reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

dawno mnie tu nie było...nie dlatego ze nie miałabym o czym pisac niestety.W naszym domu trwa przykra seria.Zaczeło się od szkarlatyny u łukasza ok miesiąc temu.Potem 23 maja po raz kolejny w tym miesiacu zasłabłam i w związku z tym i bardzo złym samopoczuciem poszłam do lekarza.Wylądowałam na kardiologii gdzie przeleżałam prawie tydzień.Wypuścili mnie we wtorek 31 maja z wadą serca oczywiście (2 zdiagnozowane zespoły chorobowe).W czwartek poszłam do lekarza z Oliwią bo krwawiła mocno podczas robienia kupki.Nadal krwawi.Od swoich urodzin (2.02) do wczoraj leżała na chirurgii dziecięcej.Wczoraj przenieśli ja na pediatrię.Poleży jeszcze ok 7 dni.Na razie zdiagnozowali zapalenie jelit, ale nadal nie wiemy czym jest spowodowane.Za tydzien dostaniemy wyniki histopatologiczne z wczorajszego pobrania podczas retroskopii.Była na prawde dzielna.Więc od ok 2 tygodni pomieszkuje sobie w szpitalu...
Nawet nie chce myśleć co jeszcze się na nas zwali i boje sie jak cholera bo Łukasz jutro wylatuje z Polski na kilka dni....
no to tyle u nas:-(
pozdrawiam Was wszystkie
 
reklama
o rany :-(
Niekat
- biedna Oliwia :-:)-:)-( strasznie się Wam posypało. Oby szybko przeszło a i Ty zadbaj o siebie bo serduszka nie wolno bagatelizować. A Marcelek się trzyma?

Dusia - dzielny Michałek, też bym ryczała jak bóbr przy takim badaniu. Co z Paulinką, przestała się drapać?? Mąż znalazł pracę??

Doris - fajny taki wyjazd. tym bardziej że dzieciaki miały gdzie szaleć

Ninja - jak tam Pani bisssnesss łumann?? Zdradź rąbka tajemnicy co tam kombinujesz;-)

U nas niewiele się dzieje. Filip coraz więcej słówiek powtarza, jedyne co nie mogę go nauczyć (a co mnie drażni) to "siama" (ale co sie dziwić jak większość dnia spędza z nami dziewczynami). I tu pytanie do mam chłopców - wasi też tak mówili??

Poza tym po staremu. Nela nie może doczekać się września i przedszkola - ciekawe jak będzie jak już nadejdzie "godzina zero" czy dalej będzie taka chętna?? No i nie chce mi babeczka spać w dzień, tzn. czasem uśnie a czasem tylko poleży.

Basenujemy się już chyba od tygodnia, słoneczko nas lekko opaliło. Za tydzień mamy weselisko, dzieciaki zostawiamy z dziadkami więc się wyluzuję lekko :-D

no i chyba tyle co u nas ;-)
 
Witam sie i ja
niekat- oj oj to nie ciekawie masz duuuuuuuuzzzzzo zdrowka dla Was wszystkich i sily dla Ciebie tym bardziej teraz jak bedziesz sama:tak: oby juz bylo tylko lepiej a jak Marcel?
Dusia-oby i u Was sytuacja sie poprawila:tak:
Ninja- jak tam? chwal sie tu szybciutko!!!
weronikaa-Nela pewnie szybciutko wpadnie w rytm przedszkola:tak: brawo dla Filipka za mowe-u mnie tez czasem chlopcy mowia jestem np "chora" inne slowa juz mowia poprawnie ale ostatnio czesto chorowali/uja ca za tym idzie siedza ze mna w domku i im sie udziela od mamy ;-) udanego balowania na weselu !!!
U nas jak juz wspomnialam chorobowo! Arek mial szkarlatyne, po tygodniu przerwy angine a Domi od 7 tyg ma katar czasem mniej a czasem wiecej mu z nosa leci- kal wyszedl ok, 21 lipca mamy laryngologa dopiero i zobaczymy co dalej a tak to pomalutku do przodu
Zdrowka dla Wszystkich:-)
 
Mamy juz prawie ostateczną diagnozę - to Nieswoiste Zapalenie Jelit.Choroba przewlekła.Praktycznie juz na całe życie.Jak wyjdziemy teraz ze stanu ostrego wejdziemy w remisję, która przy dobrym prowadzeniu podstawowego czynnika leczenia - diety, będzie trwała długo i szczęśliwie.Nie będzie musiała brać wtedy leków i w ogóle.Ale wiele rzeczy odpada a jej menu na zawsze:( No i mimo to w każdej chwili moze być nawrót i mamy sie przygotowywać na niejednokrotne pobyty na oddziale niestety.
Teraz potrzymają ja jeszcze w szpitalu póki krwawi, a mimo że dostała leki już w piątek na razie nie ma poprawy.
radą na jej chorobę jest pogodzenie się z nią i zmiana trybu życia właściwie całej rodziny.Przyznam że troszkę się podłamałam.Szkoda mi dzieciaka bo to męka na całe życie.Utrudni jej normalne funkcjonowanie.Ograniczy ją.Lekarz kazał być silny dla niej i nie pokazywać po sobie smutku.To troche trudne.Jak tylko pomyślę .... poza tym w domu już tak pusto bez niej.Marcelek zaczyna bardzo tęsknić i płacze za siostrą.

Przytłacza mnie to nieco.Czuję się bezsilna.Musze skądś ta siłę wziąć.Musze jej poszukać....
 
Niekat, przytulam mocno. Buziaki dla Oliwki. W sumie to dobrze, że wiecie jaka to choroba i wiecie jak z nią walczyć i jak z nią żyć.
Kasik, jak zdrowie chłopaków?
Weronikaa, Przemek też przez jakiś czas mówił o sobie w formie żeńskiej. Mila w formie męskiej też, ale krócej chyba.
Przemek dziś wyjechał na zielone przedszkole. Wraca w piątek. Bardzo jestem ciekawa jak mu się będzie podobało. Atrakcji mają sporo przygotowanych. Większość na świeżym powietrzu, wiec pogoda się przyda. Jak Przemek odjeżdżał to Mila zapytała ze smutkiem w głosie - A Przemek jeszcze do nas wróci?
Wczoraj spędziliśmy rodzinnie dzień w zoo. Dzieciaki zachwycone. Sporo się w naszym zoo pozmieniało ostatnio.
 
Niekat - strasznie mi przykro i z powodu Twojej choroby i Oliwii. Okropnie musi Ci być ciężko, szczególnie jeśli chodzi i córcię, ale na pewno jakoś znajdziecie siłę i sposób na życie z chorobą, a może za jakiś czas znajdą lek, którym uda się ją wyleczyć. Medycyna ciągle się rozwija, bądź dobrej myśli i wierz, że uda się wygrać z chorobą. Nawet, jeśli to będzie za dziesięć lat.
Weronika - gratulacje dla Filipa. Emilka też nie może się doczekać przedszkola i myślę, że będzie zadowolona. O spaniu w dzień to już od ponad roku zapomnieliśmy.
Kasik - zdrówka i ... byle do przodu :)
Giza - nigdy nie słyszałam o zielonym przedszkolu... Ja też muszę w końcu wybrać się do zoo.
 
Weronikaa u mnie Filip mówi w poprawnym rodzaju o sobie, za to o mnie też leci w rodzaju męskim - np. zrobiłeś, byłeś itp :baffled:. U nas z dentystą było wręcz odwrotnie - taką awanturę zrobił, że dentystka nic nie mogła zrobić i teraz wręcz wstyd mi tam wracać:no::no: Do przedszkola mój łobuz też niestety się nie pali - ogólnie ostatnio ma ostrą fazę na "nie":no::no:
Niekat ojej:-(, ściskam mocno.. Ale macie kiepską serię:no: A ta dieta to bardzo drastyczna? Dzieci szybko przyzwyczajają się do zmian, więc jestem pewna, że Oliwka szybko zaakceptuje nowe zasady i oby wszystko było dobrze! A co z Twoim serduchem? Jakieś leczenie? Czy to coś poważnego?
Ninja, Kasik rośnie nam grono mamusiek, które biorą sprawy w swoje ręce - brawo!! Szczerze mówiąc zazdroszczę odwagi:zawstydzona/y::zawstydzona/y: Powodzenia!!
Doris u nas są identyczne opłaty za przedszkole - podobno rodzice w kilku miastach sądzili się o to, ponieważ jest to niezgodne z zasadmi działania przedszkoli publicznych (czyli bezpłatnych), ale być może tymi "darmowymi" 5 godzinami jakoś się przed tym zabezpieczyli tylko kto oddaje dziecko na 5 godzin:wściekła/y::wściekła/y:
Filip też szybko przestał sypiać w dzień - jeszcze nie miał 2 lat, a teraz znów zaczął robić drzemki poobiednie:szok:

My w niedzielę mieliśmy chrzciny Kingi, a w sobotę obowiązkowo musieliśmy zaliczyć Auto Moto Show teraz młody znów ma cały rok czekania:-D:-D Później wrzucę zdjęcia na zamknięty (te z chrztu pozwolę sobie podać link do zdjęć brata, bo co tu dużo mówić - są lepsze niż moje:-))
A niech tam, jeszcz zwrócę się do fejsbukowych marcówek - dajcie "lajka" na to zdjęcie Galeria zdj�� - zdj�cie konkursowe - Konkurs Sky Tower i InvestMap.pl
 
Siwona - nam też mówili, że taki system opłat za przedszkole jest w związku z zaskarżeniami rodziców, tylko na dzień dzisiejszy ma wyglądać to tak, że na początku roku mam zadeklarować w jakich godzinach będzie Emilka w przedszkolu i za tyle mam płacić. Jeśli będę ją odbierać wcześniej, to i tak muszę płacić zgodnie z zadeklarowanymi godzinami - jest więc to system niesprawiedliwy i tylko czekać na kolejne skargi rodziców, którzy płacą za godziny w których dziecko nie przebywa w przedszkolu.
 
witajcie dziewczyny

lato już w pełni i widzę że nam wątek trochę opustoszał
mnie też dawno nie było :zawstydzona/y:
mam mało czasu, bo prawie wszystkie weekendy jestem w szkole, a w ciągu tygodnia cały czas mam Ewę i Basię na głowie

Niekat to bardzo drastyczne zmiany Was czekają z dietą? Na pewno sobie poradzicie, nie ma innej opcji:happy2:

Ninja powodzenia:tak:

Giza czy duże są kolejki do Waszego ZOO? Bo w Poznaniu to w jeden weekend mąż miał iść z ciocią i z naszymi dziewczynami ale zrezygnowali bo musieliby czekać w kolejce dwie godziny :shocked2: a było wtedy 32 stopnie... Napisz jak jest u Was to może kiedyś sobie zrobimy dłuższą wycieczkę i przejedziemy się do Wrocławia :-)

Doris my zapisaliśmy Basię do przedszkola od września właśnie na te darmowe godziny do 13, bo będzie chodzić w Poznaniu i babcia ją będzie odbierać, i potem u babci będzie jeszcze trzy godziny czekać na tatę. A panie mówiły że jakby co, to można potem zdecydować że będzie dłużej tam przebywać. Ale jeśli byśmy zadeklarowali teraz jakiś dłuższy czas to potem nie można zrezygnować.

U nas tak poza tym wszystko po staremu. Ja wysyłam pełno cv po szkołach w okolicy ale nigdzie nie tworzą nowych miejsc, a raczej likwidują, więc nie wiem kiedy w końcu pójdę do pracy :confused: a wiadomo że przy trójce dzieci to pieniążki by sie przydały:dry:


Ala chodzi teraz ostatnie dni do swojej wiejskiej zerówki, a od września z Basią i tatą będzie jeździć do pierwszej klasy w Poznaniu. Nie wiem czy nie będzie tęsknić za dziećmi stąd, no ale to wszystko dla jej przyszłości :cool2:
 
reklama
AsiaM, z kolejkami to nie wiem za bardzo, bo my z samego rana zawsze idziemy. Jak tylko otwierają. Poprzednio wychodziliśmy koło południa, to kolejki była ogromne. Teraz wychodziliśmy w okolicach godz. 15tej, to nie było kolejek. Ale mało kto wie, że do zoo są 2 wejścia. Drugie jest od strony odry. Można wtedy zaparkować na ul. Na Grobli i przejść kładką przez Odrę. Ta kładka jest zaraz przy tylnym wejściu. Albo obejść zoo od strony przystani. Na tej mapce to jest wejście B http://www.zoo.wroclaw.pl/zwiedzamy_zoo/trasa_rodzinna.pdf
No i jakbyś się do Wrocławia wybierała to mam nadzieję, że dasz znać.
A co do pracy to w jakich klasach? 1-3 czy starsze? Trzymam kciuki, za pracę.
Siwona, bezpłatne oddziały 5cio godzinne od dawna istniały. Ale z tego co wiem, to jak zaczęło brakować miejsc w przedszkolach to się wycofali. U nas są punkty przedszkolne dla dzieci na te 5 godzin. To jest związane z realizacją podstawy programowej. Zerówki w szkołach też są czynne 5 godzin. Jeszcze ja do takiej chodziłam. A z nowym systemem płacenia za przedszkole jeszcze się nie zapoznałam.
 
Do góry