reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Co do ewentualnych twoich obaw o niego...Ja przeszłam nad tym do porządku dziennego,on też traktuje tą prace jakby w biurze siedział,a pracuje już ponad rok bez wypadku...Owszem,jak zbyt długo nie pisze że wyjechał to się martwię,ale mam już "wyznaczoną"godzinkę od której mam się martwić,jak np.nie napisze do 15.30 to mogło coś się stać,bo czasem jednak zostają troszkę dłużej,mówią na to bajki,i wyjeżdżają później.
 
reklama
Witam w 2009:-)! Starsza o rok:dry: ale za to z roczną córeczką;-).
Ja pomalutku wracam do żywych;-). Już mi zaczyna przechodzić choróbsko. W naszej rodzince zdrowa tylko Tosia. Ja jeszcze pokasłuje. Dostałam antybiotyk Bioparox brała go któraś z was?(on się nie dostaje do krwi, bo działa miejscowo-jeste w aerozolu). Ciszy mnie, że córcia zdrowa:tak:. Jedyne co mnie dziwi to jak zaśnie to ją męczy kaszelek ale to tak jakby miała nadmiar śliny (chyba od zębów) i się krztusiła. I od czasu do czasu musi odkasłać:dry::confused: Ale to tylko jak śpi i to na początku tuż po zaśnięciu, bo jak już zaśnie w głeboki sen to nie ma tak:baffled::confused:. Bo tak to oznak jakiejkolwiek choroby brak.
Teraz jest z teściową na spacerku:tak:. Fajnie! Bo przez 2 dni nie wychodziłam z nią z domciu.
A co do fajerwerków, to cały hałas za oknem Tosia przespała:tak:.
Anetka- strasznie mi przykro z powodu utraty pracy przez męza:zawstydzona/y:To tak nagle? Czy ma twój mąż okres wypowiedzenia? Ale nie martw się na pewno szybciutko coś znajdzie:tak:. Głowa do góry, będzie dobrze:blink:.

Wow- Nikoś niedługo kończy roczek:szok::-) Ciekawe co u nich?
 
PM mial umowe na 5 lat i okres wypowiedzenia ma 2 tygodnie. najbardziej mi przykro z tego powodu ze ta praca byla jego pasja. On uwielbial to co robil i ta praca byla jego hobby zarazem.To jest najsmutniejsze ze ciezko bedzie znalezc mu prace gdzie robi to co lubi i ma jeszcze z tego niezle pieniadze. nie wiem jak my przejdziemy przez takie ciecie dochodow :-/ i mam nadzieje ze nie wpanie mi maz w depresje. Kupiłam mu michałki na poprawe nastroju.


Wogole dziewczyny chcialam Was bardzo przeprosić ze tak zasmucam wątek ale to dla mnie bardzo trudne, jeszcze rano zmienialam grafik w pracy i zamienialam sie z kolezanka bo meza grafik sie z moim nie zgadzal i nie mial by kto sie filipkiem zajac. A tu szef mu na gg napisal czy moze pojechac do pracy na chwilke a jak sie zapytal o co chodzi to tylko napisal ze to nie na gg i juz godzine pozniej dzwonil ze ich zwolnili. I tak mi sie Nowy Rok zaczął że szkoda gadać :-( Trzymam tylko za was mamuski kciuki zeby Wam sie lepiej w tym roku powodziło i życzę Wam żeby Was takie i podobne problemy omijały szerokim łukiem. Mam się przynajmniej gdzie wygadać bo mężowi nie chce tego mówić żeby się bardziej nie martwił niż teraz.

Więc limit na złe chwile mam nadzieje ze wyczeralismy i teraz to tylko dobrze będzie cały rok :-)
 
Witam noworocznie:-)
Widzę, ze niektóre marcowiątka przywitały Nowy Rok, a część przespała go:tak: podobnie jak Jola, która padła u dziadków przed 23... Rodzice za to szaleli i nawet się wybawili, ale na imprezie wynikła po pierwszej bójka i już mieliśmy się zbierać do domu, bo jakoś dziwnie się zrobiło, ale po chwili wszystko wróciło do normy i w domku wrócililiśmy 0 4, a o 10 wstałam... dzisiaj o 11.30:-D ciekawe jak wstanę na 8 do pracy w poniedziałek:blink:

Siwonka, zdrówka dla Filipka, oby zdrówko szybko wróciło, bo się bidulek męczy:-(
Anetka, strasznie rozpoczął się ten rok dla Was... a mieliście tyle planów:-( mam nadzieję, że szybko coś znajdzie i to o wiele lepszego:tak: teraz to już może być tylko lepiej

Zaległe buziaczki dla Nikosia, Zosi i dzisiejszego Jacusia :* :* :*
 
anetka, rzeczywiście kiepski początek roku. Może uda się znaleźć równie ciekawą pracę. Trzymam mocno kciuki.
PM, fajnie, ze już dochodzicie do zdrowia.
Beti, to się wybawiliście.
Agunia, dobrze, że z Anią już lepiej
Babeczka coś dzisiaj kiepsko śpi. Jak się budzi, to taka marudna, no bo nie wyspana. Położyłam ją przed kwadransem, poleżała tylko i teraz nawołuje. Może jednak zaśnie.
 
Oliwia od wczorajszego poranka jest coraz bardziej wykropkowana... byliśmy na pogotowiu bo stwierdziłam ze ospe trzebaby leczyc od razy a do domu wracamy dopiero jutro... w każdym razie przechodzi ją dosc ciężko.Plecy i twarz są białe od pudru i ogólenie póki co narzeka że ja boli .Jak zaczną pekac będzie ją swędziało... ehhh
Marcel natomiast od kilku nocy budzi sie na godzinę lub dwie i urząda sobie pogaduchy.Zaczepia wszytskich w zasięgu jego rąk i chce rozmawiać a jak nikt nie reaguje to zaczyna śpiewać.Głośno i zmieniając wysokość dżwięku jakby spiewała MAMMA MIA:rofl2:katarek już powoli przechodzi
i już spadam bo sie obudził zbój:baffled:
 
Anetka ze tez akurat teraz musiał stracic prace:-( ale w sumie dobrze ze nie macie długów bo było by kiepsko:-(myśle ze napewno jakas prace znjadzie zeby sie zachaczyc chwilowo i szukał dalej takiej ktora mu pasuje:tak:
Niekat i widze ze do was ospa zawitała :-( ciekawe czy marcello załapie?
Beti to jak czujesz sie jak an ajkis wczasach jak ty o takiej porze wstajesz;-) dla mnie to juz południe:-D
a ma ktos jakies wiesci od Ninji??????? ja pisałam do niej ale nie odpisała:-(
 
mamy dwa dni roku 2009 a nam : Zepsuł się dysk twardy, samochód, mąż stracił prace .... aż sie boje co będzie jutro. I mąż do mnie dzwonił przed chwila i mówi że jeszcze tylko brakuje zebysmy się rozwiedli, bo po co mi bezrobotny mąż :-/

Już mi sie śmiać z tego chce :-) bo co mi innego pozostaje :-)
 
Anetka, jak na dwa dni to już na prawdę dość nieszczęść. Oby to już był koniec na ten rok. A jak starania, odkładacie na lepsze czasy?
 
reklama
Giza oj wiesz trudne pytania zadajesz :-) Dzieci są darem więc gdybym zaszła w ciążę to byśmy sobie poradzili, teraz też sobie poradzimy. Gdyby się okazało że jestem w ciąży to bym była szczęśliwa ale myślę ze poczekamy chociaż do czasu jak maż znajdzie prace.
 
Do góry