reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Beti - i jak tam? Jesteś jeszcze w dwupaku? Czy może Justynka zachciała zrobić siostrzyczce prezencik i wyjść dziś?? Swoją drogą
Jolu -
buziaczek na drugie urodzinki :-**
Bądź grzeczną starszą siostrą !


Skaba - no to czekam więc na foty, nie muszą być "ciekawe" ;-) To Marysia jeszcze pije butle w nocy?
Ewa - oj tak, super było sie wreszcie spotkać, następnym razem musimy się umówić gdzieś na kawkę :cool2: Powiem Wam że dziewczyny są urocze, Tosia ma przecudne oczka (i rzęsy jak marzenie) a Alex to duuuży chłopczyk. W ogóle mało wstydliwe dzieciaczki, no i z Tosi to prawdziwa babeczka - Ewa musiała ją gonić bo uciekła do sklepu :-D
A skoro Alex tak za dzidziusiem to musicie się wziąć za robotę:-)
Kra - no coś Ty, zapomnieć Was się po prostu nie da! Kudłacz jest obłędny, a słownictwo ... cóż tak to jest że dzieciaczki szybko łapią to co nie powinny.
Sama Boba piekłaś?? Zdradź sekret jak to zrobiłaś!!!
Mrowa - po wczorajszym nachodzi mnie żeby zabrać Nelcię w pociąg i przyjechać do Tarnowa :-) Musze się tylko zwiedzieć co i ja


Ja mam dziś dość. Wczoraj przed spotkaniem z Ewą byłam z Filipem u Dr bo zaczął chrypić i okazało się że na krtań. Ale dziś już nieco lepiej. Za to Nela rano gorączkowała (37'5 bo nie dała zmierzyć) i jak zawsze chętnie piła syropki tak na siłę dałam jej Ibufen. Zasnęła o 11 :szok: co nigdy się jej to nie zdarzyło. Pospała i przeszło. I znowu ok 15 powtórka (38'5 gorączki). Jadę zaraz z nią do Dr
Nie wiem, mogła się w nocy zaziębić - w środku nocy przyszła do M do łóżka i zawołała "siusiu", okazało się czortcik rozebrała się z piżamki, pampersa i tak zasnęła cała goła:no: niby była pod kołderką ............. grrrrrrrrr kiedy wreszcie wyjdziemy z tych choróbsk?!?!?!
 
reklama
weronika od czasu do czasu jej się zdarza w nocy przebudzić i wtedy daję jej butlę.. wiem, że to niezbyt dobre, ale Marysi zazwyczaj w ciągu dnia szkoda jest czasu na jedzenie, więc jak wypije butlę to chociaż jestem spokojniejsza, że coś zjadła.. ale to niezbyt częste..
zdrówka dla was!!

beti jesteś jeszcze w dwupaku, czy już rozpakowana?:-) Sto lat dla Jolci!:-)
 
Jolu, wszystkiego najlepszego na urodzinki.
Beti, odezwij się proszę. Miałaś nie rodzić do 9go kwietnia
Weronkaa, zdrówka dla dzieci. A może warto porozmawiać z lekarzem o jakiejś kuracji wzmacniającej odporność. Tylko nie wiem, czy Nela nie jest jeszcze za mała. Przemek miał 2,5 roku jak zaczął brać szczepionkę na wzmocnienie odporności - ribomunyl. To jest taki proszek w saszetkach do rozpuszczania w wodzie. Moim zdaniem Przemek mniej chorował po tym, choć u niego największa poprawa była po wycięciu migdałków. Takich preparatów jest więcej. Ja stosowałam z kolei spray do nosa - IRS, ale nie mam pojęcia od jakiego wieku można to stosować. Tego typu szczepionek jest trochę w aptekach, chyba wszystkie na receptę. Ale może warto podpytać.
Kra, no jak mogłybyśmy Cię zapomnieć. A synów masz wygadanych :-)
 
Jeszcze mam taki mały apel. Jeśli jeszcze nie rozliczyłyście PIT i nie wiecie komu przekazać 1% to proszę, wpiszcie - Fundacja Polsat KRS 0000135921 z dopiskiem Iga Przybylak
Iga niedługo kończy 10 miesięcy i jest przygotowywana do wszczepienia implantu do uszek. Przeszła już wszystkie konieczne badania i mają wyznaczony termin operacji. Teraz ma aparaty słuchowe i na jedno uszko reaguje, ale tylko na bardzo głośne dźwięki i bardzo blisko ucha. Implanty i operacja jest na NFZ, ale do tego dochodzi bardzo kosztowna rehabilitacja, której koszty musi już ponieść rodzina. Przyda się każda złotówka. Z góry dziękuję.
 
Dziękuję w imieniu Joli za życzonka

Widzę, że jak znikam na jeden dzień to Wam od razu w głowie moje rozpakowanie:-D niby czuję się jak wielka, stara baba, co to nawet z dzieckiem nie ma siły pójść na spacer, ale jakoś mi się nie spieszy do szybszego porodu;-)

Skaba, dziękuję za gratulki:tak: widzę, że mary to córeczka tatusia:-)
co do Ninji, to ostatnio miała w planach kolejnego Bubu, więc pewnie dlatego zniknęła :-p;-)
Kra, rzeczywiście rozgadany ten mój zięciunio... i to niebezpiecznie:tak: pewnie samo późnij przejdzie skoro nie zwracacie na to uwagi, ale rzeczywiście różnie może być gdzieś w towarzystwie... znalazłaś w końcu pracę i zdałaś prawko:confused: znowu zaszalałaś z tym pomysłowym tortem... i jak tu Tobie dorównać:-D
a gdzie zdjęcia:confused:
Mrowa, zdrówka dla Meli... a co do porodu to prędzej znów urodzę sama niż z A, który ma awersję do widoku krwi i wszelkich innych szpitalnych rzeczy:-(
Ps. Coś Kondzik zaciął się na 2-óch latkach w sygnaturze;-)
Weronikaa, fajne i udane spotkanie z Ewą:tak: szkoda, że jakoś nie udaje nam się spotkać w większym gronie:-( może kiedyś...
Może w sprawie tak częstego chorowania Nelki powinnaś dopytać się o te uodporniające szczepionki, jak pisze Giza:tak: mojej siostrze też pomogło dopiero wycięcie migdałków:-(
Szybkiego dojścia do zdrówka życzę

Giza, a jak tam u Was zdrówko:confused: Mila ma jeszcze pobudki nocne:confused: Jola niestety tak:dry:

Dobra, tyle teraz bo czas zjeść porządne śniadanko:-) miłego dnia... szkoda, że dzisiaj pochmurno:-( jak któraś ma słoneczko to poproszę:-)
 
ZOSIU,
sto lat!!!
c47..gif
 
Wszystkiego najlepszego dla Zosi!!!!

Beti bo ja chce zeby był wiecznie młody :-D szkoda ze A niechce rodzić :-( zawsze moze wyjśc jak nie ebdzie czuł sie na siłach.
 
Zosiu, wszystkiego najlepszego na urodzinki.

Beti, wczoraj Mila spała spokojnie, a dziś po 3ciej obudziła się z płaczem. W końcu dała się przytulić i wtedy tak żałośnie zawołała tatuś. Dopiero jak jej powiedziałam, że tato już wrócił i śpi to się uspokoiła i spała spokojnie do rana. Rano dzieciaki były takie szczęśliwe jak tatusia zobaczyły. Niby tylko trzy dni go nie widziały, a stęsknione potwornie
A słoneczka dziś u nas sporo, tylko wiatr nieprzyjemny.
 
hej hej! u nas dzisiaj nieciekawy dzień... Mary uderzyła niby tylko lekko rogiem skrzyneczki w okno i.. pękła szyba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:nie chcę myśleć ile nas skasują za wymianę szyby, bo to dosyć wielkie skrzydło.. a potem córcia spadła z krzesła obrotowego i uderzyła w róg wargą.. wargusię całą ma spuchniętą.. ojj ta moja wiercipięta :szok: pół domu mam już przez nią do remontu.. wszędzie te ślady małych paluszków:no: ale do tego ma anielskie oczka i blond loczki, więc wszystko jej uchodzi na sucho.. pewnie niedługo nas sprzeda (wygadana jest, że hoho), a my będziemy tym faktem zachwyceni:-D

beti tatuś na wszystko córci pozwala.. wystarczy słodki uśmieszek.. mamusia stara się dyscyplinę trzymać;-)

STO LAT DLA ZOSI:-)

mała mi sie wpakowała na kolana.. i koniec pisania:-)
 
reklama
Giza - chyba masz rację.Jak będę następnym razem u Dr to z nią o tym pogadam. Z Nelą to jest tak, że ogólnie to rzadko choruje, najczęściej to katar łapie, ale jak już złapie to ciężko z niego wyjść :no:
Skaba - niezłą demolkę Marysia Wam urządza, u nas tylko ściany w łapkach - wyglądają jakby nie były malowane z 5lat :wściekła/y:
Beti - no wiesz, stara baba?! Nie dziwne że nie masz sił, jesteś już w końcówce a przy takim złotku jak Jola to nie da się posiedzieć. Twardo się trzymasz:-) Oby tylko na Święta nie pójść


Ja już nie wiem co jest grane. Byliśmy w środę prywatnie u Dr bo Nela gorączkowała - nic nie wybadał (gardełko OK, oskrzela też), zapisał nam receptę na antyb. jakby dalej gorączkowała ponad 38. Wczoraj jak wstała to była rozpalona, wyszło 37'5 a dziś ok północy wpakowała mi sie do łóżka, była cieplutka ale już nie mierzyłam. O 4 obudziła się że chce tatusia (spał na dole). Dałam jej ibufen i śpi do teraz :szok:
Tak sobie myślę, może to znowu sprawy moczowe się odezwały? Pasowałoby złapać i zanieść do laba, ciekawe czy dziś w ogóle czynne
 
Do góry