reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

Ewi - ja tez patrzyłam na Taco ale bez skrętnych kół.. podobne jakie znalazłam to Jedo oraz Marieta. Ale co upatrzę se wózek to po opiniach na necie się zniechęcam... chyba nie będę nic czytać tylko kupię i w du***e ze wszystkim!

no nic...czas na "lancz" :-)
 
reklama
Cześć Pączuchy :D

U mnie dzisiaj pada śnieg z deszczem - jak wyjrzałam przez okno i to zobaczyłam, to piszczałam jak dzikus, bo jakoś tak bardziej świątecznie mi się zrobiło :D A eM tylko się pukał w głowę hahahaha Stwierdził, że i tak wszystko się rozpuści i jest za ciepło na śnieg eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee tam - ja i tak mam radochę :DDDD

Olka, Harszka, Ewi samych przyjemności na rocznicowy dzionek ;))))

Olka nie denerwuj się na męża, po tylu latach można mu wybaczyć taką gafę ;)

Milusia jak tam dzisiaj Twoje plecki?? Powodzenia z odbiorem!!!!

Futrzak w tym tygodniu też taka zarobiała jesteś??

Kasieńka współczuję weekendowej choroby, nie cierpię mieć jelitówki albo gryby żołądkowej brrrrrrrr a już w ogóle w ciąży sobie nie wyobrażam.. Bidulko się nacierpiałaś :*

Maruda duuuużo zdrówka dla Waszego pupila :* Nasz Fredzio ma coś z żołądkiem, kupujemy mu wypasioną karmę, a on nie chce jej jeść na sucho.. Dajemy mu więc też inne różne rzeczy, a on po tym rzyga, no nie zawsze, ale chyba za często.. Pod koniec listopada mamy szczepienie, więc wspomnimy lekarzowi.. Przykro patrzeć jak nasze zwierzaczki się męczą..

Sabrina ściskamy kciuki za dwie kreski :D

Agnes to prawda, że ludzie w uk pokazują prawdziwą twarz.. Ja na studiach pojechałam do znajomych, którzy wynajmowali cały dom, na około dwa miechy.. Moja przyjaciółka też bardzo chciała sobie zarobić w wakacje, więc poprosiłam kumpli, żeby ich przenocować kilka nocy, no i zostali na jakiś tydzień chyba, potem sobie coś znaleźli.. Ale zanim znaleźli pracę i dostali pierwsze pieniądze, to te przywiezione z kraju (około 100 funów) zaczęły się kończyć i facet mojej przyjaciółki stwierdził, że to był poroniony pomysł i niepotrzebnie mnie posłuchali, żeby tu przyjeżdzać :O A ja ich do niczego nie namawiałam!!!! Jeszcze im pomogłam w pierwsze dni!!!! A to, że nie on nie zna języka i przywiózł za mało kasy to już nie moja wina!!!! Potem oczywiście się odgryźli, zaczeli zarabiać lepszą kasę i wyobraź sobie, że on siedzi tam do dzisiaj (czyli jakieś 5 lat), ona wróciła w tym roku i zostawiła go, ale nie znam szczegółów.. I jak tu pomagać..............

Ps. Przez ten czas jak czytam zaległości i odpisuję to śnieg zamienił się już tylko w ulewny deszcz.. To mi trochę krzyżuje plany.. Mój eM miał dzisiaj jechać tylko na szkolenie BHP, a dzwoni przed chwila i mówi, że chyba dzisiaj już nie wróci, że albo w nocy, albo rano, bo mu przesunęli wyjazd z wczoraj na dzisiaj pod Warszawę :/ No ale potem chociaż będzie miał podobno wolne do końca tygodnia :D
A ja nie mam ani chleba ani mineralki, na kanapki też specjalnie nic.. Psiapsióła pracuje na popołudnie buuuuu.. Nie mam auta - kto mi zrobi zakupy?? ;)))) Coś wymyślę......
 
Ostatnia edycja:
ja tylko sie przywitam i lece na poczte bo przypomnialam sobie ze musze zaplacic za rzeczy dla maluszka ktore zamowilam na allegro wiec potem nadrobie;)
 
A wiecie co mi się ta cała idea kupowania prezentów, bo urodziny, imieniny itp wcale nie podoba, bo to jest tak, że ktoś ma urodziny czy coś tam i od razu oczekuje się prezentu i to takie wymuszone kupowanie jest. A czasem jest naprawdę trudno znaleść coś właśnie w tym momencie, bo akurat jak czegoś potrzebujemy to i w głowie i w sklepie pustka. O wiele przyjemniej jest kupować coś komuś tak od serca, albo na przykład jestem w sklepie i widzę coś ładnego i mam ochotę to komuś kupić.
Mnie się wydaje, że samo to, że się pamięta o kimś to jest najważniejsze a nie to co się kupi i czy w ogóle się kupi ;-)
 
Trzebiska ale o co chodzi z tymi podpaskami??? Bo się zdezorientowałam...

Futrzakowa ja o Tako czytałam bardzo dużo dobrych opinii N necie. Wpisałam model w wyszukiwarkę plus forum i mi wyskoczyło kilka. Jeśli mowa o jakimś minusie to ta waga. Moja koleżanka ma go od kilku miesiacy i jest bardzo zadowolona;) Mojemu M też się podoba więc prawdopodobnie zostanie ten. Zamówimy go przez neta w lutym bo przez neta taniej. A ten co Ty oglądałaś to pewnie Tako jumper bez x bo on nie miał skrętnych kół. Pozatym nie dogodzi wszystkim niestety i każdy moze znależć jakąś wadę w modelu.
 
Maruda duuuużo zdrówka dla Waszego pupila :* Nasz Fredzio ma coś z żołądkiem, kupujemy mu wypasioną karmę, a on nie chce jej jeść na sucho.. Dajemy mu więc też inne różne rzeczy, a on po tym rzyga, no nie zawsze, ale chyba za często.. Pod koniec listopada mamy szczepienie, więc wspomnimy lekarzowi.. Przykro patrzeć jak nasze zwierzaczki się męczą..
Dzięki.. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie te problemy strasznie wybijają z życia.. Jeszcze do lekarki nie mogę się dodzwonić.. A jak już odebrała, to nie może rozmawiać - wrrr... po południu będę próbować..
Zdrówka dla Fredzia!!! Oj, strasznie patrzeć na takie cierpienia i nie móc nic zrobić.. :-(
Ewa82 to Ty z mężem jesteście tacy 'szybcy bille' ;-) 7 MIESIĘCY!!! <WOW> My to się 'nałazilismy' 4 lata.. i nie powiem żeby to był mój wybór..
Pabella też oglądalam ten program :-) Już w zeszłym tygodniu we wtorek o 20 leciał. Fajnie to wszsytko było przedstawione, tzn. podejście mam w każdym wieku do macierzyństwa.. Ja zawsze chciałam rodzić w wodzie.. ale powiedzieli mi, że to trzeba wychodzić z tej wody i wchodzić spowrotem.. A na tym filmie.. ona cały czas w wodzie była.. Ale nie chciałabym żeby rodzice moi byli przy porodzie.. Ale mąż.. Hmmm to coraz bardziej chcę żeby był.. i na szczeście on też chce.. Do tego koleżanka moja opowiadała, że jak rodziła to nawet nie miał jej kto wody podać.. a pić jej się chciało.. Więc pewno lepiej być z kimś na porodówce..
 
Cześć moje kochane!!;-)

Pewnie nie nadrobię wszystkiego bo trochę się mi wszystko pokrzyżowało:-(, jak pisałam zachorował mi mąż ( grypa jelitowa) a wiecie ,że jak M. chory to gorzej niż z dzieckiem ..bynajmniej u mnie tak jest...:baffled:


Może na początek co u mnie...no więc ogólnie czujemy się dobrze- tylko dziś dopadło mnie jakieś wstrętne kłucie w prawym boku aż ledwo chodzę ?? Co to może być kochane?? Bo zaczynam się martwić....:zawstydzona/y::-:)-( No i Wiktor stał się trochę mniej aktywny ale z tego co tu pisałyście to tak może być,że kilka dni takich a kilka takich....ech zwariuję niedługo mówię Wam:-(


Asco...witam Cię wśród Nas i trzymam za Ciebie i dzidzie mocno kciuki!!:tak:;-)

Bosa...ale masz fajnie z tym urlopikiem :tak:;-)tylko dbaj o siebie tam!

Sabrinka...pamiętaj ,że na siłę się nic nie da...spokojnie...a my tu trzymamy kciuki aby wszystko poszło dobrze :tak:;-)

Olcia...kolejnych 13 w miłości, zrozumieniu i radości!!!:tak:;-)

Koncia..powodzenia w szkółce i nie głodź Maksia!!!:-)

Harsah...wszystkiego co najlepsze dla Was!!:tak:;-)

Kasienka...cieszę się,że już dobrze!! Dbaj o siebie i dużo pij!!:tak:

Agnes, Pestusia, Maruda, Rudzik,Pinka, Cornelka...miłego dzionka i dla Was kochane!!:tak:

Futrzaczku..nie to ONI są dziwni..:baffled: no i przesyłam Ci trochę dobrych fluidów..choć pogoda to raczej je zabiera niż dodaje:baffled: trzymaj się kochana i nie łam - jeszcze mamy trochę czasu na zakupki :tak:;-)

Papciarku
..u mnie co prawda żel był, ale chyba moje rosnące piersi sprawiają ,że ja już nie mam możliwości po czerpać z tego przyjemności :baffled::baffled:

Truskawka...
powiem Ci ,że paznokcie to mam jak tipsy - i długie i twarde...ale za to u mnie włosy masakrycznie wypadają :tak::baffled:

Milutku...pamiętaj ,że biurokracja ważna ale Ty najważniejsza :tak:

Katjuszka
...pianistka!!!! :-)

Malinka
...też już marzy mi się widok śniegu za oknem:-)
 
wiesz Agnes - ale z serca to i czekoladę można kupić jak w głowie pustka albo kasy brak ... chodzi mi o sama ideę pamięci... ja eMkowi za czasów studenckich to czasem i lizaka samego kupowałam ... i była wielka radocha.

clifordzik
- nie stresuj się kochana...takie kłucia to pewnie naciskanie na jakis nerw... a Wiktorek pewnie zmęczył się fikaniem i robi sobie parę dni przerwy:-)
 
reklama
A wiecie co mi się ta cała idea kupowania prezentów, bo urodziny, imieniny itp wcale nie podoba, bo to jest tak, że ktoś ma urodziny czy coś tam i od razu oczekuje się prezentu i to takie wymuszone kupowanie jest. A czasem jest naprawdę trudno znaleść coś właśnie w tym momencie, bo akurat jak czegoś potrzebujemy to i w głowie i w sklepie pustka. O wiele przyjemniej jest kupować coś komuś tak od serca, albo na przykład jestem w sklepie i widzę coś ładnego i mam ochotę to komuś kupić.
Mnie się wydaje, że samo to, że się pamięta o kimś to jest najważniejsze a nie to co się kupi i czy w ogóle się kupi ;-)
Ja mam podobnie.. Jak coś uwidzę - to miło komuś kupować prezent.. ale jak tak idą święta i 'wypada' coś kupić.. To jestem cała chora.. I niestety idę na łatwiznę i kupuję świąteczne zestawy z tecko... jak brak pomysłu.. :baffled:
Do tego jeszcze mam z siostrą 'umowę', że sobie nie kupujemy prezentów.. tylko dzieciom jak już.. Bo kupowanie niepotrzebynch rzeczy to trochę marnotrastwo.. No chyba że jak pisałam 'coś wpadnie w oko" to co innego.
Oj i własnie się te święta zbliżają.. Już nad tym myslę.. bo nie chce potem na ostatnio moment szukać.. i chyba w tym roku wyjdzie lepiej.. Rodzico cos się kupi, chrzesniaczkowi i już :tak:
 
Do góry