Hej Myszeczki
Poczytałam troszke posty i widze ze kolorowo nie jest.... Każdej z Nas już prawie coś dolega... ale tak jak pisze
Malinka damy rade, tylko ze nie którzy mają 3mce jeszcze a nie 2
hehe
Malinka odczytałas posta o łózeczku ?
;-)
Clifordzik słońce mam nadzieje ze już dzis sie obudziłam z większą energią i wypoczęta :****;-)
Milutek Ty masz chyba prawo do wszystkiego, My z jednym skarbem i robi się tak ciężko, a Ty z podwójnym
Ale jak najmniej bólu życze :***
Bosa nio masz racje, ze to Ty jestes w ciąży i w sumie wystarczyło jak się czujesz... ale nie martw się , na pewno siostra to przemyśli, a My teraz na takie sytuacje to dopiero wrażliwe jesteśmy ... ale jesteśmy My, i Nas zawsze bedzie interesować co u Ciebie Słońce słychać :*****
Pinka mam nadzieje ze w nocy się wyspałam, a nie spędziłas w toalecie na siusianie
))) 3 małam kciuki
)) hehe
Koncia to niech ten dzionek szybko mija, i abyś wypadła na prezentacji jak NAJLEPIEJ!! A to co piszesz o emocjach to chyba większość z Nas tak ma, przetrwamy jeszcze troszke i bedziemy się cieszyć Naszymi Maleństwami , o wsszystkim się zapomni
)) No i zdrówka , wypoczywaj pozniej pod kołderką, z herbatką z miodem
:****
A ja we wtorek byłam na Szkole Rodzenia... fajno, a nawet bardzo fajno
Mimo moich bóli dostałam jakiejś pozytywnej energii, ale tylko 2 h tam spedziłam, a wczoraj musiałam za to cały dzień leżec, tak brzucholek bolał, dzisiaj idziemy z M drugi raz, i jutro zapewne znowu przeleże, bo tylko pochodze i juz macica twarda jak nic, nie wspomne o kościach...