reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Pozdrawiam W#as wszystkie, ale nie nadrobię, bo jeszcze działam w kuchni... jedyne co mi utkwiło w głowie, to że muszę z moim A pogada c o tym zabiegu:tak: a teraz:
Kochane koleżanki,
zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,

pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja"

wielkanoc27.jpg


 
reklama
PS - nie pisz, że "nie ma się czym chwalić" - ja uważam, że to po prostu świadczy o ludzkiej odpowiedzialności i o chęci pełnego cieszenia się seksem :tak:
Ninja - chodziło mi o kwestię religijności, bo to "nie po katolickiemu" i pewnie niektóre z Was mogą się krzywo patrzeć :sorry: Ale jak piszesz, chęć pełnego cieszenia się sexem i to że wszystkie dzieci mamy było dla nas argumentem nie podważalnym.
U facetów to zwykły zabieg przecież, u kobiet trudniej dlatego namawiam męża.

Tak, zabieg w znieczuleniu miejscowym, który trwał 20min (M wszystko widział co mu Pan tam robi:-)), a u kobiet to cięższy temat. Z mojej strony naprawdę polecam! Więc namawiaj męża bo nie ma się nad czym chłopina zastanawiać :-p Mój M robił w Toruniu ale w W-wie też można.
 
Dużo miłości, radości i spokoju.
Smacznego jaja, mokrego dyngusa, no i przede wszystkim dobrej zabawy w nadchodzących dniach, bo w końcu doczekaliśmy prawdziwie wiosennych Świąt Wielkanocnych:-D
życzy Kamilla i S-ka;-)

Siwona - aleś sobie atmosferę podkręciła przed świętami;-)ja to przeżyłam w zeszłym miesiącu - niby nie ma takiej opcji, a jednak ze stresu, albo pod wpływem hormonów nawet mdłości miałam:-D na wszelki wypadek poszłam nawet do lekarza:-D

Ninja, Weronika - tak mnie zaintrygowałyście tym tematem, że też ja nigdy nie pomyślałam o tym:-ptylko prześladuje mnie myśl o tym, że jednak kiedyś bym chciała jeszcze dziecko i co wtedy, ale jak ninja pisze, że odwracalne, to muszę poczytać więcej - aż jestem ciekawa co M na to:-D zagotuje się jak nic:-D;-)
A tak wogóle to chciałam Wam powiedzieć, że zawsze mi się wydawało,że troje dzieci, to już tłok i że za dużo zdecydowanie, ale ostatnio oboje doszliśmy do wniosku, że chyba ostatniego słowa to jeszcze nie powiedzieliśmy:-) daję sobie czas na rozmnażanie do 35 lat, ale jednego nie mogę sobie wyobrazić - jak tu znaleźć czas dla każdego dziecka, brak trzeciej ręki;-) ni i np. Kudłat, któremu trzeba będzie pomagać w lekcjach i Emi - Demolka, a tu bobas:eek: Narazie więc niewykonalne:-D

Temat przeklinania przerobiliśmy już pół roku temu i na początku nie zwracałam uwagi, ale on nie przestawał, więc w końcu zaczęłam za każdym razem tłumaczyć, że tak się nie mówi, a jak powtarzał to siedział w kącie - niestety nie zwracanie uwagi nie pomagało, a kara dała efekt w 2 tygodnie:-p Kudłat za to przestawał jak pytałam, co oznacza to słowo, i po co używa takich słów których nie rozumie - do tej pory to skutkuje, jak przyniesie jakiś "kwiatek" do domu:tak:

Doris - super, że Emilka dostała się do któregokolwiek - u mnie tylko jedno przedszkole - miejsc 110, a dzieci, które muszą zostać przyjęte (5 i 6 - latki) jest 90:szok:, więc pewnie marne szanse. Ja mam prawdziwą samotną matkę po sąsiedzku i pewnie jej dziecko się dostanie, ale nikt nie bierze pod uwagę, że ona mieszka u rodziców, którzy zajmują się dzieckiem, pomaga jej siostra i teściowa - ten argument o "samotności" to niestety też uogólnia:-(
Beti - kochana wrzucam Ci na jedzeniowy przepis na tiramisu i przepraszam, że dopiero teraz, ale czasu mi ciągle brak:sorry:

Spadam - gotuję żurek na jutro, jeszcze tylko przygotuję chlebki do podpieczenia i po robocie, pa
 
Beti - http://www.wazektomia.com/pytania_i_odpowiedzi.htm ;-) Mało odwracalne jednak, jak wyczytałam, za to polecają zamrożenie nasienia jakby ktoś w 100% nie był pewien, czy mu się dzieci nie zachce.
Mój mąż na razie się zapiera bo mówi, że jak mały prcent owracalności to się nie zgadza i "powikłania zawsze mogą być" - czytaj: boi się utraty sprawności.. ;-P Ja mu mówię, że zwyczajnie mnie nie kocha i już planuje w przyszłości rozwód i dzieci z inną laską bo w jakim innym celu robić rewazektomię? :-D:-D:-D No nic, powiercę mu dziurę w brzuchu kilka miesięcy i zobaczymy.

kra - u mnie w CAŁEJ gminie jest jedno przedszkole i to niepubliczne...


Spokojnych, rodzinnych Świąt Wam życzę!​
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję za życzenia dla Przemka :-)
U nas święta bardzo urodzinowe. Pogoda dopisała, więc sporo czasu dzieciaki mogły spędzić na dworze. Jak zwykle za szybko minęły wolne dni.
 
reklama
I jak witam się po-Świątecznie

Ewa - jak podróż? Wyjazd udany??
Beti - odnośnie tematu wcześniejszego Ninja wkleiła linka i powiem że prawdę tam piszą :-) tzn z jedną uwagą, a'prpo odwracalności - jak to powiedział lekarz mojemu M, plemniki są nadal produkowane tylko nie "wydalane". Zawsze można igłą wydobyć :blink: (lub zamrozić przed zabiegiem)

Byłam z Nelą u kosmetyczki i efekt wyprawy jest taki, że dziecię ma kolczyki :rofl2: bardziej się mamusia cieszyła niż sama zainteresowana, ale dziś już jest ok (samo przebicie nie płakała, ale później było wycie ze nie chce i żeby wyjąć).
 
Do góry