reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Witam:-)

Weronikaa, dzielna Nelcia... ja muszę się wybrać z Jolą...
Siwona, świetnie, ze miejsce Filipek ma zapewnione w przedszkolu... może jeszcze dostanie sie do tego lepszego:tak: mam nadzieję, że dzielnie zniósł wizytę u dentysty;-)
Giza, fajne atrakcje... skąd Ty je wyszukujesz? jak to czas szybko leci, bo już Przemek wkroczył w wiek szkolny...
Ninja, fajnie, ze małżon już w domku i masz oparcie... oby tak dalej:-) no i podziwiam Cię za ten zapał o zajęcia się terenem wokół domku... powinnam wziąć z Ciebie przykład:zawstydzona/y:
Niekat, rzeczywiście Marcelek sie buntuje z tymi zabawkami... oby jednak jakieś przedszkolne mu przypadły do gustu:tak:
Ewa, no ja Cie podziwiam kobieto... oby wyjazd Wam sie udał i pogoda dopisała:-)

A mnie nie było trochę, bo ma problemy rodzinne (czyt. małżeńskie), do tego dzieciaczki tez marudne, więc nie mam kiedy wejść do Was:zawstydzona/y: postaram się być na bieżąco...

Też mieliśmy imprezkę urodzinową dziewczynek i było bardzo zabawnie, bo Jola miała koleżankę, a Justynka szalała ze wszystkimi i czarowała swoim uśmiechem... poza tym nic ciekawego, no może poza tym, ze Jola się jednak nie dostanie do przedszkola, które otwierają od września, a to z powodu 5-latków, których ma być tyle, ze już dla 3 i 4 latków nie będzie miejsca:baffled: no, ale jeszcze podjadę do gminy po świętach i dowiem się czy to tylko plotki czy prawda... szkoda by było...
Miłego, słonecznego:-)
 
reklama
beti :-( niedobrze,ze tak przed świętami te "kłopoty"... Mam nadzieję,że się wszystkie nieporozumienia sie wyjaśnią ..i święta będa radosne:tak:
A U nas ..Tosia juz wczoraj lepiej, temp.już nie miałą..kaszle jeszcze..ale tatuś ją wziął do pani doktor..i na oskrzelach czysto..więc dała syropki i mówiła,ze powinno przejść. A wyjazd -jak najbardziej,tylko,że może zaostrzyć się ten kaszelek,bo to zmiana klimatu.
Teraz czeka mnie pakowanie..dzieci dopiero co wstały...,zaraz wyganiam je na podwórko..a ja do walizek:tak:
Wiec kochane..Wszystkiego najlepszego, radosnych świąt..wiele łask bożych dla was,dla waszych rodzin..zajączka dla dzieciaczków..i mokrego śmigusa-dyngusa!!!!

Ewa z rodziną


 
Witam czwartkowo:-)

Mam dzisiaj wolne, ale zaplanowałam masę sprzątania i spacerek po borówki...

Dziewczyny, pomóżcie... Jola ma etap na przeklinanie... nie zwracanie uwagi nie pomaga, bo jak tylko coś nie idzie po jej myśli, to już słychać "k****"... muszę jej ograniczyć kontakty z prababcią, bo jak ona zacznie narzekać to potem Jola powtarza wszystko:no:

Miłego:-)
 
Ale miałam stresówkę... właśnie zrobiłam test ciążowy i uffff:sorry2::sorry2:
Chyba wszystkie marcówki ostro szykują się do świąt, bo pustki niesamowite:-( Ja mam już w miarę ogarnięte (w miarę, bo przy mojej dwójce+mąż, to chyba przez najbliższe 15 lat nie wydostanę się spod tych gratów;-)) A dzisiaj biorę się za pichcenie - pewnie jak zwykle będzie za dużo, ale co tam, w końcu święta:-) najwyżej piesek będzie miał wyżerkę - jak wróci, bo znów poszedł na panienki, już mi ręce do niego opadają:no::no:
Beti mam nadzieję, że sytuacja opanowana i już się dogadaliście, bo pewnie dziewczynki przez to też rozdrażnione:no: My etap przeklinania mamy - mam nadzieję - już za sobą, długo próbowałam tak jak ty - nie zwracać uwagi, ale zawsze znalazł się ktoś (sąsiad, ciocia), kto radośnie komentował wulgaryzmy Filipa i zabawa zaczynała się od początku.:wściekła/y::wściekła/y: Po jakimś miesiącu zmieniliśmy metodę i zabranialiśmy mu używania brzydkich słów i po prostu był za nie karane - metoda stara ale skuteczna, teraz wie, że tak nie wolno mówić, bo wiąże się to z niemiłymi konsekwencjami.
Ewa dzieciaczki pewnie już zdrowiutkie - ale zazdroszczę wyjazdu - tobie to dobrze... Taki wiosenny wyjazd nad morze, to super sprawa dla dzieci, a zwłaszcza ich układu immunologicznego:tak: Bawcie się dobrze i odpocznijcie!!
Zapomniałabym - Filipka przyjęli też do tego lepszego przedszkola, ale się cieszę:-):-) i pewnie jeszcze ktoś się ucieszy jak zwolnimy miejsce w tym pierwszym:-D
Wesołych, spokojnych świąt Kochane dla Was i waszych rodzin, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa!!
 
Ewo, udanego wyjazdu :tak:
Siwona, świetnie, że wszytko skończyło się dobrze;-) no i fajnie Wam z tym przedszkolem:-)

co do zwracania uwagi, to Joli się utrwaliło, bo jak powiedziała to przy teściowej, to ona się roześmiała:baffled: no poczekam jeszcze kilka dni i może spróbuję z tymi karami:tak::tak:

A teraz zmykam na dwór, bo dziewczyny dają popalić:-)
 
Witajcie, ja tylko tak na szybko. Emilka dostała się do przedszkola 6-tego z listy wyboru i ostatniego, jakie wskazałam. Dałam pierwszych pięć przedszkoli na Targówku i jedno na Woli i dostała się na Wolę. Z naszego osiedla żadne dziecko z rodzin żyjących w związku małżeńskim sie nie dostało do przedszkola w dzielnicy. Wszystko zajęły pseudosamotne matki - zgodnie z dokumentami wystarczy być panną, żeby być samotną matką. Porażka, ale cieszę się, że Emilka się w ogóle gdzieś dostała. Teraz pozostaje tylko sprzedać mieszkanie i wyprowadzić się na Wolę - z Targówka codzienne dojazdy będą co najmniej kłopotliwe.

Wesołych Świąt!!! Ciepłych, słonecznych, spędzonych w miłej atmosferze! I jeszcze zdrówka dla wszystkich!
 
No witam!


Dziewczyny - źle mnie zrozumiałyście z tymi porządkami wokół domu - ja tylko zarządzam , bo przecież uprawnień na koparkę nie mam , więc to żadna sztuka :-D . "Tymi ręcami" to tylko kwiatki siałam :-p


Ewa - mnie by końmi nikt teraz nie zagnał do nauki z dzieciakami :szok::szok::szok: Pocieszam się, że znana psycholog pani Wojdyłło zaczęła studia o tym kierunku dopiero w wieku chyba 45 lat i doszła do takiej pozycji jaką ma obecnie ;-) (ja mam tylko licencjat)

Beti - no to faktycznie bardzo szkoda, że Jola się nie dostała w tym roku do przedszkola :-(
Na przeklinanie to nie pomogę bo u nas pomogło spokojnie nie zwracanie uwagi, mimo, że samej czasem mi się chciało śmiać, jak np. mój tata powiedział do Tymona: "Tymonku, zobacz co do ciebie za oknem przyleciało" a Tymon na to: "o k...wa, ile srok! "Ale z ojcem od razu wyszliśmy do kuchni z kamiennymi twarzami, nie komentując a mało się nie podusiliśmy. Zdarzyło się kilka razy co i tak dziwne bo ja sporo klnę... :sorry2:
Moja mama mówiła, że w naszym przypadku pomagało na przeklinanie pytanie dorosłych "a co to znaczy?". Wtedy była konsternacja a mama dopytywała kilka razy i jak odpowiadaliśmy "nie wiem" to mówiła, że po co w takim razie używać wyrazu jak się nie wie co znaczy (bo nam oczywiście mówiła, że ona też nie wie)

Z mężem lepiej troszkę?

Siwona - u mnie trzecie dziecko kompletnie nie wchodzi w rachubę, więc zapowiedziałam mężowi, że teraz antykoncepcja x4: piguły, gumka, spirala i liczenie :-D albo... wasektomia, co byłaby najlepsza, ale nie wiedzieć czemu facetom to bardzo ujemnie wpływa na ego facetów (robiłyśmy z Siorką sondaż wśród znajomych) :wściekła/y: Chociaż małżon już tak mocno się nie zarzeka, że nie ;-)


My u teściów. Pogoda piękna, ja się wyleguję. :-p
Chciałabym dłużej tu pobyć ale w poniedziałek musimy wracać bo we wtorek mamy szczepienia i nie mogę ich przełożyć bo w kolejny wtorek weekend majowy to nie szczepią (swoją drogą co u nas w przychodni za PRL, że szczepią tylko we wtorki :wściekła/y:)
I tysiak na szczepionki :no: (bo jeszcze Tymona pneumo i meningokoki)
Zobaczcie co za głupota, żeby szczepionka na rota była odpłatna: jak byłam z Młodą w szpitalu to połowa tam była z powodu rota, to czy państwu bardziej nie opłacałoby się refundować tą szczepionkę niż utrzymywać tyle dzieciaków na oddziałach ??? :angry: no ja tego nie kumam... Ale oczywiście politycy wolą się zajmować problemami typu kto przeskakiwał przez barierkę przed pałącem prezydenckim czy to zrobił jaki błąd ortograficzny - zgroza.

Soniaczek grzeczniutki. Dziad jest tylko z tym, że wszelkie bóle istnienia od razu jej przechodzą, gdy jest noszona i to na ramieniu, tj. w pionie :dry:
Tymon w ogóle nie potrzebował noszenia - to ja bardziej potrzebowałam jego nosić :-p. I w ten sposób wiem już, że to żadne przyzwyczajanie do noszenia - jak pierwszego nie nosiłam to tym bardziej drugiego dziecka bym nie nosiła - dziad mi się lekki trafił i tyle ;-)
W nocy się budzi co 3h i praktycznie zaraz zasypia, więc jest ok.

Z Tymonem duuuużo lepiej - oswoił się z nową sytuacją. Oczywiście nie wrócił tzw. do stanu poprzedniego, ale i bez konkurencji zmieniał się ostatnio z miesiąca na miesiąc.
Wczoraj był z babcią tu w przedszkolu (bo mama jest sekretarką w szkole, a przedszkole jest w jednym budynku) i był baaaaardzo zadowolony. Będę miała dobry argument jak będzie nie za wesoło (czy tak to się pisze?) w pierwszych dniach przedszkolakowania ;-)

Wiecie co, ja to naprawdę nie wiem jak to będzie jak mąż wróci do pracy i będę miała dwójke ogarnąć... :szok: Dzięki Bogu, że wiosna bo ubierania w zimę to sobie nie wyobrażam... :baffled:

A SIORKA W CIĄŻY !!! :-):-):-):-):-)
 
I my się meldujemy ;)

Ewa - zazdroszczę wyjazdu, oby pogoda dopisała i podróż nie "zamęczyła" Was ;-)
Beti - chyba każde dziecko musi przejść przez etap przeklinania. U nas się jeszcze nie zaczęło, ale z Waszych rad skorzystam:tak:
Siwona - heh u mnie to samo, jak posprzątam to zanim mąż wróci z pracy to nawet nie zauważa że coś było ruszone :wściekła/y: nic, musimy poczekać aż nam dzieciaki odrosną nieco.
Widzę że problem masz za sobą jak stresik był :-D

Gratulacje dla nowych przedszkolaków! No i muszę się pochwalić że i Nela się dostała (nie powiem że bez problemów, bo zapisałam ją na 7h. W poniedz. miła pani mi zadzwoniła że jak chce żeby była przyjęta to musi być na co najmniej 8h i dopisała tą godzinke).
U mnie chałupa jeszcze nie tknięta ze sprzątaniem, M ma tyle roboty że nie wiem o której dziś wróci, a ja nie mam chęci i siły z moją dwójką na głowie latać ze szmatą:sorry2:, jutro wybieramy się rodzinnie święcić koszyczek, Nela juz się nie może doczekać.
Ninja - ja się nie przyznałam wcześniej bo i nie ma się czym chwalić ale jak mi nie wyszło z wkładką to postanowiliśmy że mąż zrobi wazektomię. Nie było żadnego problemu z podjęciem decyzji. Teraz jest bezstresowo, nie widzę żadnych minusów. Więcej dzieci nie planujemy więc to było najlepsze rozwiązanie. Nie rozumiem dlaczego to ma być jakieś mniej ego dla faceta?? Chyba Ci co tak myślą są słabo doinformowani.
Super że Tymon już oswoił się z siostrzyczką.
Tymon na to: "o k...wa, ile srok! "
też bym pękła jakbym usłyszała taki tekst :-D:-D:-D
Gratulacje dla siorki (pierwszy bobas)

Zdrowych i Wesołych Świąt, smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa!

Kasia z familią
 
Ostatnia edycja:
Doris - dobrze, że w ogóle się dostała - zawsze coś :sorry2: a z tymi "samotnymi" matkami to faktycznie wkurzające :dry: Powinni żądać sądowego zaświadczenia o płaceniu alimentów czy coś to by szybko wyeliminowało 80% tych "samotnych"...

Weronikaa - chodzi o ego, jako sprawę honoru ;-) Oczywiście w moim mniemaniu nie ma to kompletnie nic do rzeczy - ja uważam wazektomię za najlepsze, normalne wyjście w przypadku braku chęci posiadania kolejnych dzieci. U facetów to zwykły zabieg przecież, u kobiet trudniej dlatego namawiam męża. Daję mu jeszcze argument, że u facetów to w 80% odwracalne ;-)
PS - nie pisz, że "nie ma się czym chwalić" - ja uważam, że to po prostu świadczy o ludzkiej odpowiedzialności i o chęci pełnego cieszenia się seksem :tak:
 
reklama
Zdrowych i spokojnych Świąt
easter.jpg
 
Do góry