reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

witajcie...
ja sobie dzisiaj pospalam jak juz dawno nie.... jest dokladnie 12h23 i sie obudzilam jakies 10 minut temu :-D... oczywiscie wczesniej sie budzilam na siusiu,ale bez problemu dalej sobie spalam.... mielismy dzis jechac na jakas wyspe w Toronto czy cos w tym stylu ale zapowiadaja burze,wiec sobie darujemy...
Kindzia- jestem w szoku a propos opieki lekarskiej u was.... u nas tez moge sobie wybrac zupelnie nie medyczne podejscie np. odmowic badan krwi, usg, monitorowania porodu... ale nie ma czegos takiego,ze wszyscy rodza w domu a tylko zagrozone czy problemowe przypadki w szpitalu.... bardzo ci wspolczuje... ja sie smialam,ze bez zagwarantowanego znieczulenia nierodze ;-):-D:-D ... z tego co juz wiem tudodatkowo musze doplacic ( ale to akurat pokrywa Joe dodatkowe ubezpieczenie chyba) za pokoj prywatny lub polprywatny, ale w szpitalu, w ktorym zamierzam rodzic nigdy nie ma za duzo pacjentek,bo jest w malej miescinie... jest tam na prawde prawie kameralnie ...
Dorotaa26-jeszcze nie mowilam w pracy ,ze jestem w ciazy i na razie nic chyba nie bede mowic.... zreszta jesli im powiem,ze jestem w ciazy i z tego powodu zrezygnuja z zatrudnienia mnie to moge je zaskarzyc i beda miec duze problemy - tutaj jest takie prawo... ale jak to bywa moga znalezc inny powod... na razie zastanawiam sie czy powiedziec czy nie... bo jak nie powiem teraz i bede musiala we wrzesniu czy pazdzierniku,to bedzie mi bardzo glupio... po prostu jeszcze nie wiem co robic... a u mnie moze nie byc widac jeszcze jakis czas,bom z tych puszystych,wiec zawsze moga pomyslec,ze znowu przytylam... a bede uczyc w zlobku francuskiego...
Ninjacorps- wspolczuje kazania mamy... moja na szczescie nigdy mi nic nie radzi w ten sposob,bo wie ze jest to bezcelowe bo ja i tak swoje zrobie... no a na temat ciazy to ona juz za duzo nie pamieta,bo ostatnia przechodzila 30 lat temu z moja siostra i byla "otoczona" taka sama opieka przez jej mame a moja ukochana babcie i mojego tate jak ty teraz przez twoja... i jeszcze moja mama mieszkala z babcia w dwoch pokojach z kuchnia.... zycze wytrzymalosci i cierpliwosci!
 
reklama
Ninjacorps oj współczuje dobrych rad takie są najgorsze:wściekła/y: olej to wszystko i rób tak jak uważasz żadne jedzenei za dwoje nei jest wskazane:tak:
Ewa-Krystyna gratuluje pracy a o ciązy bym chyba powiedziała pod koniec września jak sie wszyscy poznacie:-) i leniu**** ile sie da potem może być z tym róznie;-)
Kindzia to aj myślałam że w Holandi służba zdroowia jest lepsza to chyba leiej rodzić w PL a nei myślałaś o tym żeby tu rodzić?
 
Witam po przerwie wakacyjnej.
Oj ciężko będzie mi jutro wstać do pracy. Co prawda synek niestety należy do rannych ptaszków i mimo urlopu budził nas między piątą a szóstą. Ale można jeszcze było trochę poleniuchować.
Co do mówienia o ciąży w pracy, to i za pierwszym razem i teraz moi szefowie dowiedzieli się zaraz po potwierdzeniu ciąży u lekarza. Ale to oczywiście zależy od sytuacji w pracy i relacji z szefostwem. W każdym razie, moim zdaniem znacznie lepiej, żeby szef nie dowiedział się pocztą pantoflową, tylko bezpośrednio.
 
Ewa-krystyna Jak Milo Cie Tu Widziec:-) Wszystkim Marcoweczka Zycze Wszystkiego Najlepszego :-)gratuluje Najpiekniejszej Chwili W Zyciu:-):-):-)pozdrawiam
 
Witajcie Mamuśki,
wróciliśmy po tygodniowym pobycie na wsi, moja mała już zdrowa, przez weekend pobalowaliśmy na weselu, nadal mnie mdli - to tak w skrócie :)
Irenka wyzdrowiała i wrócił jej dobry humor, tylko wygląda mało atrakcyjnie bo w czasie pobytu u dziadków pogryzły ją komary i ma całą buzię w bąblach :/

A mnie mdli jak mdliło, po tygodniu u mojej mamy mam półtora kilo więcej :/

Ja powiedziałam w pracy mojej bezpośredniej szefowej (jesteśmy we dwie w pracowni), powiedziałam też szefowej szefów, to na wypadek gdyby coś się zaczęło dziać i gdybym usiała iść na zwolnienie. Prosiłam je o dyskrecję, reszcie powiem jak już będę po usg i zacznie być coś więcej widac.

Ninjacorps, zaczynają się dobre rady :) I będzie gorzej :) Trzeba się uzbroić w cierpliwość, co się da to tłumaczyć a co do reszty to najlepiej przytakiwać i robić po swojemu. Wczoraj na przykład moja teściowa usiłowała dać Irence kawałek sernika, choć mała jest uczulona na białko mleka - bo ona tak wyciągała rączki do ciasta, a my przesadzamy, biedne jest to nasze dziecko :/ Trzeba mieć oczy dookoła głowy.

Kindzia, rozważaliśmy wyjazd do Holandii i druga ciążę właśnie tam, ale poczytałam trochę o opiece nad ciężarną i zrezygnowaliśmy. Jak czytam co piszesz to jestem zadowolona że tak zrobiliśmy. Trzymaj się dzielnie.

Jeszcze co do zamykania wątku - macie rację, faktycznie musi się wyklarować kto jest a kogo nie ma i musimy się trochę poznać. Ale cieszę się że jesteście za zamknięciem wątku :)))

Pozdrawiam z pracy, szefowa na urlopie :) Zabieram się do roboty. Miłego dnia!
 
Elip a kiedy idzesz do gina? one wygladaja jak krawienie pod koniec okresu bo jeśli tak to lepiej zgłoś sie do szpitala:-(
ja dziś mykam do gina i ciekawe co tam u mojego groszka słychac:-D
 
Hej, Hej!! :-)
Dzisiaj przeszłam samą siebie :tak: Z tego lenistwa weekendowego zaspałam na jazdę !! Mój instruktor wściekły, że go wystawiłam i krzyczał na mnie :angry:
Ale ja od rana jakiś taki dobry nastrój mam i się nie przejełam ;-)
Mrowa1 daj znać ja Twój maluszek :tak:
Ja mam wizytę 31 sierpnia i już się doczekać nie mogę, aż ujrzę swojego Skarba.

Pozdrawiam i miłego dzionka!!
 
reklama
KINDZIA smakowało, smakowało :-) I najgorsze, że na tym sie nie skończyło :-( Zjadłam 9 kostek czekolady z orzechem pistacjowym w środeczku :-( Pyszna była... ale jakie wyrzuty sumienia... ;-) I potem nie dziwota, że wyglądam jakbym sie pasła cukierkami ;-)
Pozdrawiam KINDZIA!!!
 
Do góry