idzie uporać się ze swoim chrapaniem
Przy okazji odwiedziliśmy teściową i dostałam od niej kilka ciuszków z H&M. Ucieszyłam się, bo są śliczne i teściowej się wreszcie przypomniało, że ma wnuka w drodze, ale potem okazało się, że kupowała ubranka na chrzciny córeczki kuzynki M
i dla mnie też kupiła... No nic, nie wymagajmy za wiele od naszych teściowych
Potem pojechaliśmy do mojego taty, M założył mu dzwonek zewnętrzny, bo stary zamarzł i nie działał
Potem były zakupy w Tesco. Zauważyłam, że z kasy pierwszeństwa najchętniej korzystają panowie
Pewnie ciężarne żony zostawiają w domu
Wróciłam taka padnięta, że zjadłam spaghetti i poszłam spać. Dopiero teraz się troszkę ogarnęłam i nabrałam chęci, żeby usiąść do komputera. :-)
Lecę Was poczytać.
Ewi, przeczytałam ten artykuł o imionach i mi się przypomniało, że oglądałam pierwszy odcinek nowego serialu tvn na VOD "Prosto w serce" i M. Socha gra tak laskę o imieniu Konstancja
Może moje niesławne imię zyska na popularności.
I jeszcze dodam, że gdybym była chłopcem miałam mieć na imię Maks i to imię podoba mi się od zawsze ,a teraz czytam, że jest "zbyt popularne"
osobiście nie zauważyłam, choć rzeczywiście występuje nieco częściej niż w moim dzieciństwie. Tak się śmiejemy z M, że każdemu trzeba by wymyślać indywidualne imię i może wszyscy byliby zadowoleni
Gniewosz Mściwosz i Samanta Kiełbasa z Wieprza mnie rozłożyli na łopatki