reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
KOCHANE MARCÓWECZKI, zakładajcie sobie wątek zamknięty, ale dajcie też nam popatrzeć jak wam brzuszki rosną! :tak: więc może wątek zamknięty i jakiś ogólnodostępny, żeby wszyscy mogli was podziwiać
 
Silka to super że się dobrze czujesz. Widzę, że już powoli niektóre z Was opuszczają dolegliwości. Ja też chcę!!!:-D

KINDZIA100 straszne to co piszesz, chociaż czytalam o podobnym podejściu w Wielkiej Brytanii :no:. Wytrwalości życzę w takim razie :-). Co do papierosów ja rzuciłam jak tylko się dowiedziałam o pierwszej ciąży czyli w styczniu. Później już nie wrócilam do palenia ponieważ wiedzialam, że jak tylko dostanę zielone światełko od lekarza będziemy się znowu starać. Czasami mnie ciągnie, ale nie miałabym sumienia robić tego mojemu Maleństwu.
 
KINDZIA ja paliłam paczkę dziennie a teraz po prostu nie mogę - popalam w pracy 2-3 szt. po pół i to raczej sposobem "cygarowym' hahaaha - nie zaciągam się - żeby tylko potrzymać w łapie . Mój mąż jest wniebowzięty bo on nie pali.:-D
 
AMK Powiem Ci, że ja chyba jakoś wyjątkowo dobrze czuje się od samego początku. Troszkę w zeszłym tygodniu miałam nudności i wymioty, senność i zmęczenie, ale jakoś od kilku dni już ok. Może już mijają moje dolegliwości, a może jeszcze na dobre się nie zaczęły :rofl2: Zobaczymy za kilka dni :-) W każdym razie Tobie też życzę żeby już ustały i żebyś mogła w pełni cieszyć sie ciążą :tak:

Mrowa1 No ja też mam taką nadzieję :-) A jak u Ciebie z objawami ? Masz nudności i co najgorsze ( :wściekła/y: ) wymioty ?

Pozdrawiam wszystkie Marcóweczki!!!!!!!!!
 
Silka narazie wszystko ustało a miałam nudności i nie wymiotowałam tylko mnie tak ciągneło na wymioty i czasem by coś poleciało ale nic nei wyleciało:-p
 
KINDZIA100 może bys podrzuciła troszkę tego ciasta?Ja to w ogóle nie mam weny do jakiejkolwiek pracy.Od rana już piorę jedną bluzkę ręcznie i jakoś tak końca nie widać.Jak nie śpię to trochę z synem buszuję,a jak on śpi to siedzę na kompie.Dobrze że mąż całymi dniami w pracy i nie widzi tego co przykładna żona poczynia.Miałam juz dzisiaj nie pisać i co?!Teraz to już muszę isć to wyprać!!Pa
 
qurcze nie mam tyle silnej woli zeby rzucic fajki,ale widze ze nie jestem sama z tym problemem.Gratuluje tym ktote odrzucilo i tym z silna wola :tak:
MAMMA wysle ciasto dla Ciebie i reszy kolezanek,mam nadzieje ze jakos sie przepchnie przez swiatlowody :-)
Mnie wszytkie dolegliwosci opuscily.Nie wymiotuje,czasem tylko ciagnie troszke,szczegolnie gdy widze jak Wasza Wysokosc Bono zjada zabe,juz nie spie tak czesto i duzo,ale cycorki wrazliwy na wszelakie bodzce zewneczne
Dobrej nocki LASECZKI
 
reklama
KINDZIA Ty to nie możesz spać, że po 12 piszesz??? Ja wczoraj poszłam spać o 19.30... Czuję się wiecznie zmęczona i śpiąca a jeszcze musiałam dziś wybrać się do pracy...
 
Do góry