reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2011

Kochane, ledwo sniadanko wszamalam, a tu czytam o plackach nalesniczkach czekoladkach...i znowu glodna jestem. dzis mialam comiesieczna wizyte i troche sie zalamalam swoja waga :( Przytylam w miesiac 2.7 kg ( a od poczatku ciazy 3,6)- niewielka roznica w sumie- ale widac ze w tym miesiacu szczegolnie zaszalalam. ( pamietajcie ze od niektorych z was to ja jestem na miesiac do tylu- bo ze mnie pozna marcoweczka) Chyba tez odstawie slodycze- no i moja ulubiona sol.
Strasznie za mna dzis chodza te placki ziemniaczane i na grzybki marynowane , ktorych pol sloika stoi u mnie w lodowce. Kolezanka mnie posraszyla ze one nie maja wartosci odzywczych a jedynie toksyny- i tak jakos ich "niedokonczylam" i stija tam i mnie kusza.

Dzis obiecuje nierozpisywac sie na powazne tematy- a wziac sie do roboty. Dzieki kochane, ze mozna bylo sobie z wami podyskutuwac- powiem , ze wynioslam z tej dyuskusji kilka rzeczy godnych przemyslenia.

a na marginesie- niemoge sie doczekac poniedzialkowego USG- chyba tylko ja jeszcze nie znam plci malenstwa.

Ola.80- daj znac co tam mowia o tych chustach...bo sie zastanawiam nad zakupem.

aaa i powiedzcie mi - myslalyscie o zakupie monitoru oddechu? szczerze powiem- ze wszystko dla dzidzi mam od siostry- wiec moglabym w cos takiego zainwestowac...jesli warto
 
reklama
Cesc laski

ja własnie nadaje z Polish shop:-D:-D wcinam chrupiące bułeczki z serkiem topionym i herbatka z cytryną mniam mniam............

a swoja droga laski ktore sa jeszcze bez dzieci i nie pracują cieszcie sie ta wolnoscia bo ja padam czasmi na pyskkkkkkkkkkkkkkkk i ma juz dosc tej ciazy:sorry2::sorry2: oby szybko zlecialo.......

Scarletka- uuuuuuuuuuuu kochana współczuje ja juz to przerabiałam nic przyjemnego zycze ci by lek szybko zadziałał.............
Agnes- ja takie bole tylko z boku brzucha mam dosc czesto jak sie przewracam np z boku na bok to mam wrazenie jak by mi sie łozysko odklejalo taki ból......
Milutek- tak patrze na twoj suwaczek NOWY i to znaczy ze w sumie za 5 tygodni mogła bys juz rodzic tak??????????
 
zatem przepisuję;-) Zaznaczam, że jest to lista ze szkoły rodzenia jednego z warszawskich szpitali. Znając życie listy z innych szpitali mogą się różnić choć nie sądze co by były to znaczące różnice.

Do szpitala pakujemy się w JEDNĄ torbę/walizkę (nie ma miejsca na dwie czy więcej) przy/pod szpitalnym łóżkiem.
1. dowód osobisty
2. legtymacja ubezpieczeniowa lub druk RMUA
3. wynik badania na grupę krwi
4. jeśli grupa krwi jest z czynnikiem Rh - to również wynik przeciwciał
5. wynik badań HBS
6. wydruk z badania usg wykonanego po 32 tc
7. karta ciąży
8. wynik badania na posiew z kanału szyjki macicy wykonanego po 35 tc
9. przybory toaletowe ( wedle własnych potrzeb)
10. ręczniki szt.2 (najlepiej w ciemnym kolorze)
11. skarpetki (przy porodzie bardzo marzną stopy) - potwierdzam!
12. kapcie i klapki pod prysznic
13. szlafrok
14. bielizna osobista - mogą być majtki jednorazowe
15. wkładki laktacyjne
16. chusteczki nawilżające lub woda w spreyu (bardzo gorąco na oddziale położniczym) - potwierdzam!
17. duże podpaski lub podkłady poporodowe
18. zwykła golarka jednorazowa
19. spora ilość wody niegazowanej
20.kubek
21. 2 koszule najlepiej rozpinane z przodu i jedna do porodu (taka w jakiej czujemy się wygodnie)
22. Batonik lub kanapka dla męża;-)

Dla dziecka:
1.ubranka 3-4 zmiany
2. rękawiczki niedrapki
3. pieluszki jednorazowe
4. chusteczki nawilżone
5. krem do pupy
6. pieluszki tetrowe/flanelowa ok 3 szt.
7. rożek lub kocyk
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ależ Wy szybkie jesteście!
Ja Wam zazdroszczę tego jedzenia. Ja znowu nie mogę jeść. Mój żołądek po prostu chyba przestał trawić. Niby głodna jestem czasami ale jak coś zjem to najpierw dostaję napadu kaszlu a potem mam takie dziwne odczucie, że to co zjadłam zalega niemiłosiernie długo i strawić się nie chce. A przełyk w ogóle nie pracuje. Koszmar jakiś. Jak schudłam przez pierwsze trzy miesiące prawie osiem kilo tak nie mogę tego nadrobić. Ech.... I pewnie przez to dzieciak nieruchawy i znowu będę musiała skakać przed USG żeby się łaskawie przewrócił właściwą stroną... :((

Ja pozwolę sobie na kilka słów w sprawie religii. Od kościoła odstraszają nie tyle nieodpowiedni księża czy zakonnice bo większość normalnych ludzi zdaje sobie sprawę że to też tylko ludzie i różni bywają, a wpieprzanie się kościoła w życie codzienne i politykę. Religia i wiara powinny być skutkiem wyboru czyli kościół ma prawo przekonywać do swoich zasad swoich wiernych a nie zmuszać całe społeczeństwo do wyznawania jego prawd. Niezależnie od tego jak bardzo prawdziwe czy życiowe by były. Religia powinna znowu wrócić na łono kościoła bo szkoła to nie miejsce na takie rzeczy. Szczególnie w naszym polskim wydaniu, gdzie zamienia się te lekcje w sesje indoktrynacji jedyną prawdziwą i słuszną wiarą. Ludzie nie lubią jak ich się do czegoś przymusza a chyba w większości wyrośliśmy już ze średniowiecza i straszenie nas diabłami i ekskomunikami daje efekt dokładnie odwrotny do zamierzonego. Mnie osobiście wkurza jak się preferuje jeden kościół względem drugiego. Dróg do Boga jest wiele i nie można nikomu narzucać, którą podąży. Ja osobiście jestem w ogóle poza kościołami wszelkimi bo w każdej religii są nakazy i dogmaty, które mnie po prostu rozśmieszają i nie pozwalają przyjąć danej religii jako swojej. Dla mnie po prostu Bóg naprawdę ma w nosie co jemy i kiedy, jak się ubieramy i kiedy odpoczywamy a kiedy nie. Dla niego liczy się tylko jacy jesteśmy jeśli w ogóle coś się liczy bo czasem też mam wątpliwości. Ale powiedzmy na ludzką miarę - ważne jest jakie życie prowadzę, jaka jestem dla siebie i dla innych a nie jak się ubieram, co jem, kiedy i jak się modlę.... Ja swojego dziecka nie zamierzam chrzcić z prostej przyczyny - uważam, że to indywidualna sprawa w co się wierzy i jak ale żeby się zdecydować na jakąś wiarę to trzeba raz poznać różne religie, dwa dojrzeć do podejmowania decyzji na poziomie duchowym. Wybaczcie, ale tego nie osiąga się w wieku dziecięcym. W szkole miałam kolegę, który ochrzcił się dopiero jako pełnoletni facet - nie zauważyłam, żeby cierpiał w dzieciństwie z tego powodu. Poza tym byłby problem z komuni ą mojego dziecka - moi rodzice mnie wysłali to fakt, ale sami nie musieli się w to angażować. Tymczasem te korowody, które teraz trzeba przejść (kilka moich koleżanek w pracy jest "na etapie") zdecydowanie nie są dla mnie. Nie zamierzam latać na msze specjalne ani żadne inne, latać do spowiedzi po karteczkę, że byłam ani inne takie tylko dlatego, że kościołowi odbiło i wydaje mu się, że mamy państwo wyznaniowe. Zresztą, jak ktoś jest katolikiem to będzie biegał bo to jego religia i wiara. Ja nie zamierzam kontynuować polskiej hipokryzji. Nienawidzę jej. Niecierpię brania ślubu kościelnego dla świętego spokoju albo dla rodziny, albo dla sukienki (znam takie). Nie będę chrzcić dziecka tylko dlatego, że "wszyscy" tak robią. Skoro ma być to sprawa wiary to niech będzie.

I tak, uważam, że wielką dziurę budżetową pańśtowoą szybko byśmy załatali gdybyśmy zdjęli z kościoła katolickiego ulgę podatkową od nieruchomości (właściwie czemu tylko kościół katolicki jest tak uprzywilejowany?) i przestali płacić z budżetu na budowę świątyń i działalność partii. Powinno być jak w niemczech - zapisałeś się do kościoła? Uważasz się za jego wyznawcę? Płać ze swoich podatków na jego działalność. I powinno tak być również w przypadku partii - zgadzasz się którąś? Płać jej ze swoich podatków. Byłoby czysto i sprawiedliwie. Tylko dla kościoła cholernie biednie i nie znajdzie się w naszym parlamencie odważny, który by zainicjował takie "szczere" działanie. Coś mi się wydaje, że hipokryzja to nasza narodowa cecha wrodzona. Smutne to, bo o ile życie byłoby prostrze gdyby było od początku szczere.
 
Hej, witam się od rana.

Bosonóżka, jeszcze trochę to ciężko Ci będzie nie tylko wstać, ale i przewrócić się z boku na bok, haha. Ja tak miałam pod koniec ciąży.

Ewi, mi akurat jeszcze mleko nie wycieka, ale w poprzedniej ciąży to chyba pierwszy wyciek miałam w 19 tygodniu, to jak najbardziej normalne.

Tulip, ja nie miałam tego monitoru oddechu, ale też się poważnie zastanawiałam nad zakupem. Nie wiem czy teraz będę kupowała, chyba też nie. I trzymam kciuki za usg, ja w poniedziałek mam usg 3d.

Ja chyba dzisiaj też zrobię placki ziemniaczane, tak mi apetytu narobiłyście, hehe.
 
oki dziewczyny uciekam do prasowania bo od tego samego patrzenia na to pranie nic z niego nie ubywa:)hahhahhah Potem bede chciala sie wcisnac do tego drugiego lekarza- wiec trzymajcie za mnie kciuki....bo potem ponoc na narty gdzies wyjeżdża:):)
 
Myszowata, super lista:tak::-), ja nie musiałam wszystkich badań brać ze sobą bo miałam wpisane na bieżąco do karty ciąży i to wystarczyło:tak:. A i posiewu u mnie nie robią:no::sorry2:. Podkłady są dostępne w szpitalu( w zakrytym pojemniku na korytarzu i kto chce to bierze:-p:tak:, takie z lignny ale super sprawdzają się mega podpaski Bella;-):tak:.
A listę przeniosę do wyprawki bez komentarzy;-):tak:.
 
O czyli jest wątek o liście rzeczy do szpitala, poczytam w wolnej chwili i też wrzucę coś od siebie jeśli będzie potrzeba.

Milutek, trzymam kciuki za wizytę.
 
reklama
Do góry