katjusza77
szczęśliwa mama :-)
ja też już po obiadku - była polędwica wellington wg bosejnogi, wyszła rewelacyjnie (choć się troszkę odkształciła :-)), jutro też będzie a teraz szykuję się na wizytę... :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Stanowczo domagam się przepisu!no nic spadam robić klopsy z kiełbasek z sosem pomidorowym i ryżyk na obiadek
Ale baaardzo ostatecznie.No myślę ,że damy radę ostatecznie ;-)
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że miałabym coś przeciwko urodzeniu dziecka ukształtowanego już jak 3 latek (no poza wielkością oczywiście :-)). Żeby już się coś pogadać dało, żeby było kumate i nie wymagało AŻ tak wielkiej uwagi.Ja wole Olafa teraz... i wiem, ze to brzmi strasznie, ale male dzieci wole, kiedy mozna je sobie potrzymac i oddac rodzicom.. Co oczywiscie nie znaczy, ze nie bede kochac swojego malucha. wrecz przeciwnie...
ja sobie dzisiaj kupiłam jednak buty na zime bo moje adiki za mocno wyblakły i musiałam kupić krótkie botki i to na zamku bo reszty nie mogłam założyc normalnie jak sierota tak mi brzuniu przeszkadzał mimo że nie jest duży em sie tylko podsmiechiwał w końcu doszliśmy do wniosku że to jedyne buty które założe sama bez pomocy
Natomiast tak czytam o obawach młodych mam, lękach jak sobie poradzą, czy jak np. wykąpać maluszka... Ja to chyba jakaś strasznie bezrefleksyjna jestem. Porodu boję się panicznie. Ale jeżeli chodzi o to, co po urodzeniu to 0 słownie ZERO obaw!!!!
Tyle mamuś sobie radzi, dzieciaki im całkiem fajne wyrastają, NAWET PRZEŻYWAJĄ OKRES NIEMOWLĘCY nieutopione, nieprzekarmione, niezagłodzone, niezachłodzone, nieprzegrzane etc. (niepotrzebne skreślić) to czemu ja nie miałabym dać rady? A jak jeszcze mam takiego super fajnego męża, który będzie przecież super fajnym tatą?!!