Dziekuje Warszawiankom za odpowiedzi :-) A moze wyslijcie mi dane waszych pediatrow (nawet tego w Sochaczewie
) bo mi sie napewno przydadza na wypadek jak niczego innego nie znajde. Wielkie dzieki!
Jeśli chodzi i szczepienia, to obaj neurolodzy nam mówili, żeby się z nimi nie spieszyć. Mamy w książeczce wpisane zalecenie, żeby teraz zaszczepić na żółtaczkę, a te skojarzone dopiero za 4-6 tyg po żółtaczce - żeby za bardzo nie obciążać organizmu.
Doris, co do szczepien to ja sie zgadzam w 100% ze nie powinno sie wszystkiego robic naraz i robic tylko to co potrzebne. Tu szczepia dzieciaczki dopiero od 8mego tyg i to tylko na diphtheria, tetanus, pertussis, polio, haemophilius influenzae type b (6 w 1) i pneumoccocal infection (jeszcze niestety nie wiem jak sie nazywaja po pol ale to podobno to samo co w PL w 6tym tyg). Tuz po narodzinach szczepia tylko na np TB (gruzlica) jesli matka pochodzi ze srodowiska gdzie TB stanowi zagrozenie a na Hep B (zoltaczka wszepienna) tylko jesli matka jest nosicielem wirusa. Tu coraz wiecej rodzicow decyduje sie na robienie szczepien osobno z przerwa 2 tyg- miesiac zeby organizm maluszka mogl sie w 100% zregenerowac przed kolejna dawka wirusow.
Probujac sie doedukowac na necie co do szczepien w PL znalazlam wiele arykulow typu
Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >
Szczepienia i autyzm ? - Zdrowie ma�ego dziecka - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
http://sonia.low.pl/sonia/art2/szczep_a_autyzm.htm
Some Parents Refusing Vaccines For Their Kids -- Signs of the Times News
No i jak tu sie nie martwic
Mrowa, napewno bede trzymac kciuki za Kondzika
. Ma tez temperature czy tylko kaszel? Jamie ma ok 37-37.2 (mierze termometrem 'dousznym' Braun'a), troche kicha i pokaslal z 3 razy wczoraj wiec tez go do lekarza od razu zawiozlam. Zbadala mu gardziolko, uszka i osluchala oskrzeli i plucek i powiedziela zeby sie nie martwic, nie przegrzewac go, i zglosic sie jesli nie bedzie chcial pic (na razie je coraz wiecej) albo temp wzrosnie ponad 37.5. Dzis ciagle ok 37 ale je ok i ladnie oddycha bez sapania i juz nie kaszle wiec mam nadzieje ze chorobsko juz przechodzi
Co do fotografa to zdjecia J z sesji wyszly piekne, tatus tez wyszedl niczego sobie tylko niestety mamusia jak zapasnik sumo wyglada z podwujnym podbrodkiem
. Kupilismy w koncu az 17 zdjec na sciane bo "niestety" J tak slicznie wygladal na wszystkich ze nie moglismy wybrac no i kobieta tak potrafila wciskac ze hej! Trzeba teraz bedzie to wszystko oprawic i nadmiar rodzinkom porozdawac czy chca czy nie