reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

witajcie...
ja sobie dzisiaj pospalam jak juz dawno nie.... jest dokladnie 12h23 i sie obudzilam jakies 10 minut temu :-D... oczywiscie wczesniej sie budzilam na siusiu,ale bez problemu dalej sobie spalam.... mielismy dzis jechac na jakas wyspe w Toronto czy cos w tym stylu ale zapowiadaja burze,wiec sobie darujemy...
Kindzia- jestem w szoku a propos opieki lekarskiej u was.... u nas tez moge sobie wybrac zupelnie nie medyczne podejscie np. odmowic badan krwi, usg, monitorowania porodu... ale nie ma czegos takiego,ze wszyscy rodza w domu a tylko zagrozone czy problemowe przypadki w szpitalu.... bardzo ci wspolczuje... ja sie smialam,ze bez zagwarantowanego znieczulenia nierodze ;-):-D:-D ... z tego co juz wiem tudodatkowo musze doplacic ( ale to akurat pokrywa Joe dodatkowe ubezpieczenie chyba) za pokoj prywatny lub polprywatny, ale w szpitalu, w ktorym zamierzam rodzic nigdy nie ma za duzo pacjentek,bo jest w malej miescinie... jest tam na prawde prawie kameralnie ...
Dorotaa26-jeszcze nie mowilam w pracy ,ze jestem w ciazy i na razie nic chyba nie bede mowic.... zreszta jesli im powiem,ze jestem w ciazy i z tego powodu zrezygnuja z zatrudnienia mnie to moge je zaskarzyc i beda miec duze problemy - tutaj jest takie prawo... ale jak to bywa moga znalezc inny powod... na razie zastanawiam sie czy powiedziec czy nie... bo jak nie powiem teraz i bede musiala we wrzesniu czy pazdzierniku,to bedzie mi bardzo glupio... po prostu jeszcze nie wiem co robic... a u mnie moze nie byc widac jeszcze jakis czas,bom z tych puszystych,wiec zawsze moga pomyslec,ze znowu przytylam... a bede uczyc w zlobku francuskiego...
Ninjacorps- wspolczuje kazania mamy... moja na szczescie nigdy mi nic nie radzi w ten sposob,bo wie ze jest to bezcelowe bo ja i tak swoje zrobie... no a na temat ciazy to ona juz za duzo nie pamieta,bo ostatnia przechodzila 30 lat temu z moja siostra i byla "otoczona" taka sama opieka przez jej mame a moja ukochana babcie i mojego tate jak ty teraz przez twoja... i jeszcze moja mama mieszkala z babcia w dwoch pokojach z kuchnia.... zycze wytrzymalosci i cierpliwosci!
 
reklama
Ninjacorps oj współczuje dobrych rad takie są najgorsze:wściekła/y: olej to wszystko i rób tak jak uważasz żadne jedzenei za dwoje nei jest wskazane:tak:
Ewa-Krystyna gratuluje pracy a o ciązy bym chyba powiedziała pod koniec września jak sie wszyscy poznacie:-) i leniu**** ile sie da potem może być z tym róznie;-)
Kindzia to aj myślałam że w Holandi służba zdroowia jest lepsza to chyba leiej rodzić w PL a nei myślałaś o tym żeby tu rodzić?
 
Witam po przerwie wakacyjnej.
Oj ciężko będzie mi jutro wstać do pracy. Co prawda synek niestety należy do rannych ptaszków i mimo urlopu budził nas między piątą a szóstą. Ale można jeszcze było trochę poleniuchować.
Co do mówienia o ciąży w pracy, to i za pierwszym razem i teraz moi szefowie dowiedzieli się zaraz po potwierdzeniu ciąży u lekarza. Ale to oczywiście zależy od sytuacji w pracy i relacji z szefostwem. W każdym razie, moim zdaniem znacznie lepiej, żeby szef nie dowiedział się pocztą pantoflową, tylko bezpośrednio.
 
Ewa-krystyna Jak Milo Cie Tu Widziec:-) Wszystkim Marcoweczka Zycze Wszystkiego Najlepszego :-)gratuluje Najpiekniejszej Chwili W Zyciu:-):-):-)pozdrawiam
 
Witajcie Mamuśki,
wróciliśmy po tygodniowym pobycie na wsi, moja mała już zdrowa, przez weekend pobalowaliśmy na weselu, nadal mnie mdli - to tak w skrócie :)
Irenka wyzdrowiała i wrócił jej dobry humor, tylko wygląda mało atrakcyjnie bo w czasie pobytu u dziadków pogryzły ją komary i ma całą buzię w bąblach :/

A mnie mdli jak mdliło, po tygodniu u mojej mamy mam półtora kilo więcej :/

Ja powiedziałam w pracy mojej bezpośredniej szefowej (jesteśmy we dwie w pracowni), powiedziałam też szefowej szefów, to na wypadek gdyby coś się zaczęło dziać i gdybym usiała iść na zwolnienie. Prosiłam je o dyskrecję, reszcie powiem jak już będę po usg i zacznie być coś więcej widac.

Ninjacorps, zaczynają się dobre rady :) I będzie gorzej :) Trzeba się uzbroić w cierpliwość, co się da to tłumaczyć a co do reszty to najlepiej przytakiwać i robić po swojemu. Wczoraj na przykład moja teściowa usiłowała dać Irence kawałek sernika, choć mała jest uczulona na białko mleka - bo ona tak wyciągała rączki do ciasta, a my przesadzamy, biedne jest to nasze dziecko :/ Trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Kindzia, rozważaliśmy wyjazd do Holandii i druga ciążę właśnie tam, ale poczytałam trochę o opiece nad ciężarną i zrezygnowaliśmy. Jak czytam co piszesz to jestem zadowolona że tak zrobiliśmy. Trzymaj się dzielnie.

Jeszcze co do zamykania wątku - macie rację, faktycznie musi się wyklarować kto jest a kogo nie ma i musimy się trochę poznać. Ale cieszę się że jesteście za zamknięciem wątku :)))

Pozdrawiam z pracy, szefowa na urlopie :) Zabieram się do roboty. Miłego dnia!
 
Elip a kiedy idzesz do gina? one wygladaja jak krawienie pod koniec okresu bo jeśli tak to lepiej zgłoś sie do szpitala:-(
ja dziś mykam do gina i ciekawe co tam u mojego groszka słychac:-D
 
Hej, Hej!! :-)
Dzisiaj przeszłam samą siebie :tak: Z tego lenistwa weekendowego zaspałam na jazdę !! Mój instruktor wściekły, że go wystawiłam i krzyczał na mnie :angry:
Ale ja od rana jakiś taki dobry nastrój mam i się nie przejełam ;-)
Mrowa1 daj znać ja Twój maluszek :tak:
Ja mam wizytę 31 sierpnia i już się doczekać nie mogę, aż ujrzę swojego Skarba.

Pozdrawiam i miłego dzionka!!
 
reklama
KINDZIA smakowało, smakowało :-) I najgorsze, że na tym sie nie skończyło :-( Zjadłam 9 kostek czekolady z orzechem pistacjowym w środeczku :-( Pyszna była... ale jakie wyrzuty sumienia... ;-) I potem nie dziwota, że wyglądam jakbym sie pasła cukierkami ;-)
Pozdrawiam KINDZIA!!!
 
Do góry