reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

dzień dobry mówię i ja:)
weekend z mężusiem udany, teraz czas zabrać się za pakowanie :) Młody szaleje, chyba na samą myśl, że już niedługo wszyscy znów będziemy razem:) a jutro wizyta u ginka:> same miłe rzeczy w tym tygodniu:)
nadrabiam Was teraz za te 2 dni i ściskam mocno mocno:)
 
reklama
I ja się witam :-)
Znowu mnie coś dopada.. pójde jutro do lekarki.. Chyba już pójde na zwolnienie.. Jeszcze kierownik nas z rana dobił.. mówiąc, żebyśmy się nie zdziwili, bo wypłata znów mniejsza :-( Po weekendzie zły humor mnie trzyma.. bo na szybko rano w niedziele musiałam szukać jakiegoś weterynarza otwartego.. kłopotów ze szczurkiem ciąg dalszy.. Czymś się dławiła, nie wiem.. nie dała się standardowo zbadać.. Za to lekarz przyciął jej ząbki.. bo ztwierdził, że za długie, zastrzyk z witamin dostała i dziś już było lepiej.. Ale ja jestem wykończona psychicznie i fizycznie też, bo noc nie przespana.. Ale widze, że i Wy miewacie kłopoty ze spaniem.. :-(
Eidt: PS - w sobote wieczorkiem mężus pierwszy raz poczuł kopniaczki naszego malucha.. I mówił tylko :" "masakra, masakra.." <HAHAHA>
 
Ostatnia edycja:
Cześć
Po weekendzie, dla mnieniestety mimo wspaniałych planówbył kiepski , ponieważ złapałam tzw. jelitówkę, lub inaczej Rotawirusa. Koszmar,a jeszcze jak nic nie można brać ani na wymioty, ani na biegunkę BRRRRRRRRRRRR....................................................................... Myślałam ,że umrę.Na szczęście przeżyłam i juz dziś jest póki co Ok, pukk-puk odpukuję,że dziadostwo nie wróciło. Na pogotowiupowiedzieli ,że teraz panuje i trzeba uważać zwłaszcza w ciąży, tylko jak nie spotkałam się z nikim zarażonym, a w domu tylko mnie dorwało(naszczęście).
 
Scarletka- smacznego:):):-p

Maruda
- ja bym się na siłę na Twoim miejscu w pracy nie męczyła:tak:. Jeszcze tak jak piszesz ze i wypłata mniejsza i Ciebie coś dopada. Naładujesz sobie baterie a i nie będziesz się denerwować.

Pestusia- oby cały tydzien minął tak dobrze jak się zapowiada:):-)

Kasienka- taka choroba to nie przelewki, tym bardziej w naszym stanie- życzę szybkiego powrotu do zdrowia;-);-);-)
 
właśnie...Marcjanki kochane...dbajcie o siebie i życzę powrotów do zdrowia:-)

ostatnio patrzyłam sobie w kalendarz i imiona...i jest imię: Marcjanna :-) tak mi się skojarzyło z Marcjankami:-)
 
Dzieki dziewczyny za zyczenia, ten ostatni rok strasznie szybko mi minal.. :)

Kasienka, wspolczuje szczerze, takie cos dla mnie jest najgorsze... Oby na Tobie sie skonczylo :)

Koncia, a z tym jedzeniem sobie pofolgowalas czy moze zwyczajnie tyjesz? Bo niektore osoby maja sklonnosc do tycia w ciazy o uwierz mi, zadne diety nie pomoga... Ja z Olafem duzo przytylam, ale jadlam wiekszosc zdrowych rzeczy...Kobiety ze strony mojego taty tak mialy i widocznie sie w nie wdalam... Nie wspominajac juz o tym, ze po najmnieejszej ilosci soli puchlam jak balonik..
Reasumujac:
Nie ma sie co meczyc czasami! I napisz koniecznie co palantunio wymyslil (mam cicha nadzieje, ze sie zlituje jakos)
 
Dzień dobry :-)
ale u nas dzisiaj pogoda - masakra :wściekła/y:leje, wiatr jak halny i do tego zimno, tylko 4 stopnie, myślałam, że już nie dojde do tego przedszkola i spowrotem, a to tylko 8 minut w jedną stronę
W taki dzien jak dzisiaj jestem pewna, że chyba życie bez auta nie jest możliwe :-D

Kasienka wspólczuję choroby, mam nadzieje, ze już dzisiaj będzie dobrze :tak:

Maruda biedny szczurek :-( oby już wszystko było dobrze

Ola wszystkiego najlepszego z okazji 13 rocznicy :-)

Koncia będzie dobrze, nie denerwuj się za bardzo i daj znać jak już zaliczysz :-)

Milutek
życzę wytrwałości w walce z biurokracją

Harsz dla Was też wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :-)

Sabrina witaj, właśnie ostatnio się zastanawiałam co u Ciebie słychać, mam nadzieje, że się udało, życzę Ci tego z całego serca :-)

Ewi dla Was też wszystkiego najlepszego z okazji poznania się :-)


Widzę, że w weekend był temat o nie koniecznie fajnych znajomych. To opowiem Wam jak nas znajomy fajnie potraktował
Historia trochę długa, więć postaram się streścić
No więc jakieś 3 miesiące temu nasz dobry znajomy, można powiedzieć, że prawie rodzina, stracił prace w Polsce i poprosił mojego męża, żeby mu jakąś w uk załatwił, no więc mój mu załatwił, kupił bilet na samolot, pojechał po niego na lotnisko, znajomy parę dni mieszkał u nas, potem załatwiliśmy mu mieszkanie i pozyczyliśmy mu pieniądze na to mieszkanie. Miał nam oddać pieniądze do 20 września a kilka dni przed po prostu zniknął. Okazało się, że ktoś załatwił mu lepszą pracę, gdzieś w uk i wyjechał bez słowa, oczywiście pieniędzy nie oddał
Nic ani dziękuję ani pocałujcie się w d.... :wściekła/y: o przepraszam napisał jednego smsa, że wyszedł na tym wyjezdzie jak zabłocki na mydle i koniec.
Przepłakałam przez niego 2 dni, tak strasznie było mi przykro :-( nie mówiąc już
o pieniądzach, miałabym za nie śliczny, nowy wózek. I tak to jest komuś pomóc :-(

No to tyle, ale się rospisałam :zawstydzona/y:
idę kawkę sobie zrobić :blink:
 
Cześć Mamusie:)

Harsharani, Ola wszystkiego najlepszego! Przygotowujecie coś specjalnego na tą okazję??? Bo ja się zastanawiam czym mogę zaskoczyć mojego M w naszą rocznicę i nic jeszcze nie wymyśliłam a już za 6 godzin z pracy wraca...

Koncia trzymam kciuki za zaliczenie u gburka!

Kasieńka wracaj do zdrówka. Strasznie nie lubię tej choroby. Męcząca bardzo. Oby szybko minęła.

Milutek oby biurokracja była dla Ciebie łaskawa bo z nią to nigdy nie wiadomo...

Agnes ale perfidny koleś!!! W Anglii często wychądzą prawdziwe oblicza znajomych... Ja bym mu napisała że ma oddać kasę i zapytała kiedy ma zamiar to zrobić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agnes - ehhh... nawet nie ma tego jak skomentować! I jak tu ufać ludziom...

A a propos rocznic/imienin/urodzin to się ostatnio zastanawiałam... bo... zawsze teściom kupujemy prezencik z okazji ich imienin/urodzin ... miałam imieniny w październiku ...nawet w ten dzień byliśmy u nich...złozyli życzenia i powiedzieli że zapomnieli wziąć prezentu z pracy( ściema bo prezentu nie dostałam do dziś) ... oczywiście nie chodzi mi tu o niewiadomo jakie prezenty:-) ...mój teściu ma na imię Andrzej...niedługo jego imieniny i zastanawiam się czy byc "wredną" i przyjść i też tylko złożyć życzenia ... na bank się obrazi... Wiem że chodzi o pamięć i nie mam im za złe że nie dostałam żadnego prezentu ...ale jak im nie kupimy (tylko złożymy życzenia) to się obrażą... dziwne, prawda? Czy może to ja jestem dziwna? :-D
 
Do góry