reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
:zawstydzona/y:wszystkim Katarzynkom wszystkiego najlepszego!to nic,że z opóźnieniem,nie?;-)
weronika a to cię mąz zaskoczył! super! a jak "spanie"na nowym łożu??;-);-)
beti to cię wzięło:no:..oby jak najszybciej przeszły wszystkie choróbska!:tak:
giza a brała antybiotyk? może ten stan zapalny,taki po antyb.? no.. chyba że niebrała..to inna sprawa..Dużo zdrówka dla Mili!
Ja dziś po zajęciach..za to jutro mam wolne! egzaminy na 14 czy 21wszy się szykują..więc trzeba się wziąsc za naukę..ale kiedy??!!!:szok:
teściową mam już w domu..u siebie..więc mój dzień wygląda tak..że w domu to mnie prawie wcale niema:-(..Muszę z nią być rano,az weźmie leki..później jak zrobię obiad,to jej zawieść ..też dać leki..i wieczorem to samo..Dobrze,że wczoraj była z nią ciocia,a później Piotrek jak poodbierał dzieci..to pojechali do niej..Dziś też byli u niej(do teraz praktycznie)..Jutro ma ja przywiesc do nas.
A ja mam stos prasowania..zapuszczony dom..wieczorem spuchnięte nogi..i twardnienie brzucha co wieczór..
Tosia ma mieć w piątek pasowanie na przedszkolaka(bo jeszcze nie mieli),a w pon.Mikołajki.. Alex miał wczoraj w szkole Anrdzejki,..przebierali się..tylko załuję,bo nie wzięłam aparatu:-(
Gina też mam po niedzieli,to mi powie co i jak..(morf.mam 10..)
Miłej "białej" niedzieli!!!
 
Hello
Kilka słów co u nas...choróbska chyba wreszcie się skończyły...w domu miała szpital,bo mąż miał grypę a Tosie złapał mega katar, który całe szczęście już się kończy a już minęło 7 dni. Ale grunt,że nic więcej nie doszło. Udało mi się przekonać moje dziecko do testowania warzyw. Czasami coś ugryzie i ostatnio jej robię kanapki (samochodziki) i pod wędlinkę wkładam szpinak i dziś mnie nakryła:-p. Wytłumaczyłam jej co to jest i później jak dodawałam szpinak do surówki, chciała spróbować sam listek, tak jej posmakował świeży szpinak,że zjadała ponad 20 listków:tak:.
Zamówiłam zestaw do nauki czytania Tosi i ma na dniach mi przyjść przetestujemy tą metodę Glenna Domana na sobie:-);-)(GLENN DOMAN Nauka Czytania dla Dzieci ETAP 1 - 4 (1327263687) - Aukcje internetowe Allegro). A widzę,że Tośka jest chętna do nauki, bo ostatnio w formie zabawy zaczęłam ją uczyć słówek po angielsku i fajnie łapie:tak:.
U nas paraliż komunikacyjny dziś na mieście. Mąż już 2,5h wraca z pracy gdzie ma 15 km...szok:no:drogowcy jak zwykle "dopisali":wściekła/y:
 
PM - nie za wcześnie na to czytanie? :-D

Ewa - twarda sztuka z Ciebie! :sorry:

Nas też zasypało - nie mogłam otworzyć drzwi :eek: No i nie pojechałąm do lekarza, bo nie było szansy wyjechać, bo droga zasypana.
Na szczęście jutro ktoś odwołał wizytę to dało radę się przepisać.
Miał Tymon ze mną jechac, ale stwierdziłam, że jak się okaże, że będę jechała 2h w jedną stronę to nie będę mu fundowała takich atrakcji... :baffled: Idzie do Krysi jutro.
Obdzwoniłam naszą radną, szefa zakładu gosp. komunalnej i jego zastepcę no i odśnieżono teraz wieczorem (tyle, że do rana bedzie to samo, bo wieje jeszcze bardzo ) i rano też mają odśnieżyć przed moim wyjazdem :-p Jeszcze złapię tylko pana pługowego to mi te 26 m do garażu jeszcze za piweczko odśnieży (mam nadzieję, bo w tym roku jakiś nowy jexdzi podobno). Muszę do niego telefon skombinować.

Forum widze staje to trochę popiszę :laugh2:

Dziadzieję chyba, bo wcale mi nie tęskno za pracą :laugh2: - podoba mi się całkiem całkiem siedzenie w domu z Tymonem (pewnie teraz będzie gorzej, jak nie da się spędzać dnia na dworzu).
Jakoś zajęcie ciągle mam :eek: chociaż jestem mniej zorganizowana niż jak pracowałam (czemu się nie może nadziwić moja mama :-p a ja po prostu wcześniej nie mogłam sobie pozwolić na "zrobię to później/jutro")

Nasz taki najczęstszy dzien wygląda tak:

Opitalamy się na maxa: wstajemy 8.30, wałkonimy się do 9.00, potem ja coś tam porobię, Tymon leci do zabawek, śniadanko, wałkonienie się z godzinę z książkami na kanapie lub łóżku (jak Bubu wybierze) potem znów coś porobię chwilę a Bubu wtrąchnie jakiegoś banana. Ok 11.30 -12.00 lecimy na dwór na rekonesans najbliższej okolicy lub do roboty i ok 13.30 obiad. Po obiadku coś znowu porobię a Bubu może obejrzeć Uszatka i przewalać swoje graty.

O 16.30 lecimy spacerkiem na drugi obiad do rodziców , posiedzimy trochę, Tymon pozawraca głowę dziadkom i tata nas odwozi.


No i oczywiście cały dzień przerabiamy to, że ja jestem np. kotem a Tymon wielką myszą co go chce zjeść itp.
Od 3 tygodni codziennie są tego typu filmy: rano budze Bubu i mówię "wstawaj rekinie" a on: "dziś jestem pirackim kapitanem!" no i cały dzień mam się do niego tak zwracać. :-p
I mówienie Tymona jak w bajkach: "mamo zrób mi herbatki - powiedział rekin" :-D:-D:-D:-D:-D:-D
Ma swój świat już dzieciak, hahaahaha


Zresztą on sobie dużo zabaw sam tak animuje, tk dużo do siebie gada, ze jak czasem się wtrącę to mi mówi: "nie przeszkadzaj mi! przecież ja się bawię!" :-D

Wczoraj wyjęłam mu swoje żołnierzyki z dzieciństwa, co miałam schowane w moim "pamiątkowym" pudle i jest szał - od dwóch dni jest żołnierzem , jeździ na poligony i strzela. A zawsze obiecywałam mężowi, że Bubu będzie baletmistrzem.... :-p



No dobra - teraz Wy! :-D
 
ninja i jak po wizycie? myślę że ci odśnieżyli:tak: Ja mam wizytę pojutrze,oby nie dosypało więcej..bo tez będzie ciężko...
A Tosiaczek w piatek o 15.00 ma pasowanie..a ja (między innymi) mam upiec placka na tę okazję..Alex dziś nie był w szkole..kaszlał całą noc:-(..Byliśmy razem na bad.,później u teściowej..no i po Tośkę.. Wczoraj odśnieżyłam tylko kawałeczek,by móc wyjechać ..i wieczorem (zresztą dziś też) nie najlepiej sie czułam..
 
Ewa - zdrówka dla Alexa!!!


Młoda ma już 770g! Była na tyle duża, że gin mógł obejrzeć dokładnie już wszystko: nawet takie drobnice jak aorta, żyła wątrobowa, tętnica mózgowa itd.
Machała tez łapkami i otwierała dzioba :-)

Jechałam 30-35 km - 2,45 minut :sorry2: Ale luzik. Oszczędziłam Bubu takich "atrakcji" i zabalował u Krysi, z czego i on i ona byli baaaardzo zadowoleni :-)

Lecimy do spania bo coś zmęczona jestem (szkoda, że Bubu nie bardzo.. :dry:)
 
ninja to super ,że wszystko w porządeczku z małą:tak:(a może juz jakieś imię?)..No i wazy tez ładnie.. Jejciu jak ten czas leci:szok:.. ja już 27tyg. ,to już zaczęłam 7m-c..i jeszce 90 pare dni do konca:szok:..
Dziś rano (z 40min.temu) tatuś zawiózł córunię do przedszkola..bo Alex znów połowę nocy przekaszlał..ale dałam mu acodin,i jak ręką odjął! więc nie chciałam go budzić..niech się wyśpi wkońcu..
 
buuu, zjadło mi część posta :-( To teraz już w skrócie
Ewa, i jak Alex? I jak Twoje samopoczucie?
PM, daj znać jak postępuje nauka. Ja chy7ba zapiszę Milę do przedszkola z nauką czytania metodą Domana. To akurat najbliższe przedszkole.
Mila jeszcze do jutra w domu. Cipunia ładnie się goi, choć jeszcze nie wszystko się odkleiło. U nas dziś -10 i wietrznie, brrrr
 
reklama
Haj
Juz nie wiem ktore podejscie robie zeby cos nap i zawsze cos lub ktos mi przerywa:baffled:
Dziekuje ze zyczonka imieninowe i rowniez wszystkiego dobrego dla wszystkich Katarzynek (spoznione ale szczere) a i 100lat dla befatki
ah i SIWONA GRATULUJE CORECZKI
beti-i jak zdrowko?
ewa-oj to pewnie ladnie sie gonisz ze wszystkim oby wzystko sie ulozylo Tobie wytrwalosci i sil zycze
PM-ja mam ten pierwszy zestaw tyle ze chyba starsze wydanie bo tu widze sama ukladasz slowa a ja mam je juz napisane pokazuje tylko kartoniki, kupilam to ze wzgledu na Arka bo bardzo lubi literki i cyferki ma dobra pamiec wiec chcemy ja nadal rozwijac no i ma problem z wymowa a widze ze to mu pomaga jednak ja nie robie tego tak jak jest opisane bo dodatkowo literujemy bo Arus ma tez problem z pewnymi literkami ale pamieta wszystko Domis czasem jest przy pokazywaniu to cos tam czasem zapamieta ale z nim bede to robic jak zakoncze z Arkiem 1 etap jesli chodzi o Arka to jestem zadowolona powodzenia
ninja-no to tylko pogratulowac Tymkowi za wyobraznie super:tak: no i corusia slicznie rosnie:-) a na czytanie nie jest za wczesnie bo nim zakonczy sie 1etap to mija duzo czasu a i tak na czytanie ksiazeczek tego od razu sie nie przeklada bo stopniowo zmniejsza sie czcionka i pozniej zmienia sie stopniowo kolor z czerwonych liter na czarne a przynajmniej w moim zestawie tak jest nie wiem jak w tym co PM ma bo ona ma litery luzem a jak lubi takie zabawy to tym bardziej:tak:
giza-no to super jak macie takie przedszkole zdroweczka aha a na ta sesje idziecie bo zapomnialam Ci nap ze jak dalas linka i okukalam jakie focie robia to powiem Ci ze super te foteczki maja
Arka dzisiaj nie puscilam do przedszkola bo wczoraj jak bylam na Andrzejkach to widzialam ze cos go zbiera mial temp wiec po obiadku go odebralam ale dzisiaj widze juz szaleje Domi ma katar mam nadzieje ze szybko przejdzie:baffled:
Wczoraj bylismy tez na zabawie Andrzejkowej mama M spala u nas a rano M zawiozl ja do pracy fajnie sie patrzylo jak spia razem he he bo mama chciala z nimi spac wiec sie gnietli we trojke:-p Wyszalalam sie nawet dosc bo malzenstwo ktore bawilo wczoraj wszystkich grali u nas na weselu a ze za miesiac mam 5lat po slubie to i nie obylo sie bez dedykacji supcio bylo! Sniegu u nas ze hej i -6 wiec nawet nawet tyle ze chetnie bym pospala...






 
Do góry