Witajcie Marcóweczki,
ja się juz tu witalam ale nie angazowałam jeszcze za bardzo, bo mieliśmy przeprowadzkę. Tydzień pakowania, tydzień rozpakowywania, a zaraz potem moja córeczka złapała rotawirusa i był tydzien gorączki, biegunki i noszenia na rękach. Na szczescie Irenka odzyskuje juz kondycję i humor, a ja moge trochę odsapnac.
Bylam u lekarza, wszystko ładnie pozamykane i napiete, ale na usg muszę poczekać bo mój pan gin pojechał na urlop, a w 6 tyg nie chciał mi robis usg bo mogło byc jeszcze za wczesnie. Ale jestem pewna że z maluchem wszystko w porządku, bo mam mega mdlości, więc również pewność że hormony ciazowe działaja jak należy. Już nawet wolałabym żeby działały ciut słabiej, bo samopoczucie mam kiepskie. Nie wymiotowalam ani razu (w pierwszej ciazy podobnie) ale za to mam calodobowe uczucie że zaraz to zrobię
Mdli mnie nawet na widok pastelowych kubeczków do herbaty ktore kupiła ostatnio moja mama ;-) No i wszystko smierdzi. Ale chyba to znacie ;-)
Narazie nie nadrabialam zaległości z poprzednich stron, choć pewnie trzeba będzie żeby dowiedzieć się czegos o Was.
Pozdrawiam Marcoweczki :-)
ja się juz tu witalam ale nie angazowałam jeszcze za bardzo, bo mieliśmy przeprowadzkę. Tydzień pakowania, tydzień rozpakowywania, a zaraz potem moja córeczka złapała rotawirusa i był tydzien gorączki, biegunki i noszenia na rękach. Na szczescie Irenka odzyskuje juz kondycję i humor, a ja moge trochę odsapnac.
Bylam u lekarza, wszystko ładnie pozamykane i napiete, ale na usg muszę poczekać bo mój pan gin pojechał na urlop, a w 6 tyg nie chciał mi robis usg bo mogło byc jeszcze za wczesnie. Ale jestem pewna że z maluchem wszystko w porządku, bo mam mega mdlości, więc również pewność że hormony ciazowe działaja jak należy. Już nawet wolałabym żeby działały ciut słabiej, bo samopoczucie mam kiepskie. Nie wymiotowalam ani razu (w pierwszej ciazy podobnie) ale za to mam calodobowe uczucie że zaraz to zrobię

Mdli mnie nawet na widok pastelowych kubeczków do herbaty ktore kupiła ostatnio moja mama ;-) No i wszystko smierdzi. Ale chyba to znacie ;-)
Narazie nie nadrabialam zaległości z poprzednich stron, choć pewnie trzeba będzie żeby dowiedzieć się czegos o Was.
Pozdrawiam Marcoweczki :-)