reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Olu, głowa do góry. Na pewno jakoś dacie radę wspólnymi siłami.
A co do pampków, to u mnie po sprawdzeniu wychodzi, że przesyłka jest przygotowywana. Pewnie wszystkiego na raz nie da rady, więc i ty się doczekasz.
 
reklama
Witam Marcóweczki,

wszystkim przesyłam garście promieni słonecznych, u mnie piękny poranek, słoneczny, rzeźki, żadnej chmurki i ani podmuchu wiatru, aż sie chce wyjśc z domku.

Harsh - bardzo wspóczuje przejść z teściami, to taki numer trochę poniżej pasa, ale patrząc na finał, może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Szkoda tylko, ze tak się zdenerwowałas.
Ja strasznie nie lubię nikogo o nic prosić, taka ze mnie trochę Zosia samosia, ale czasami trzeba i nie przychodzi mi to łatwo. Niestety czekac i liczyć, że ktos w czyms pomoże albo sie domysli, ze trzeba wesprzeć to mozna bez końca.

Bosanóżko - wyluzuj proszę, naprawdę. Poradza sobie, na pewno nie tak dobrze jak przy Twoim wsparciu, ale zawsze. Wszystkiego nie przerobisz. Ja jestem "dzieckiem koroporacji", wiem dokładnie jak to jest, że na każdego wysłanego maila (załatwionego) przychodzi kolejne 2 lub 3. U mnie jak się wszyscy dowiedzieli, ze ide na roczny urlop bezpłatny i wyjezdżam do Kanady, to powyciągali wszystkie zaległe sprawy chyba z całego roku oraz próbowali jewszcze wszystko załatwić na kolejne półroku. W dniu wylotu jeszcze na lotniku wysyłałam maile i odbierałam telefony, dzien po przyjeździe zajrzałam do poczty i mimo, ze wyczyśczyłam wszystko - to czekło już na mnie 136 nowych maili! Jaka byłam szczęsliwa, że nie musze juz na nie odpowiadać:) mam nadzieję, że masz co najmniej 2 tygodniowy urlop - bo tydzień to zdecydowanie za mało, aby w pełni oderwać się od pracy, głowa ciągle pracuje.

Milutku - współczuję tej walki z bezdusznymi urzędasami, mówia jedno -robia drugie, walcz - tylko nie denerwuj się zbytnio, bo Twoje Królewny potrzebuja spokoju.

Katjusza - czadziorski sen, usmialam się z rana:)

Futrzaku - trzymam kciuki za wizytę:)

Ciagle piszecie o takich polskich przysmakach, az mnie skręca, a tu w Toronto to jak na lekarstwo, albo i mniej...w kanadyjskim sklepie tylko polskie ogórki konserwowe i...Wodka Gorzka Żolądkowa:)

Miłego dnia i zmykam na lekcje angielskiego, poczytma Was jak już za pewne bedzie układać sie do snu:)
 
Rozbroiłyście mnie tym wypadaniem narządu rodnego.... Mogę poprosić o autora?
Ja tam nie wiem, maniaczką czystości nie jestem ale okna myłam całkiem niedawno. Z tym że dla własnego widoku a nie wizyt gości - moi goście wiedzą że mogą czasem trafić u mnie na "dzień jak codzień" i się jakoś nie boczą :) Poza tym ja do mycia okien nie muszę na nic włazić. Sięgam z ziemi...

A w ogóle to właśnie wróciłam z USG. I dupa. Był straszny klops bo się jakaś awaria zrobiła i opóźnienie było i czułam się na tym korytarzu jak na wystawie brzuchów ;)) A dupa podwójna bo moje dziecko tak się skutecznie pozasłaniało że nic nie zdradziło. No i mam się tam zjawić za miesiąc to może cośkolwiek da się wypatrzeć..... Może jak pani doktor będzie miała więcej czasu to się pogimnastykujemy żeby w razie czego sprowokować odpowiednie "wypięcie" :))
 
Ja w pierwszej ciazy myłam okna wieszałam firany teraz tez i nic mi nie wypadło ( mam tu na mysli macice) bo ona raczej od dzwigania wypada slabo tez mi sie nie robilo bo stoje na odpowiednim podwyrzszeniu ze spokojnie siegne bez wiekszego wysiłku;-) wczesniej nie urodziłam a wrecz przenosiłam wiec tak naprawde ile w tym prawdy?????


tak jak ludzie mówia nie nos naszyjnika czy paska bo dziecko pepowiną bedzie owinięte,albo nie scinać włosow w ciazy bo dziecku rozum ucinasz:-D:-D

wiadomo jezeli ktos ma ciaze zagrożona albo zle sie czuje to nie bedzie wariował ,ale jesli wszystko jest ok to mysle ze umycie okien nie zaszkodzi???
 
To teraz Wam powiem ze się wkur**łam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Dostałam list ze nie mogą wykonać mojego przyłącza bo minął termin wykonywania prac w naszej okolicy 14.10!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A przecież dzwoniłam do inż.kontraktu i powiedział mi ze jest zgoda i będą kopać po 15.11!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny mam ochotę ścianę rozwalić głowę i wyje jak bóbr:-:)-:)-(. Zostanę bez wody bieżącej na zimę z tysiąc litrowym zbiornikiem w garażu- tak jak miałam to przez prawie rok mieszkania w naszym domu!!!!!!! Ale to miało być tylko do czasu wodociągów!!!!! A nie zamiast nich!!!!!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nie stać mnie na studnie!!!
Moja mama poszła po siostrzenice do szkoły i pojedziemy do gminy zrobić im dym taki ze na ulicy będzie nas słychać :growl::growl:



No to ja Ci współczuję i rozumiem co czujesz. Ja tak mam z drogą do domu a właściwie z jej brakiem. Po zeszłej zimie do końca maja właściwie nie mogłam normalnie dotrzeć do domu bo droga zamieniła się w totalne bagno, w którym wszystko grzęzło. Pokłóciłam się w firmie śmieciarskiej bo chcieli ode mnie opłaty za ten okres a z przyczyn drogowych ani razu śmieci nie zabrali. Więc im kazałam złożyć podanie do gminy o kasę bo ja za niewykonaną usługę nie zapłacę. Domu też nie przeniosę w bardziej cywilizowane tereny (jedyny fragment miejsceowości pozbawiony drogi) bo nie mam jak. Po rozlicznych awanturach w gminie zobowiązali się w tym roku, we wrześniu położyć choć wąziutki asfalt. Mamy 10 listopada a robót drogowych ani widu ani słychu. Tymczasem od kilku dni bez przerwy niemal pada deszcz i droga znowu zamienia się w bagno. Teraz nie da się po niej przejść piechotą. Samochód jeszcze jakoś daje radę ale też już zaczyna się powoli ślizgać i rozjeżdżać. Jeszcze trochę a żeby dojść do pociągu, którym jeżdżę do pracy, będę musiała wypożyczyć od wojska czołg albo amfibię. A teraz wszyscy zajęci są wyborami i g... ich obchodzi, że człowiek tonie w błocie bo ważniejszy był "dom kultury" dla koła gospodyń domowych od drogi dojazdowej pozwalającej normalnie żyć mieszkańcom. Niech żyje kultura!
 
witajcie dziewuszki
dawno nic nie pisałam, niestety nie mam kiedy a i czytam Was na raty, bo ciągle ktoś mi przeszkadza :-(
widzę,że dzisiaj dzień wku***nia się, niestety mnie również dotyczy:wściekła/y:. Wie któraś z Was gdzie można kupić cyjanek:sorry2:? miałabym ochotę zrobić teściom kawkę z dodatkiem tego specyfiku!!! Wiem, że grozi za to 25 pozbawienia wolności, ale przynajmniej świat byłby lepszy.Wogólę nie mogę się dogadać z teściem - zabronił mi dziś posadzić drzewka owocowe:wściekła/y:, a 1 ha leży ugorem i się marnuje! Bo to nie po jego myśli!!! Niestety mieszkamy w domu należącym do niego i ja mam gów**o do gadania. Gdyby on jeszcze mieszkał z nami to co innego, a on nocuje 2,5 km ode mnie prowadząc tu gdzie mieszkam warsztat samochodowy. Najchętniej wyprowadziłabym się, ale szkoda mi 50 tys które przeznaczyliśmy na remont tej chałupy. Sorry za stylistykę mojego postu, ale z tych nerwów dziś już 2 razy wymiotowałam i się cała trzęsę...

Futrzaku również trzymam kciuki za wizytę, niech pokaże maluszek co ma :happy2:
 
Widzę że dzisiaj jakiś nerwowy dzień. Teściowie i urzedy głównym tematem. Ja dzisiaj załatwiałam z Zusem i g... załatwiłam i kasy narazie nie bedzie bo muszą wszystko posprawdzać a ksiegowy podobno dzwonił że wysłał zua i dojdzie pewnie w piątek. Zanim ta biurokracja rozpatzry itp to znowu minie miesiąc. Później poszłam do ciucha znowunagrzebałam za 30zł masę ciuszków. I muszę przystopować z tym kupowaniem a najlepiej podzielić na rozmiary i wtedy ewentualnie dokupić to co jeszcze jest potrzebne.

Mąż rozmawiał dzisiaj z bratem i pojechał mu ostro nanana... Powiedział co o tym wszystkim myśli a na to brat to o której przyjeżdzamy? A M że w takiej sytuacji to nie przyjeżdzamy ani dzisiaj ani za miesiące ani za pół roku bo znając P (kobieta brata M) to i za pół roku wymyśli jakiś pretekst żeby sie nie spotkać. Brat coś tam postękał i zakonczyli rozmowę. A niech się pozastanawia nad tym co robi!!!

M kazał mi iść do fryzjera twierdząc że mi się humor poprawi;) i mam nowe włoski! Z blondu w brąz przeszłam i tak się zachwycam sobią od 2 godzin. A u fryzjerki zasłabłam aż mnie cukrem karmiła żeby mi przeszło!

Milutek ale świństwo Wam zrobili. Wnieś jakaś skargę bo co to za decyzja skoro wcześniej była inna?

Malinka ja też jestem przeciwna myciu okien w ciąży bo można zasłabnąć!

Futrzak gdzie Ty jesteś tyle czasu? Ja już bym chciałą wiedziec co tam u Was:) obstawiam chłopczyka;)

Pinka o Boże a ja dzisiaj włosy zciełam i przyciemniłam! To co to wg. zabobonów oznacza? hihihi

Trzebiska musisz sie uzbroić w ciepliwość i jeszcze miesiąc poczekać;) Wstydliwe to Twoje maleństwo:)

Asco ale Cię wykorzystywali w naszym wspaniałym kraju! Musisz się tam zadowolić tylko ogórkami hehe bo wódeczki to jeszcze dłuuugo nie bedziesz mogła wypić;)

Harsharani teściowie są bezbłedni i tacy przydatni że tylko ich w ramkę i na ścianę powiesić. Dobrze że Wam zwrot przyjeli bo nie wiem jak byście to donieśli sali?!?

Koncia co tydzień sie myjesz i golisz czy tylko golisz? Bo dziwnie zabrzmiało jakbyś co tydzień sie kąpała...

Bosa nie pracuj tyle tylko jedź już odpoczywać nad to morze!!!

Co do włosów to mi się mniej przetłuszczają a myję je co dwa dni!Cera mi sie bardzo poprawiła.

Pampki też dostałam. A jakie one malusie hihihi Mam rozmar 1 i to takie maluszki na taką maleńką dupeczkę:)
 
Byłam w gminie nie trafiłam ani na wójta ani na jego zastępce. Za to moja mama rozmawiała z tym drugim przez telefon- stanowczo i z ze złością a na koniec rzuciła gościowi słuchawka. Ja na to zrobiłam scenę ze mi słabo, popłakałam się itp. Przejęta sekretarka wzięła mój nr.telefonu i powiedziała ze w piątek zatrzyma wojta zeby sie ze mna spotkał. Wygarnę mu co i jak. Juz nawet wymyśliłam ze ma mi teraz wykopac studnie przed zimą. Maja moje 2tys.za wodociągi i niech dołoże reszte z gminnej kasy- bo ja nie mam pieniędzy teraz!!!!!!! A jak nie to oddaje sprawę do gazety- będzie fajny artykuł przed wyborami:):)

Fifronka-
u mnie jak wczoraj sprawdzałam gdzie jest przesyłka to pisała ze przygotowana do wysłania. Teraz muszę napisać do kumpeli ze moje pamki będą czekać na nią w domu:biggrin2:

Olus- głowa do góry- wiem co to znaczy mieć kłopoty z kasa. Tez nas to często spotyka i nie jest to efektem naszej rozrzutności czy braku organizacji tylko takich rzeczy całkowicie nieprzewidywalnych typu- choroba psinki 500zł:(:( czy moje nie planowane badanie genetyczne które mogłam zrobić tylko w danym tygodniu- z paliwem wyniosło nas 600zł. A jak mi przyjdzie teraz kopać studnie to będę jadła tyn ze ściany i na żaden rachunek nawet nie będę mieć!!!

Trzebiska- no to masz Ci babo placek- faktycznie wiemy co to znaczy użerać się z gminą!!!!!!!!!!!! Widze ze obie dostajemy już szału- strasznie Ci współczuje i bardzo dobrze rozumie. Dla nich byłoby oczywiście najlepiej żebyś z własnej kasy zrobiła drogę!!!!:wściekła/y: Ręce opadają..........

Ewi-
każdy mówi co innego i każdy zwala winę na innych.
 
Ewi Milutek ja wam bomby skonstrułuje i wyśle trzeba tych buców w powietrze wysadzić co beda was wkurzać

a ja oczywiście nie wytrzymałam i poleciałam do ciucha na zakupy pełna reklamówa za 20zl jakie cudne te dziewczyńskie fatałaszki
tyle czekałam aż mi sie córcia ujawni to musiałam sie odchamić


a gdzie te próbki pampersów można zamówić bo ja jak zwykle opóźniona?
 
reklama
A ja właśnie z tych nerwów i niepowodzeń robię oponki!!! Strasznie dużo kalorii, ale ile przyjemności - poza tym chociaż mężuś będzie zadowolony:happy2:

ps czy zdarza Wam się jeszcze wymiotować? dziś 4 razy mi się zdarzyło, a w tym tygodniu tak po razie. Mam nadzieję, że nie wróciły nudności z pierwszego trymestru, gdy właśnie wymiotowałam po 4-6 razy nawet po wodzie mineralnej:-(
 
Do góry