reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

ja też już po obiadku - była polędwica wellington wg bosejnogi, wyszła rewelacyjnie (choć się troszkę odkształciła :-)), jutro też będzie :-p a teraz szykuję się na wizytę... :-)
 
reklama
Harsharani, no jestem, jestem! Ale zapracowana jak głupia, zasuwam jak mały samochodzik, bo się zaparłam, że ja chcęęęęęę na urloooop!!!!! Nie byłam od marca 2009 roku i desperacko potrzebuję, a tu jak na złość co zaplanuję, to coś wypada i odkładam. A chcę wreszcie gdzieś wyjechać, polecieć, zostać w domu - no nieważne, ale w każdym razie odpocząć! No i nadrabiam za czas przeszły, teraźniejszy i przyszły w pracy. A marcówki nie mają litości i produkują duuużo postów, które potem biedny, zapracowany człowiek chce wszystkie przeczytać ;-)
I współczuję bardzo twojemu teściowi i całej rodzinie. To strasznie trudna sytuacja. Wspieram myślami, jak mogę.

no nic spadam robić klopsy z kiełbasek z sosem pomidorowym i ryżyk na obiadek:D
Stanowczo domagam się przepisu!

Koncia
, gratuluję umowy!!!

Malinka
- ściskam mocno. Trzymaj się kochana. Musi się jakoś ułożyć, po prostu musi!!!

Cliffordek - agenciaro Ty!!! Ile Ci można rolek papieru toaletowego extra długiego wręczać w nagrodę, co?!
I ja też już chcę mieć dzidziola w ramionach!!! Już chcę poznać, zobaczyć jakie jest to moje maleństwo!!!
A co do czekania na to...
No myślę ,że damy radę ostatecznie ;-)
Ale baaardzo ostatecznie.

Natomiast tak czytam o obawach młodych mam, lękach jak sobie poradzą, czy jak np. wykąpać maluszka... Ja to chyba jakaś strasznie bezrefleksyjna jestem. Porodu boję się panicznie. Ale jeżeli chodzi o to, co po urodzeniu to 0 słownie ZERO obaw!!!!
Tyle mamuś sobie radzi, dzieciaki im całkiem fajne wyrastają, NAWET PRZEŻYWAJĄ OKRES NIEMOWLĘCY nieutopione, nieprzekarmione, niezagłodzone, niezachłodzone, nieprzegrzane etc. (niepotrzebne skreślić) to czemu ja nie miałabym dać rady? A jak jeszcze mam takiego super fajnego męża, który będzie przecież super fajnym tatą?!!
Inna sprawa, że ja jestem z tych co najpierw biorą się za zrobienie czegoś, robią to do końca i dobrze, a dopiero potem sobie przypominają, że przecież nie wiedzą jak ;-)
Będzie dobrze mamusie!!! Każda z nas będzie super-mum!!!

Ja wole Olafa teraz... i wiem, ze to brzmi strasznie, ale male dzieci wole, kiedy mozna je sobie potrzymac i oddac rodzicom.. Co oczywiscie nie znaczy, ze nie bede kochac swojego malucha. wrecz przeciwnie...
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że miałabym coś przeciwko urodzeniu dziecka ukształtowanego już jak 3 latek (no poza wielkością oczywiście :-)). Żeby już się coś pogadać dało, żeby było kumate i nie wymagało AŻ tak wielkiej uwagi.

To się rozpisałam!!! Wracam do roboty!!!
 
Cliford wybrałaś śliczne imię na synka:) Ja chciałam ciągle dla córci Wiktoria ale mąż uparł się przy Karolinie:p A ja że jestem ustępliwa zgodziłam się i będzie Karolina Wiktoria;P Żeby było jakoś sprawiedliwiej:) A co do tego że czas leci to masz racje.. Ja pamiętam jakby to było wczoraj kiedy zobaczyłam na teście dwie kreseczki a to już połowa ciąży:) Ja z wagą nie mam problemu bo od początku przybrałam na wadze tylko dwa kg. Rozstępów też nie mam żadnych ale jeszcze ich się spodziewam.
Buziaki dla Ciebie KOchana:*
 
no to jestem spowrotem po obiadku rety nic mi nie smakowało ziemniaki słodkie kurczak nie przyprawiony ogórki nie kwaśne em stwierdził że chyba smak straciłam ech no cóz a tak wogóle to padam chyba zaraz sie położe tak mnie spanie muli

co do imion w końcu doszliśmy do porozumienia bo wziełam ema pod ściane że jak on uparł sie na Igora to ja zrezygnowałam z Filipa wiec dla dziewczynki wybieram ja i bedzie Natasza wymyślanie imion to cieżka robota żeby pasowało dziecku przez całe życie i przy okazji nie ośmieszało wiec myśle że mamy ostateczna decyzje chociaż em sie śmieje że zgadza sie na Natasze bo i tak wie że bedzie Igor a niech se myśli za tyg sie okaże
 
papciarkowa ja się upierałam przy Wiktorii bo od zawsze chciałam nazwać córcie Wiktoria... no ale mąż wolał Karolina. W sumie poszłam na ugode bo Karolina też mi się bardzo podoba:) Ale na drugie damy Wiktoria :p Chociaż kto wie czy to się jeszcze nie zmieni... Trochę czasu mamy. Mój męzuś już wymyślał jakieś inne ale powiedziałam że jak Karolina to zostanie Karolina;P I teraz mowię do brzusia Karolcia :) może Niunia coś rozumie:p
 
a ja mam takie refleksje: teraz z tak dużą córcią jest baaardzo wygodnie bo niemal w każdej chwili mogę się położyć i odpocząć a wcześniej od urodzenia do skończenia 1,5 roku marzyłam o położeniu się przed tv na choćby 15 minut jak ona nie śpi i ...nie było takiej chwili:no: ale dzieci są różne, może teraz nasze będą grzeczniutkie i mało wymagające:-)

mimo to okres niemowlęcy wspominam z ogromną tęsknotą i nie chciałabym go pomijać bo taki 3 latek też da w kość (prawda?:)), pyskuje, wymusza krzykiem i język pokazuje:-p

harsh oj zgadzam się z Tobą:tak: też mnie drażni sielanka na zdjęciach w gazecie a już najbardziej mamusie lachony na szpileczkach w mini z nienaganną fryzurą i makijażem pchające firmowy wózeczek po równym chodniku:crazy::rofl2:
 
ja sobie dzisiaj kupiłam jednak buty na zime bo moje adiki za mocno wyblakły i musiałam kupić krótkie botki i to na zamku bo reszty nie mogłam założyc normalnie jak sierota tak mi brzuniu przeszkadzał mimo że nie jest duży em sie tylko podsmiechiwał w końcu doszliśmy do wniosku że to jedyne buty które założe sama bez pomocy
 
ja sobie dzisiaj kupiłam jednak buty na zime bo moje adiki za mocno wyblakły i musiałam kupić krótkie botki i to na zamku bo reszty nie mogłam założyc normalnie jak sierota tak mi brzuniu przeszkadzał mimo że nie jest duży em sie tylko podsmiechiwał w końcu doszliśmy do wniosku że to jedyne buty które założe sama bez pomocy

ja z tego samego powodu zakupiłam krótkie botki:sorry: w ogóle nabyłam już na tą zimę 2 płaszczyki, buty, czapę i szalik i wydałam tylko na siebie ok 600zł także zakrecam kurek!
 
Natomiast tak czytam o obawach młodych mam, lękach jak sobie poradzą, czy jak np. wykąpać maluszka... Ja to chyba jakaś strasznie bezrefleksyjna jestem. Porodu boję się panicznie. Ale jeżeli chodzi o to, co po urodzeniu to 0 słownie ZERO obaw!!!!
Tyle mamuś sobie radzi, dzieciaki im całkiem fajne wyrastają, NAWET PRZEŻYWAJĄ OKRES NIEMOWLĘCY nieutopione, nieprzekarmione, niezagłodzone, niezachłodzone, nieprzegrzane etc. (niepotrzebne skreślić) to czemu ja nie miałabym dać rady? A jak jeszcze mam takiego super fajnego męża, który będzie przecież super fajnym tatą?!!

też miałam takie podejście przy pierwszym dziecku :-) ale i tak pierwsze co pomyślałam po urodzeniu Młodego (gdy położne wyszły i zostaliśmy sami) było coś w rodzaju "cholera i co teraz?" :laugh2::laugh2::laugh2:
ale faktycznie daje się radę :-)
teraz się już nie boję nawet porodu, bo wiem, że jestem w stanie wytrzymać :-)

a i mnie drażnią te bobasowo-mamuśkowe reklamy ;-) choć teraz już może trochę mniej, ale po urodzeniu dziecka byłam strasznie zawiedziona, że wcale to tak nie wygląda - buźka w dziwnej wysypce o trudnym do zlokalizowania podłożu, ulewanie na najładniejsze ubranka, kupska po pachy (garnitur do chrztu właśnie w taki sposób poległ ;-)), ryk nie wiadomo o co, brak apetytu przed wyjściem i wilczy głód w samym centrum miasta, no i max. 2 godziny nieprzerwanego snu w nocy ;-)
 
reklama
kurtek i płaszczy to ja mam mase ciekawe czy wogóle w coś sie zmieszcze ostatnio dostałam od psiapsiólki płaszczyk ale chyba na osobe warzaca 200kg śmiałam sie że raczej do niego nie urosne ale kto wie? ja ostatnio kupiłam czapke kurde ponad 30zł a ja nigdy nie nosiłąm czapek ale ostatnio zmarzluch sie zrobiłam wiec stwierdziłam że szal zrobi mi babcia na drutach taki ciepły no i nieźle przepłaciłam bo sama wełna ponad 40zl a kupiłam najtańsza:)
 
Do góry