Cześć Mamusie!!!
Już nadrobiłam weekendowe zaległości
:-). Oj fajny miałam weekend
. Zjechała się rodzinka...ponad 10osób w jednym czasie przez długi weekend...wesoło na całego. Był też m.in. mój ukochany bratanek (rok i 8 m-cy)-przebój totalny
. Pokazywałam mu, że ciocia ma dzidzię w środku w brzuszku to najpierw nie bardzo wiedział o co chodzi a póżniej co godzinkę przybiegał, kładł rączkę na brzuszku i mówił"dzidzi" i strzelał rogala na twarzy:-). Oj szkoda tylko, że nie mogłam go nosić na rękach, ale za to mój mężuś nadrabiał za mnie
.
mrowa- Jak się czujesz? A jak Amelcia? Musisz też uważać na siebie, żebyś się nie zaraziła. Zdróweczka dla twojej córeńki i dla ciebie!
niekat- cieszę się bardzo, że jest wszystko w porządeczku i że jesteś zadowolona z lekarza:-). Tak fajnie opisałaś wrażenia z usg i mi się przypomniało moje...a to było usg tak dawno temu (już miesiąc). Ale nie martwię się, bo mała non stop kopie i to konkretnie
! Czytałam gdzieś, że dziecko w łonie matki śpi 20h a 4 ma czuwania...u mnie chyba jest odwrotnie
. Rano, wieczorem bez różnicy szaleje jak niewiem! Ostatnio doszłam do wniosku, że chyba zaczyna mieć mniej miejsca,bo mniej więcej ma teraz lekko ponad 30 cm, no to już jest sporo.
Dusia- fajne te twoje bryki. Mi też się podoba ta Honda CR-V. My też się przymierzamy do zmiany autka teraz na combi (SW) ale dopiero na styczeń. Ale już mamy upatrzony model
:-).
Siwona- to super, że już się dobrze czujesz!!! Ale i tak uważaj na siebie i się nie przemęczaj. Dobrze, że ten lek pomógł od razu człowiek psychicznie lepiej się czuje, a w taką pogodę to jest ważne:-).
Wczoraj byłam na spacerku i jak zmarzłam...brrrr, fajnie by było jakby zima była taka jak rok temu:-).
Marzena78- widzę, że ci nie przechodzi
nie zadręczaj się tą wagą!!! 22 kg to nie jest strasznie dużo. Niektóre kobiety tyją po 30kg i dochodzą do swojej figury sprzed ciąży. Karmienie a jeśli nie, to bieganie przy i za dzieciaczkiem od razu pomogą ci dojść do figury sprzed ciąży. Pomyśl o tym, że jeszcze
tylko 4 m-ce i będziesz tracić kilogramy tygodniowo
. A później powiesz sobie po co się tak zadręczałam i nie wykorzystywałam tego aby zjeśc to czy tamto ...teraz nikt Ci nie zarzci, że jesteś gruba w końcu jesteś w ciąży:-)!
Ja to sobie to tak tłumaczę, że nawet jak przytyję dużo to później efekt będzie ładniejszy
. Nawet jak będę musiała troszkę popracować nad swoim ciałem. Ale wówczas to nie bedzie kosztem mojego dzieciaczka a teraz jakbym chciała się ograniczać w jedzeniu do jakiejś tam diety (aby nie przytyć za dużo) to mogłoby zaszkodzić dziecku. Nie warto! Ciesz się tą ciążą!!! Może te kolki masz na tle nerwowym?
Ja się wzięlam za gotowanie zupki (ogórkowej albo jarzynowej-zastanawiam się) i zaraz się zbieram do hipera po Pomelo (chodzi za mną już od kilku dni) a teraz się właśnie zaczął sezon na te owoce...mniam mniam:-).
Trzymajcie się kobitki!!!!