reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

magdzim Gdzie kupiłaś takie czadowe foremki do pierników ja sie coś zbieram i zbieram i zabrać za nie nie moge
Milutek Ty mnie normalnie tchniesz kiedyś na to prasowanie w końcu tylko że moje ciuszki dla laluni poprane są w zwykłym proszku więc musze kupić dzidziusiowy poprac to raz jeszcze i wziąść sie w końcu za to prasowanie
Agacina to podeślij tego dziadka też do mnie

Kobietka przyjechała po kotka i zabrała poświęciła sie bo jechała po niego70km w 1 strone ale zapowiedziała że jutro pojedzie z nim do weta i jeśli bedzie chory to go przywiezie spowrotem bo ostatnio jakiegoś przygarneła i zdechł po3 dniach mam nadzieje że nasz to100% okaz zdrowia mimo ropiejących oczu oby tego 2 jeszcze ktoś wziął bo szkoda mi go w tym garażu ale ubaw z niego będa mieli niezły bo to kot kaskader ostatnio ubzdurał sobie wskakiwanie do wielkiego kartonu i spowrotem posikałabym sie jak to zobaczyłam bo takie salta przy nim szczela że nawet ja wymiękłam.

Sałatke sobie odpuściłam ale musiałam iśc po Śledzia po kaszubsku i tak mi dobrze teraz popchne piernikami i moge iśc spać.

Jak któras ma swój przepis na śledzie po kaszubsku to będe wdzieczna na wrzucenie przepisu na odpowiedni wątek
 
reklama
Zaglądam do Was pomachać łapką, zanim wezmę się za nadrabianie. Pracowitą mieliśmy sobotę, ale w sumie owocną :-)
Wyspaliśmy się do 9.00, normalnie rozpusta! (chociaż całą noc miałam mało przyjemne i męczące sny i M. powitałam stwierdzeniem "nie lubię cię już!" ;-) ). Zakupy spożywcze (Biedronka, brak kas pierwszeństwa, dzikie tłumy, kolejki i znieczulica - dłuuuugo było), potem pyszne śniadanko, sprzątanko, 1,5 godziny na telefonie z prezesem (od spraw zawodowych do poradnictwa rodzinnego i wyboru szpitala do porodu). W międzyczasie zamówiłam tapety do pokoju Stelli, podczas prób wymierzenia parawanu na wannę zalałam pół łazienki i zepsułam deszczownicę. Podczas gdy ja zamawiałam parawan, M. odwodnił łazienkę i naprawił deszczownicę. A potem szukaliśmy pretekstu, żeby nie robić obiadu - więc pojechaliśmy do Auchan i Leroy pooglądać ozdoby świąteczne. Kupiliśmy pokaźne stado ptaszków PRZEPIĘKNYCH!!!!: malinowych, fioletowych i srebrzystych, chyba z 36 szt., ale promocja cudna była - prawie takie same ptaszki kupiłam frajerka wczoraj we Flo po 18,90 za szt. Normalnie pójdę i zwrócę, bo nie przeżyję!
A w Auchan są takie słodziaki
35kqrfm.jpg

Potem kupę czasu zajęło nam wybieranie choinki, ale UDAŁO SIĘ.

A na sam koniec mój M. błysnął geniuszem i gustem i wybrał za mnie serwis obiadowy!!! Bo ja bym się chyba w życiu nie zdecydowała - szukałam i oglądałam i szukałam... A on nie dość, że sam znalazł, to znalazł najładniejszy, jaki widziałam, sam podjął męską decyzję i nie pytał mnie, tylko OZNAJMIŁ, ŻE KUPUJE :-) I fajne jest to, że serwis niedrogi, więc nie zabolało aż tak strasznie, bo musieliśmy kupić 2 (żeby na 10-12 osób na Wigilii było).
Aż się pochwalę, jaki mój M. ma gust, bo dumna z niego jestem strasznie!!!
2nklzls.jpg


A teraz idę ponadrabiać, bo jutro kolejny pracowity dzień, znowu kupa czasu przed kompem będzie, ale nie będzie znowu czasu pisać z Wami na bieżąco, bo musimy jeszcze sporo rzeczy znaleźć i zamówić.
 
Nadrobiłam!!!

ale odwinełam przed chwilą numer!!!!!!!!!!!!!!

chciałam rozpakowac babce paczke z parówkami i robiłam to szybko bo sporo ludzi sie nazbierało i wbiłam sobie czubek noża w brzuch:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kur..........jak boli!!!!!!!!!!!!!!
Pinkaaaaaaaaaa!!!!!!!!!! Co Ty za teksańską masakrę nożem do parówek odstawiasz?! Aż mnie zmroziło! Ostrożnie kobieto! Ostrożnie KOBIETY. Bo my chyba wszystkie bardziej gapowate teraz :baffled:

Pinka matko bosa Ty uwazaj ,masakra normalnie...
Ola, to już do mnie "matko" się zwracasz ;-) Matka Bosa :-D:szok::-) hihi!

spadam zaraz spać,
przed chwilką znów zachwycałam się ciuszkami kupionymi w UK przez Bosonóżkę powzdychalam sobie nad tymi cudnościami trochę ;) a kocia to perfidnie się wbiła przed obiektyw, zazdrosna prawie jak mój koń ;p
haha co to będzie jak Stellka się pojawi na świecie?
Cieszę się, że ciuszki się podobają :-)
Teorie na temat koty są dwie: jedna, że wbiła się tak na zdjęcia, bo to baba, więc w naturze ma zamiłowanie do ciuchów (taki Jasiek nawet tyłka z kanapy nie ruszył, pod ogonem miał ciuchowe zamieszanie), a druga - że zazdrosna biedulka i już czuje pismo nosem. Mam nadzieję, że mi się futra nie zapłaczą, jak już Stella będzie na świecie. Serca na szczęście z M. mamy duże, zmieści się w nich i Stellka i 2 koty :tak:

Polezałam i juz mi lepiej:-)
Bosa teraz jak Stella bedzie zbyt spokojna tpo bedziesz musiała isc specjalnie zrobic glukoze zeby ja rozruszac:-D;-),odzczulas ze za Ciebie tez polezałam? i podrapałam sie w d..e;-) A musze Ci jeszcze powiedziec ze wczoraj ogladałam CSI i tam jest taka swietna pani dedektyw czy cos i ma na imie Stella;-)
Dzięki Ola, czułam od razu, że tyłeczek miałam podrapany ;-)
A detektyw Stella z CSI:NY ma przepiękne włosy. Mogłaby polska Stella takie mieć!

bosa wierzę w słowa Twojej ciotki! przy tak aktywnym trybie w ciąży dobre wyniki i samopoczucie to rzadkość! prosto z biura na porodówkę pojedziesz:tak:

papcia grzej kanapę, dobre Twoje i Maleństwa najważniejsze:tak:
Ciotka starsza kobieta, doświadczona, ewidentnie wie co mówi ;-) A że prosto z biura na porodówkę :szok: hihi! dzisiaj akurat prezes mi obiecywał, że jakby co to mnie zawiozą albo i sami poród odbiorą :baffled:. Mam nadzieję, że jednak zdąży M. dojechać i mnie sam zawieść :-D:-):-D

Papcia
, chwała Ci, że na ten pogrzeb nie poszłaś. Też pomysł, żeby ciężarówkę prosto niemal ze szpitala, w śnieg i mróz na pogrzeb wysyłać :no:

Milutku, żyjesz bieduleczko jakoś?
 
Bosa ptaszki sliczne i tanie,narobiłas mi smaka a M pewnie nie pozwoli mi ich kupic albo poprostu nie zabierze mnie do Auchauna:-( serwis ma fajne kształty ale ja jakos nie lubie jesc na czarnym;-) ale juz widze ze u Ciebie beda super pasowac:tak:
Papciarkowa oby kotek znalazł swoje miejsce na ziemi;-),jutro Ci wrzuce przepis na sledzie;-)
Aga to fajni goscie jak tak szybko poszli spac;-) a to bedzie Twoj slub? jesli tak to gratuluje;-)

No dobra spadam juz do wanny bo M mnie wygania od kompa;-)
Kolorowych snow babeczki:-)
 
Scarletka - Wiki brał ten antybiotyk 2 razy i dupa, miał cudownie podzialać yhm a kazali zamiast 3 dni podawac na ile starczy, bo nie bylo poprawy i potem dziecko nadal bylo chore :wściekła/y:
Milutek - łączę się z Tobą, pojechałam na kilka godz. wczoraj do pracy i wrociłam mega przeziębiona i pociągająca :-(
Bosa - oddaj mi trochę ten Twojej energii !!!

dobranoc
 
...
Cieszę się, że ciuszki się podobają :-)
Teorie na temat koty są dwie: jedna, że wbiła się tak na zdjęcia, bo to baba, więc w naturze ma zamiłowanie do ciuchów (taki Jasiek nawet tyłka z kanapy nie ruszył, pod ogonem miał ciuchowe zamieszanie), a druga - że zazdrosna biedulka i już czuje pismo nosem. Mam nadzieję, że mi się futra nie zapłaczą, jak już Stella będzie na świecie. Serca na szczęście z M. mamy duże, zmieści się w nich i Stellka i 2 koty :tak:
...
moim zdaniem chciała koniecznie zainteresować Pańcię własną osobą ;) zazdrośnica jedna. Najpierw będzie miała focha jak Stella pojawi się w JEJ domu, a potem zaakceptuje fakt że nie jest tą najwazniejszą ;p
Koleżanka z forum lipcowego 2007 miała taką kotkę, co wkradała się na fotki z malutką córeczką i do wózka i do łóżeczka i na leżaczek. Do tej pory mala spi z kocicą ! Zdjęcia były nieziemskie, bo futro na początku bylo większe od dziecka! Teraz te proporcje się unormowaly i kicia jest wożona jako lala w wozku do lalek... :D
 
Witam wieczornie!
a więc rodzice i siostra dotarli do nas:tak: bardzo się cieszę, bo takie odwiedziny to miła odmiana dnia codziennego, a i Hania ma więcej towarzystwa do zabawy, i wariuje na całego:-D
serniczek służy moim cukrom:-D za to ciemny chlebek który dziś kupiłam już nie:-( taka to zabawa z całą tą dietą...
dzidzia w brzusiu wariuje na całego - już chciałabym żeby był marzec!

Cesis to nieładnie że coś takiego się przyplątało, życzę skutecznej walki z bakteriami!
papciarkowa och czasami te babcie maja pomysły, chyba nie warto się przejmować - to po prostu inny świat! Ty przede wszystkim musisz patrzeć na dobro swoje i dziecka:tak: dbaj o siebie żeby nic poważnego sie nie przyplatalo:tak:
also super że zakupki sie udały:-) oby takich jak najwięcej!
Cornellka ciężko wyczuć, jak wypicie takiego soku wpłynęło na wyniki, nie ma co sie zamartwiać na zapas, powtórzysz test i wtedy zobaczysz... trzymam kciuki żeby bylo oki;-)
madzikm piekne pierniczki! co za talent Ci rośnie z córeczki:-) co do dietki to nie liczę kalorii, raczej patrze na zawartość węglowodanów, w poprzedniej ciąży też miałam cukrzyce i kazano mi trzymać dietę 1600kcal, ja spanikowana bardzo się tego trzymałam, przez co czułam się często głodna i bardzo chudłam, teraz obserwuję co mi szkodzi a co nie, często jestem zaskoczona reakcjami mojego organizmu na to co jem, ale metodą prób i błedów mogę pomału wykluczać poszczególne produkty
koncia a widzisz jak szczera rozmowa z T. może zdziałać cuda :-D widzę że u Ciebie remont pełna parą:tak: oby cały czas do przodu:-)
Scarletka dużo zdrówka dla Piotrusia, a dla Ciebie dużo sil i odporności:tak:
Milutek23 oj kochana walcz z tym choróbskiem :tak: szybkiego powrotu do zdrowia!
agacina udanych odwiedzin:-) fajnie że dziadzio tak się postarał:tak:
Bosonóżka a u Ciebie znowu dzień wypełniony od A do Z:-D fajne zakupki:-) a serwis prezentuje się pięknie:tak:
Pinka co za ładny avatarek:-)

dobrej nocki:-)
 
Milutek - łączę się z Tobą, pojechałam na kilka godz. wczoraj do pracy i wrociłam mega przeziębiona i pociągająca :-(
Bosa - oddaj mi trochę ten Twojej energii !!!

dobranoc

Co do energii - mówisz i masz, już ślę :-) Ostatnio mam faktycznie sporo i staram się zrobić wszystko na raz, na zapas, póki się chce, póki mogę, póki mam czas. Doba za krótka!

Swoją drogą właśnie naszatkowałam 2 olbrzymie michy surówek z kapusty, muszę dopieszczać M. jego ulubionymi daniami, za cały ten czas, kiedy ja nie miałam na nic siły, a on wokół mnie skakał.
 
reklama
Witam nocną porą, byłam w szkole i po powrocie, musiałam:crazy: kolację dla 3 chłopa robić, zaległe prace napisać i dopiero dotarłam do BB. A z egzaminu z obsługi kompa dostałam 5:-p:rofl2::tak::-).
chciałam rozpakowac babce paczke z parówkami i robiłam to szybko bo sporo ludzi sie nazbierało i wbiłam sobie czubek noża w brzuch:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: kur..........jak boli!!!!!!!!!!!!!!babka zamarła a ja razem znią na szczescie tylko sie drasnełam porzadnie i nóz nie wbił sie do konca...........nawet nie mówie mojemu bo mi odrazu do pracy przestanie kazać chodzic...........ale mi sie goraco normalnie zrobiło:rofl2::rofl2:
Pinka, litości - aż gęsiej skórki dostałam czytając:szok:.
Częstujcie się Mikołajowo! Wczoraj piekłyśmy z Zosią a dziś dekorowałyśmy:happy:



Ale pyszności:tak::-):-).
Marta szukając informacji o antybiotyku sumamed trafiłam na twój stary post na jego temat. Troszkę jestem sceptyczna, co do tego antybiotyku o spóźnionym, ale skondensowanym działaniu. wiem, że podawałaś swoim chłopcom, napisz jak możesz jak na niego reagowali i czy choroba rzeczywiście przechodziła w przeciągu 3-4 dni?:-( ja jestem laik w sprawach antybiotyków, bo w życiu Piotrusia braliśmy tylko 2 razy.
Nasza obecna doktorka antybiotyk w ostateczności przepisuje:tak: a po tym stan chłopaków szybko się poprawia:tak: - już po 1 dawce jest różnica:tak:.
Miłej nocki. Rano znowu do szkoły:tak:;-).
 
Do góry