reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

dzień dobry ;-)
dzien zaczynam z postanowieniem MŻ
Wczoraj przesadziłam z jedzeniem i aż zwymiotowałam i bardzo dobrze może się opamiętam :zawstydzona/y:
milego dnia - ja swoj spędzę tj. wczorajszy w lozku :tak:

Tulip - jupi!!!
Harsh - o rany :O co za ludzie!!! Tez bym się z nerwow poryczała jak nic. Nie no po prostu szok. Wspołczuję takich teściów :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam o poranku.
Jak nie teraz, to potem znów nie dam rady nic napisac, bo w pracy, to moge was co najwyżej podczytać. Ciągle coś przeszkadza w odpisaniu, a wasze posty mnożą się w tempie geometrycznym niemal :)
Harszka trzymajcie i się i nie dawajcie im sie (wiem, że łatwo mówić, ale może jak kiedyś wywiniecie im podobny numer, to się opamiętają???)

I juz nie pamietam, co miało być dalej
aha, któraś pytała, czy może iść już na glukozę. Ja będę szła w przyszłym tygodniu. Akurat to będzie początek 24. Tak mi gin zalecił, widziałam po postem (za ch***** nie pamiętam, która z was to była), że 24 tc własnie zaczyna, więc spokojnie można już iść, ale jak chcesz mieć pewność, że właściwy moment wybrałaś, to może poczekaj do przyszłego tygodnia?

No i to tyle, co zapamietałam. Skleroza ciążowa nie pozwoliła na więcej :(
 
Cześc!!!
Mam za sobą nie przespaną noc..
icon_confused.gif
Za nic w świecie nie mogłam zasnąc.. Dzisiaj chyba będę chodzic na rzęsach. Zaraz lece na zakupy, potem do pracy, do mamy - mój chrześniaczek jest u niej - węc chętnie się nim spotkam. W przyszłym tygodniu zrobię drugie podejście do tego badania glukozy. Od teściowej wezmę na ten cel aviomarin - może to mi pomoże doprowadzi badanie do końca.. A dziś i jutro obiad u teściowej, więc mam się bardzo wygodnie
icon_biggrin.gif

Po wczorajszej wypłacie.. to ja nie mogę już wrócic do pracy - bo jak tak dalej pójdzie - to mnie na macierzyńskim na pieluchy nie będzie mnie stac.. I teraz tylko będę żałowac, ze wcześniej nie dałam sobie spokoju.. Bo wypłaty z miesiąca na miesiąc są coraz gorsze! Dobrze, że mam Adama - to straszne, że moja wypłata nie starczyłaby mi nawet na utrzymanie jednej osoby.. Moja koleżanka z pracy co prawda mieszka jeszcze u rodziców.. Ale niedawno tata kupił jej mieszkanko, więc ma tylko kredyty na remont, ale i tak jej nie starcza.. :szok:

Miałam nadzieje, że wczoraj zobaczę na badaniu małego.. Ale niestety.. Dostałam tylko nową receptę do wykupiena.. I nie miała USG.. Bardzo twardnieje mi już brzuch.. to chyba nic dobrego.. No i bardzo chciałam kupic rowerek stacjonarny.. Ale lekarka nie pozwoliła mi na nim jeździc - więc nie kupimy. Powiedziała, że lepiej będzie jak będę na basen chodzic.. Boję się tych całych infekcji.. Ale może się jakoś przełamię - zobaczę.
To ja się zbieram, bo jadę zawieźc L4 do pracy, miłego dnia!
 
Maruda, to koniecznie L4 do końca już. Po co się męczyć, jak tylko co miesiąc gorzej na tym wychodzisz...
U mnie jest zupełnie odwrotnie. Im dłużej będę pracowała, tym lepszy macierzyński dostanę.
 
Harsharani, skomentuje to tak: ja *******e... Jest takie powiedzenie: umiesz liczyc, licz na siebie.
Dzis do nich slowem bym sie nie odezwala. Moze ojciec ma problemy z pamiecia?

Nie denerwuj juz sie tam. Wezcie samochod i sami jedzcie na zakupy, do Ikei zawsze warto pojechac samochodem, bo zawsze sie cos kupi :)

Ide zaraz do pracy. Zmeczona czuje sie juz. Praca, szkola. Jak w kieracie. Za duzo dla biednej ciezarowki. Nawet mi sie obfotografowac dzis nie chcialo.
Zamowilam sobie wczoraj na ebayu olejek dla ciezarnych z ROCa. Ciekawe co za cudo :) i na allegro zamowilam spodnie dresowe i pas ciazowy taki do jeansow teraz czy jakichs innych spodni.

Chyba zamowie jeszcze pas poporodowy.

Chyba musze samochod obskrobac...
 
bry dzionek:-)

Maruda - bierz to L4 do końca i tyle. I się nie denerwuj na zapas:*

agacina - a moze i tobie przydałby sie odpoczynek? ;-)

a ja na 10 jadę do gina do szpitala i powinnam poznać płeć :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Harszka brak mi słów.... Mam nadzieję, że K. porządnie z nimi pogada i coś to da, bo w przeciwnym razie, ja sobie nie wyobrażam żyć dalej w takiej atmosferze.. Może faktycznie, skoro wszystkie opłaty i jedzenie na Waszej głowie, to lepiej czegoś poszukać i się od nich uwolnić, co??

Futrzak czekam na wieści :D

A ja nie zrobiłam glukozy, bo niby potrzebne im skierowanie !@#$%^&*&^%$#@#$% Po jaką cholerę skierowanie, skoro od prywatnego i tak nic mi nie daje i za wszystko płacę, wkur***am się tylko aż brzuszek mnie rozbolał, oddałam tylko mocz i krew ech..
W domu Fred narzygał na wyprane 2 dni temu pokrowce od kanapy i poznosił na nią wszystkie brudne buty, tak więc pranie again - w takim tempie to niedługo kanapa w ogóle straci kolor, ręcę mi opadły.. eM wrócił o 5ej nad ranem, ja już nie zasnęłam potem..
Odechciewa mi się wszystkiego, tyle do zrobienia, a słyszę tylko "jutro to zrobię, nie przesadzaj".. A potem ma pretensje, że się wieczorem źle czuję, a jak mam się czuć jak zapier***am cały dzień?? Na dzisiaj mam: wyszorować podłogę w przedpokoju, umyć okna, wyprasować ile się da i zrobić choć część zakupów na imprezę.. Jak usłyszę tylko choć raz "daj spokój, ja to zrobię jutro" to chyba mnie rozniesie!!!!

Dzisiaj uwaga - bez kija nie podchodź!!!!
 
reklama
helolllllll wszytkim z rana!
u nas humor lepszy, tesciowie wrocili po pierwszej, zalani w 3dupy :p K. nie chcial z nimi gadac,ale ojciec zaczal przepraszac itd... Na co K. mu tylko,ze skoro stac ich na pub, to raz moga zaplacic rachunek za prad :-) i ze na rachunki idzie tyle i tyle..ale ze nie bedziemy chamscy i podzielimy rowno- miedzy 5 osob, z Olafem...
Przez 20 min cisza,a pozniej pytanie 'gdzie ten rachunek?' hahaha...
A najlepsze i tak pozniej..K. mama szla do lozka..i nagle 'aha, L. przywiezie Wam mala rano, bo idzie do poloznej,a mala sie boi gdy ktos jej mame dotyka'... K. na mnie...pyta sie..czy ona pracuje...bo my nie mozemy zostac..Co jest prawda- Olo ma logopede i musimy byc obecni oboje (jako,ze ja polski jezyk, a K. angielski)....i od 7 rano poploch :-)


haha,jestem wredna. Mam nadzieje,ze bedzie to fajnh dzien dla wszystkich :)

Malinka, a pojdziesz ze skierowaniem i i tak zaplacisz...i moze jeszcze powiedza,ze nie musialas miec hahaha
 
Do góry